reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2008

hejka !! My też mamy w miaaaaaarę ułożony harmonogram....

6-6:30-cyc, i spanie do około 9
9-13 - cyc, zabawa, cyc
13-15 - spacer (na spacerze spanie)
15 - cyc, zabawa, popołudniowe marudzenia i miauczenie, cyc, spanie (albo bez spania)
19-kąpiel,
19:30 - cyc, spanie,
23 - cyc
4 - cyc

Oczywiście są tu przesunięcia czasowe.... dzisiaj spaceru nie było, gdyż było szczepienie i jak jutro będzie duży mróz, albo ja się będę źle po zastrzyku czuła, to też spaceru nie będzie... ciekawe czy będzie mi wtedy tak ładnie spał jak na spacerze śpi....

widzę, że też mało śpi ten Twój robaczek... moja Marika też coraz mniej, jak teraz nie spacerujemy, bo zimno i ja chora to trudno ją w dzień położyć...
 
reklama
Dzien doberek:-)
ja jakos nie potrafie napisac kiedy maly je, spi itd., wiem ze je co 4 godz., a spi wtedy jak juz jest marudkowaty;-)no i bawimy sie jak nie spi, czasami sam sie soba zajmie a czasami placze bo nie chce byc sam.
 
Witam sie w czwartek :-)
KATE witaj :-) i zdrowka zycze Idz do apteki powiec ze karmisz i napewno ci cos dadza :-)

Ja juz zauwazylam ze niunia ma stale pory karmienia w nocy i mniej wiecej zasypianie :-)
zasypial 22-23
3 karmienie
6karmienie
6-8 troche spania ale wiecej mialczenia i jeczenia na pol spiaco
przed 8 jedzenie albo i nie bo to zalezy od niej :-) noszenie i przytulanie
po 8 drzemka max 1 godzina

My spalusmy w nozy 4 godziny pozniej 3 godziny a pozniej niecale 2 Teraz Oliwia spi a ja na kapie hihi
U mnie -4 i co najwazniejsze nie wieje :-) wiec zaraz jak Oliwia sie obudzi wyjdziemy na spacer I podrodze pochodze po sklepach bo chce jej kupic ciuszek na chrzest ay miec to juz z glowy :-) Kupie ciut wiekszy bo chrzest za miesiac :-)

Aha i nie udalo mi sie pobrac moczu od Malej wiec dzis go nie zanioslam do badania :-( Te woreczki na mocz sa do D... :-(
Kupie jej normalny pojemniczej i po mleku porozbieram ja i bede chodzila z nia i czatowala kiedy sie wysika hihi

Kasia wiec jesli mialabym tego rodzinnego od miasta te 400 zl to nie moge pracowac na pol etatu ?????? dobrze rozumiem ?????
 
Hej :-( :-( :-(
Załamana jestem... Ja już czuję się ok, ale Marika w nocy zaczęła kaszleć. Bardzo się męczyła. Teraz trochę lepiej, pokasłuje czasem i trochę furgoli jej w nosku, ale kataru nie ma (zapuszczam dalej sól morską). Dzwoniłam do mojej prywatnej przychodni i do państwowej, ale przyjechać nie chcą, każą przyjść. Do państwoej mam blisko, ale tam kolejka i mnóstwo chorych dzieci... A w prywatnej (muszę dojechać kawałek) moja lekarka będzie dopiero po 14, spróbuję się do niej umówić lub chociaż tel. coś ustalić, bo przecież wczoraj wieczorem byliśmy u niej, badała Marikę i było ok. Biedactwo moje!!! Na szczęście jest wesoła, je ładnie i temp. 37,6st.

Ciekawe, czy to ode mnie złapała, czy wczoraj ją przewiało u tego lekarza, bo przecież ciągle ja rozbierałam i ubierałam, a na dworze mróz... A może to od nawilżacza, bo włączyłam i potem sprawdziłam jej rączki i miała lodowate...

Nie wiem, czy sama mam jej coś dać. Wysłałam mamę po Vit. C i na wszelki wypadek po Nurofen. Żeby tylko to nie było nic poważnego...
 
kate28 spokojnie dzieci się czasem przeziębiają :) Jeżeli miałaś przeziębienie to w twoim mleku są przeciwciała czyli najlepsze lekarstwo :) Małej podaj najlepiej cebion albo cebionmulti. Są to witaminy i na pewno ją wzmocnią. Co do zimnych rączek to od tego na pewno się nie przeziębiła. Mój ma cały czas zimne rączki.Taki jego urok. Ma to po mamusi :) Nawilżaj powietrze żeby jej się lepiej oddychało i wywietrz mieszkanie żeby pozby się zarazków. Katarek i kaszel mogły pojawić się od tego że np masz w domu za gorąco i za sucho. Tak miałam z Kacperkiem. Co do domowych sposobów leczenia dla iebie to polecam sok malinowy, cytrynę, miód i syrob z cebuli na gardło. Oczywiście jeżeli mała nie jest alergikiem. Ja codzinnie piję cherbate z cytryną i malinową. A jak coś mnie bierze to Cherbatka z cytrynką i miodem, choć miodu niecierpę.
 
To jest wlasnie nasza poska sluzba zdrowia:crazy: a nie mozesz sie umowic z ta pania doktor z prywatnej przychodni, zeby do was przyjecala na prywatna wizyte?? To bylo by chyba najlepsze rozwiazanie, bo masz racje pakowanie sie do przychodni ktora jest pelna kaszlacych, zasmarkanych dzieci nie jest najlepszym pomyslem.
Ja prasuje, maly grzecznie sie bawi - ciekawe jak dlugo:rofl2:
 
Kate - spokojnie!! Do 14-ej niedaleko...a lepiej umwić się na konkretną godzinę niż stać w kolejce z chorymi dziećmi !! Trzymam kciuki, żeby to było tylko lekkie przeziębienie!! To prawda... coś to nie chcą spać te nasze dzieciaczki :-( dlatego tak lubię spacery, bo Szymek na nich z reguły ładnie śpi...choć też nie zawsze... czasem ma oczka otwarte przez cały czas, ale grzeczny jest.
Dorotka-no na pewno nie jest łatwo pobrać mocz takim Maluszkom :-( ale mam nadzieję, że się uda !!

A ja zaraz zbieram się na ten zastrzyk... czekam tylko aż mama przyjdzie i zostanie z Szymkiem..oo..własnie dzwoni! zaraz będzie... potem telefon do ginki, czy mogę teraz przyjechac, czy na bloku operacyjnym będzie i...... czekanie po zastrzyku...czy pomoże czy nie... oby tak.,.,,
 
Kasia wiec jesli mialabym tego rodzinnego od miasta te 400 zl to nie moge pracowac na pol etatu ?????? dobrze rozumiem ?????

Dokładnie, tzn możesz pracować, ale nie dostaniesz tego zasiłku. Albo w domu albo w pracy :sorry2:

Ja też nie potrafię powiedzieć jaki jest rozkład dnia Bartka, bo dzielę się na dwójkę dzieciaków i większość dnia się bawię (ostatnio klockami :-D;-)). Żyję raczej porami posiłków Bartka, bo te są ustalone co ok. 3 godziny więc tak 8, 11, 14, 17, 20, 2-3, 5-6 - tak mniej więcej, szczególnie w nocy to różnie. Na pewno w dzień ma jedną dłuższą drzemkę nawet ok dwie godziny, a tak to kilka krótszych, jak mu siostra da :sorry2:
Chyba po obiadku wybiorę sięna spacer. Nakarmię Martynę i pójdziemy na sanki, a sama zjem z M jak wróci, szkoda słońca.
 
reklama
Hej !! ja już jestem po zastrzyku...był to zastrzyk Oksytocyny.. w szpitalu spotkałam kolezankę na początku ciąży u której wykryto "coś" na jajniku...Biedna zestresowana jest bardzo :-(
 
Do góry