reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Ppatqa u mnie tez tak z temperatura:baffled:i tez pierwszy raz nigdzie nie pojde bo zamarzam...
Wanilia to jest nas dwie...:-Dmyslalam ze tylko ja nie wytrzymalam.
jeszcze a propos swiadkow...ja sie zapytalam kiedys tej mojej kolezanki o te przetaczanie krwi u nich, dlaczego tak jest.i co ona by zrobila jesli od tego zalezaloby zycie jej corki.i wiecie co ona nie potrafila mi tego nawet wytlumaczyc ale powiedziala ze nie przetoczyla by krwi:wściekła/y:normalnie mnie wtedy krew zalala....jej tesciowa wlasnie dlatego zmarla bo sie nie zgodzili na przetoczenie krwi.podobno fajna babka byla.to bylo wiele lat temu a do tej pory u nas huczy i niekt tego nie moze zrozumiec....ja do nich nic nie mam ale to z ta krwia to przegiecie, jeszcze rozumiem z in vitro jak ktos nie chce to nie ale zeby komus dac umrzec:wściekła/y:wrrrr....
Ta dziewczyna mówiła, że nie udowodniono, iż przetaczenie ratuje ludzkie życie, wręcz jemu zagraża (?????). Nawet mi jakoś to tłumaczyła, ale teraz już nie pamiętam o co chodziło, że może się ta krew nie przyjąć, czy coś.

tym bardziej, że popołudniu chcemy z Szymkiem jechać do Fashion Housa. Znacie tą sieć???? taka niby galeria z firmowymi sklepami, ale same przeceny, przeceny przecen itd...
Znamy znamy, do Piaseczna jeździmy do Fashion na zakupki :-):tak:

Dziewczyny - kiedy kończyie urlopy macierzyńskie???? co potem robicie???? wybieracie cały urlop???? Idziecie na wychowawcze czy wracacie do pracy ??????
Liczyłam ostatnio i przy 20 tyg. urlopie macierzyńskim, po wykorzystaniu tylko zaległego urlopu wychodzi mi, że ok.połowy maja wracam do pracy. Sporo mi tego wyszło, bo mam prawie z 2 lat zaległy urlop.
No i zaczynam siępowoli rozglądać za nianią.:baffled:
 
reklama
Maluch coraz ładniej śpi. Zasypia ok 22 potem budzi się ok 2-3 i 6-7 na jedzenie i śpi do 8-9. Za to w ciągu dnia ma tylko 15 minutowe drzemki. A i ich jest niewiele.

Co do chrztu i wiary to generalnie mi jest wszystko obojętne. Moja jedna koleżanka właśnie przeszła na buddyzm. Skoro jej to pasuje to czemu nie. Najchętniej sama bym nie chrzciła małego ale raz rodzina razem z mężem by mnie wyklęli dwa mieszkamy w małej miejscowości i nie chce żeby miał potem problemy z innymi dzieciakami. Uważam że każdy sam w dorosłym życiu powinien decydować o tym jaka wiara mu pasuje. Ja w sumie nie żałuje że byłam ochrzczona i potem miałam komunie i bierzmowanie. W prawdzie nic z tego mi nie przyszło. Do kościoła nie chodzę, mam za to paru zaprzyjaźnionych księży i nie robią mi wyrzutów z mojego sposobu życia.

A dziś są pierwsze imieniny mojego kochanego syneczka. W prezencie od mamusi dostał moją ukochaną bajkę a raczej wierszyk brzechwy o aeroplanie. :) Pojutrze urodziny męża a w sobotę chrzciny. Normalnie impreza za imprezą. :)

Na chrzciny przyjeżdża moja " ukochana" szwagierka z dziećmi. O ile jedną z nich można nazwać dzieckiem. Bardziej pasuje do niej określenie chodząca destrukcja lub narzędzie zagłady. A jest to rozwydrzony bachor któremu niemożna nawet słowa powiedzieć bo od razu jest obraza majestatu. Na moim ślubie zaczęła znęcać się nad moim kotem a dopiero co dzień wcześniej przyniosłam go do domu i był strasznie przestraszony a ona go szarpie ciągnie, wyrywa wąsy. Jak jej zabrałam koteczka to poleciała z rykiem do mamusi a mamusia z tego powodu do dnia dzisiejszego jest o to na mnie obrażona. Dodam że aktualnie ma 6 lat i chodzi do szkoły gdzie ciągle tylko bije dzieci i podobno wszyscy nauczyciele mają jej serdecznie dość. Miała robione badania na ADHD ale nic nie stwierdziły poza tym że jest rozpuszczona przez rodziców jak dziadowski bicz. Byle się do mojego dziecka nie zbliżała bo normalnie ręce połamie. Eh uroki życia rodzinnego.

N chrzcie mój znajomy będzie gotował. Zapalony miłośnik gotowania :) Zobaczymy co z tego wyniknie. Miało być przyjęcie w knajpie ale raz że chrzest jest o 18 więc najpierw musi być obiad a potem kolacja, na dodatek za sam obiad musiała bym wydać jakieś 800 zł a niestety nasza kondycja finansowa jest bardzo krucha.Więc robimy własnymi siłami.

Dobra zabieram się za jakąś robotę puki mały chwilowo śpi. Potem trzeba będzie się gimnastykować.

Miłego dnia życzę i dużo słońca w ten mrozik na dworze :)
 
Ppatqa u mnie tez tak z temperatura:baffled:i tez pierwszy raz nigdzie nie pojde bo zamarzam...
Wanilia to jest nas dwie...:-Dmyslalam ze tylko ja nie wytrzymalam.
jeszcze a propos swiadkow...ja sie zapytalam kiedys tej mojej kolezanki o te przetaczanie krwi u nich, dlaczego tak jest.i co ona by zrobila jesli od tego zalezaloby zycie jej corki.i wiecie co ona nie potrafila mi tego nawet wytlumaczyc ale powiedziala ze nie przetoczyla by krwi:wściekła/y:normalnie mnie wtedy krew zalala....jej tesciowa wlasnie dlatego zmarla bo sie nie zgodzili na przetoczenie krwi.podobno fajna babka byla.to bylo wiele lat temu a do tej pory u nas huczy i niekt tego nie moze zrozumiec....ja do nich nic nie mam ale to z ta krwia to przegiecie, jeszcze rozumiem z in vitro jak ktos nie chce to nie ale zeby komus dac umrzec:wściekła/y:wrrrr....

Ja tez tego nie rozumiem :no:
Moja przyjacilka jest pielegniarka i pracuje na bloku operacyjnym i miala w wypadku niedawno babke jehowy i musieli jej przetoczyc krew ale ta sie nie zgodzila i umarla :-(Serio to jest dziwne.

DOBRZE ZE JA NIE JESTEM JEHOWY BO JUZ BYM NIE ZYLA. KILKA LAT TEMU MIALAM PRZETOCZONA KREW 2 JEDNOSTKI BO HEMOGLOBINY MIALAM 3 A NORMA JEST OD 12 :szok: I POPROSTU NIE MOGLABYM JUZ CHYBA DALEJ FUNKCJONOWAC GDYBY NIE TA KREW

Wiolu jest takie cos ze krew sie moze nie przyjac i mozna umrzec jak zla krew ci podadza U mnie byla bardzo wysoka goraczka ale lekarze szybko zareagowali i mnie uratowali na szczescie ale wesolo nie bylo :no:
 
ASIU dokladnie Ja jakby mi powoedzieli ze bez krwi umre i jak przytocza to tez moge umrzec to wybralabym przytoczenie :-)
U mnie na szczescie po przytoczeniu ruszyla sie ta krew i teraz nie mam juz taki problemow :-)
 
ASIU sama nie wiem dlaczego Ja od zawsze mialam anemie tylko jak bylam mlodsza to nigdy nie chodzilam zbadac krew i kiedys poszlam do ogolnego lekarza i jak ona mnie zobaczyla to dala mi skierowanie na badanie kwri Pozniej z wynikami moja mama poszla bo ja wtedy bylam w szkole w innym miescie niz mieszkalam I jak lekarz zoabczyl wynik natychmiast do szpitala I w ten sam dzien trafilam do szpitala LEKARZE SIE BARDZI DZIWILI ZE JA JESZCZE ZYJE SERIO a ja nawet nigdy nie zemdlalam itp Poprstu moj organizm byl przyzwyczajony do tak niskiej hemoglobiny :-)
 
reklama
Malena niezła schiza rzeczywiście :no: Mi też chce się palić, ale twardo się trzymam. Trochę mi czasem trudno, bo mój M popala :wściekła/y: z moim tatą albo sąsiadem, a ja wtedy aż ssanie mam i ślinianki mi pracują :sorry2: Co nałóg to nałóg :baffled:

Dorotka gratki dla Oliwii za piękne spanie :-D Powodzenia na bioderkach

Kaka choinka może stać do Matki Boskiej Gromnicznej czyli w tym roku do początku lutego jakoś. My naszą rozbierzemy w następny weekend, bo w ten wyjeżdżamy, a u Martyny niech sobie jeszcze stoi


Właśnie złożyłam leżaczek :rofl2: Młody jak zaklęty szoruje piętami z radości, a dzióbek ma zdziwiony, a rączki składa. Fajnie tak na niego popatrzeć.
Ja dziś siedzę w domu, bo na termometrze -19. Co prawda to na północnym oknie. Pewnie w słońcu cieplej, ale M mówił, że nos w środku zamarza więc nie wychylam się za drzwi :baffled:
Idę budzić Martynę i szykować obiad. Miłego popołudnia.
 
Do góry