Hej
u na noc super, pierwsza pobudka 7.30, ale trochę marudziła wieczorem przed zaśnięciem i usnęła na rękach w końcu. Niestety rano przez sen caly czas kaszelek ją męczył :-((dokładnie jak wczoraj, bo potem już nie), więc znowu jej daje syropki. W nosku też coś chyba głęboko siedzi. Czyżby powtorka z rozrywki??? Rany, chyba sie zastrzele, jak znowu jej coś będzie... Ona ani nie marudzi, ani jakos ta choroba jej nie przeszkadza, ale najgosze, że w domu trzeba siedzieć Na razie w domku wolę zostać i zobaczymy. Miałysmy mieć szczepienia w piątek i rehabilitację.
A Mariczka właśnie zasnęła na macie :-). Ta to ma melodię do spania. Do 12 to śpi w sumie non stop codziennie.
u na noc super, pierwsza pobudka 7.30, ale trochę marudziła wieczorem przed zaśnięciem i usnęła na rękach w końcu. Niestety rano przez sen caly czas kaszelek ją męczył :-((dokładnie jak wczoraj, bo potem już nie), więc znowu jej daje syropki. W nosku też coś chyba głęboko siedzi. Czyżby powtorka z rozrywki??? Rany, chyba sie zastrzele, jak znowu jej coś będzie... Ona ani nie marudzi, ani jakos ta choroba jej nie przeszkadza, ale najgosze, że w domu trzeba siedzieć Na razie w domku wolę zostać i zobaczymy. Miałysmy mieć szczepienia w piątek i rehabilitację.
A Mariczka właśnie zasnęła na macie :-). Ta to ma melodię do spania. Do 12 to śpi w sumie non stop codziennie.