Zaczęłam do Was pisać wczoraj...
Na szczęście się nie skasowało po zamknięciu laptopa...
Teraz chłopaczki też śpią :-)
Cześć cioteczki,
widzę, że nie jestem odosobniona. Też mam mało czasu dla siebie, a nawet powiedziałabym, że wcale. Teraz na chwilę mogłam do Was wpaść, bo obydwaj śpią. Natanek marudny, chyba podam mu ten plantex bo nie mogę patrzeć jak się męczy!
Jasiek na spacerze tak wywinął orła, że twarzyczkę sobie obtarł, od oka, nosek i policzek... Dopiero dzisiaj widać skurki jego kraksy.
Witam
na kocie smrody Justyna sa w sprzedazy takie spraye neutralizujace zapach(np Maskol)ale najpierw wiadomo cala chate umyc trzeba i wtedy ten spray ale to tam gdzie smierdzi najbardziej...ale w sumie to nie wiem czy to duzo da...moze cos pomoze ale na pewno po jakims czasie sie wywietrzy, tak jak u mnie w wawie smierdzialo Mikusiem to teraz jak juz nas nie ma jest ok.
my sie wlasnie do szpitala zbieramy z Rafalkiem na badania czy czasem nie ma zoltaczki bo przy wypisie mial juz na granicy bilirubine wiec jedziemy sprawdzic. mam nadzieje ze bedzie ok bo nie chce znowu do szpitala isc:-(
jak sobie pomysle ze znowu beda go kluc to mnie sciska:-(
Gadalam z M...chce przyjechac i dziecko zobaczyc!!

powiedzialam mu ze n ie chce, aon adresau nie zna na szczescie.i ze w tym momencie to zadnych praw do dziecka n ie ma bo w dokumentach ojcem nie jest on.wiec teraz mnie blaga , przeprasza, i chce zebym do niego wrocila bo nas potrebuje(chyba do tych dokumentow..)i obiecuje ze juz nas nie zostawi i ze bedzie dla nas dobry....jasne....tlumacze mu jak krowie na rowie ze go nie lubie i ze nie bede z nim, ze to moje zycie i nie mam zamiaru marnowac go na mecZrnie z takim kretynem.a ten nie rozumie i dalej prosi.co ja mam mu powiedziec zeby zajarzyc ze n ie chce i juz?!mowie mu ze ciagle dzwoni i przeszkadza nam i srasz go ze znam jego adres wiec jak jeszcz bedzie tak wydzwaniakl to nasle policje na niego.to powiedzial ze nie bedzie dzwonil...ile razy ja to juz slyszalam....i powiedzial zew przeciez Rafal musi miec ojca, no to ja mu ze ojca to ja sobie znajde , moze bede z Cezarym...to on wtedy ze nikt nie bedzie chcial Rafala bo to mulat.a ja do niego ze nie mulat tylko bialy



(on go nie widzial)
Asiu a są takie wynalzki, którymi się popsiuka i wtedy tego kota odstraszy i więcej lał nie będzie!?!
A co do Twojego M to musisz być dzielna! Chyba nie ma nic gorszego niż takie stręczycielstwo!!
witam się i ja nie miałam kiedy wejść.
Noc z soboty na niedziele- Kamilkowi pomylił się dzień z nocą i urzeował 4 h a my znim, przez co w niedziele dopłudnia odsypialiśmy, potem spacer 1,5 h , a popołudniu byliśmy u teściów z małym aż do wieczora, po powrocie kąpiel i mały urzędował do 23.
Dziś spał w nocy ładnie, potem porządki, spacer połączpony z Hubertusem, teraz po drzemce Kamil utzęduje z tatą, oczywiście mama z mleczkiem musi być w pobliżu. I gorsza wiadomośc dziadek mój trafił znowu do szpitala z zapalenie płuc się u niego zaczyna, kłopot w tym ze dziadek ma już Parkinsona i jest po udarze, mama musuiała z domu zawieść dziadka materać przeciw odleżynom bo w szpiitalu nie mają wolnego- polska służba zdrowia. Jejku chciała bym tam pojechać.
Przepraszam, ze nie odpisuje wszystko udało mi się przeczytać. Acha zamówiłam huste i nosidełko na alegro z infantu.
Maly złapał odparzenie na pupci wczoraj, smaruje sudokremem i zaczyna znikać.
Ppatqa mam nadzieję, że dziadek czuję się już lepiej.
a jak odparzenia u maniuniego? Jak sudocrem nie zadziała to spróbuj cienką warstwą tormentiolem posmarować.
O Matko! nie mogłam NAS dzisiaj znaleźć


Ja dzisiaj w kiepskiej formie :-(, mały robi nadal okropne kupy, cała pupa odparzona, ja uryczana, zaczełam podawać mleko sojowe i czekam na efekty, a ściąganie mleka sciągaczką na gruszkę to masakra jakaś

, na rękach odciski a mleka w butelce jak na lekarstwo. Dorotka jaką masz sciagaczkę???
Sorki, że tak tylko o sobie, ale nie mam siły na odpisywanie.
Buziaki!
Wanilia o jakiej gruszce Ty piszesz?



Poprawiło się po tym mleku/???
Witam sie we wtorek
WIOLU tez mam ta reczna z gruszka i rzeczywiscie rece bola

Ale ja nie narzekam tzn jak mam duzo mleka to fajnie leci a jak go juz prawie nie ma to leci jak kot naplakal

MAGDA przemywam oczko sola fizjologiczna i jest momentami coraz gorzej

Teraz zaczelam rumiankeim puki nie pojdziemy do okulisty Jutro dzwonie kolejny raz po okulistach a jak nie to w rybniku w szpitalu jest taki specjalista.Mam nadzieje ze bedzie dobrze z tym oczkiem
Moja mala fajnie przespala noc od 21 do 2 spala a pozniej od 5 do 8 a teraz marudzi bo glodna lece zaraz wroce .ACHA MOJA MALA OSTATNI RAZ ZROBILA KUPKE W NIEDZIELE I STRASZNIE MNIE TO MARTWI NIE WIEM CO MOGE 12 DNIOWEMU DZICKU PODAC NA WDECIA BO WIDAC ZE SIE MECZY c
CZARNA I MINISIA DZIEKI
ja sie strasznie martwie M jak bedzie wracal z fuchy to musi wejsc do apteki po cos tylko po co ?????
Ja piję plantex a małemu podaję espumisan.
A kupką się tak bardzo nie przejmuj. Normą jest również wypróżnianie raz na tydzień. Widocznie dobrze Twoej mleczko jest trawione.
Ja Natanka masuję deliktanie, nóżki mu przyciskam deliktanie do brzuszka, robię "rowerek" i po 10min strzela jak z armaty. Już nie raz byłam cała w żółte kropki...
Masaż można zastosować profilaktycznie, dwa, trzy razy dziennie. Na Jaśka to działało!! Poczytaj o tym w internecie. "masaż niemowlęcia"-też jest taka książka, którą polecam.
A ja jak już poczytam wszystkie zaległe posty, to zawsze mi ktoś wejdzie w "drogę" i nie moge odpisać, ale że dziś święto i wszystkich wywiało na zewnątrz, oprocz mnie i malego, to BB jest moje


Z dnia na dzień przyzwyczajam się do rytmu narzuconego przez Radusia. Mimo zarwanych nocek, wniósł we mnie spokój, który Jula z kolei skutecznie niszczy

, ale takie życie

Myślę, że pojawienie się Dzidziusia, troszkę zagroziło jej "pozycji" i dlatego stara się zwracać na siebie szczególną uwagę

Pojawił się płacz w stylu aktorskim (prawdziwie udawany bek

) i nuda, a co za nia idzie zainteresowanie się wszystkim innym...
A u mnie? U mnie malinowo na paznokciach i ciepło w sercu, czego i Wam zyczę

Buziaki Mamusie!!!!!
A my już poza listą ciężarnych, zleciałyśmy do dołu
To witam w klubie! Twoja Julia i mój Jasiek powinny sobie rękę podać.
Ja czasami jestem bliska obłędu ;-)