A
agamir
Gość
Małalukja sliczne sa te Twoje skarby. pozdrawiam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hahahaha dobre, dobeDzisiejszej nocy słyszę, ze Hania kwili. Patrzę na leżacego M i widze, że Hania leży do niego przytulona. No to zaczynam głaskać ją po rączkach i tak sobie myślę, że strasznie kudłata jest ale dalej głaszczę az moja ręka spoczeła na pazurkach. Zamiast Hani przy moim M był nasz pies hehehe
ja mam dzisiaj dokladnioe to samoIde bo Stasiula dzis straszny marudny, juz nie wiem co mam z nim robic, albo smieje sie w glos albo brzeczy...mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.
Dzielna kobieta z Ciebie Kaka.Hej.
Ja juz po rozmowie. Maglowali mnie w sumie tylko 2,5h.
Na pierwszy ogień rozmowa z personalną. Doświadczenie zawodowe, wykształcenie, dlaczego szukam nwej pracy...takie ogólniki. Było nawet miło. Potem zapytała czy mozemy porozmawiać po angielsku...no i sobie trochę pogadałyśmy. Wyszło dobrze.
Kolejna babka powałkowała ze mną to co porzednia, kręciła głową, ze z podstawowym angielskim mogę sobie nie dać rady ale ogólnie też rozmowa wyszła dobrze.
Potem czas na faceta. I znowu wszystko od początku. Potem sobie pogadalismy po angielsku. Na koniec stwierdził, ze w zasadzie rozmowy o pogodzie i przyrodzie w języku angielskim niewiele się zdadzą i musi zobaczyć na ile komunikatywna jestem. Poszliśmy do jego gabinetu i miałam tłumaczyć jego emeile. Naturalnie miałam kłopot szczególnie z technicznymi finansowymi słówkami. Widać było że się łamał;-) ah ten mój urok osobisty;-)
Podstawowy minus to to że to w tej chwili tylko pół etatu.
Byłam też u szefowej. Przeszlismy w inne struktury organizacyjne i mają u nas w komórce zwolnić 25%. Ma mi dac znać czy się łapię. Wiem, że Ci od dzisiejszej rozmowy z nią będą chieli z nią pogadać i obiecała, ze "tanieo mnie nie sprzeda.
Ale długa relacja;-) Idu Was poczytać.
Madziu zdrowiejDzein dobry, witam sie w koncu i ja...czuje sie jakby mnie ktos z 10 pietra wyrzucil a potem z cztery razy po mnie walec przejechal. Normalnie wczoraj z minuty na minute zaczelo mi sie robic tak slabo...przespalam cale popoludnie, cala noc, dzisiaj tesciowa rano przyjecala i tez lezalam, teraz sie juz czuje lepiej ale w kosciach dalej lamie.
Dobre, dobreDzisiejszej nocy słyszę, ze Hania kwili. Patrzę na leżacego M i widze, że Hania leży do niego przytulona. No to zaczynam głaskać ją po rączkach i tak sobie myślę, że strasznie kudłata jest ale dalej głaszczę az moja ręka spoczeła na pazurkach. Zamiast Hani przy moim M był nasz pies hehehe
Biedulek może faktycznie ząbki - ja też to przerabiam.Czesc dziewczyny serdecznie pozdrawia.
Nie nadazam was czytac .
Nasz ANtos na serio zaczał walczyc z zabkiem i od wczoraj koszmar nie spi ryczy krzyczy i tylko na rekach padł przed 15 po czopku i chodze na placach aby sie nie obudził. Krzyz mi peka!!!!!!!!!!!!!!!!! Az sie boje nocki.
A zdradzisz nam gdzie się wybierasz ;-)A ja już wykąpiona, wygolona, pazurki wymalowane, mogę ruszać na podbój.
Madziu takim mięsakiem zakaźnym zaraziła się mojej koleżanki córcia jak miała 2 latka.A ja juz nie wyrabiam...przebieram te moja zoche w pizame i co widze...takie wypryski z dziwnym plynem na plecachWiec pierwsze co do glowy mi przyszlo to ospa wietrzna, fakt ze w przedszkolu dzieci chorowaly i moglam sie tego spodziewac, ale przyszla sasiadka i mowi ze jej syn tez ma takie wypryski tylko na pupci i okazalo sie to jakims mieczakiem zakznym....grrrrr jutro naszego lekarza nie ma i musimy czekac do piatku
Z dwojga zlego juz wolalabym te ospe, tylko znowu boje sie o malego...
Ide bo Stasiula dzis straszny marudny, juz nie wiem co mam z nim robic, albo smieje sie w glos albo brzeczy...mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.