J
justyneczka
Gość
czesc dziewczyny
u nas zimna i mokra niedziela. do tego rozchorowałam sie i nie mam siły na nic. gdyby chociaż pogoda nie była taka pochmurna...
Moje dziewczynki śpią, póki co, R pojechał dzis sam do kościoła. Laura rozsypała mi dziś musli po całym pokoju...czasem ręce mi opadają.
Jakoś ostatnio jestem przemęczona i nieznośna. Sama ze soba nie moge wytrzymac. Nie moge patrzec na siebie i nastrój mam do bani. Wpadam do was tylko czytac a na pisanie nie mam czasem siły. Do tego boje sie ze ta rana zaczęła mi sie znowu psuc, ciągle coś leci a dziś krew i zastanawiam sie czy okres mógł sie juz pojawić czy rozbabrało sie maxa w środku. Nie wiem dlaczego u mnie tak ciężko sie goi. Położna mówila ze nie ma infekcji ale bardzo wolno sie goi. Szwy dawno sie rozpuściły i przypuszczam że łaże niezrośnięta. Boje sie zajrzec i boje sie myślec co mnie czeka jeśli moje przypuszczenia sie srawdza.. Ach, dół, dół, dół.
Marze o słońcu, dobrym humorze zrzuceniu nadwagi i całej masie innych rzeczy.
Ide sie położyć. Ale chaotycznie dzis pisze.

nasza też kicha dość często i ją obserwuję tak ale myśle ze to nic złego
słodka kruszyna:-)
zauważyłam że zabawki Fischer Price bardzo często się psują i teraz zawsze w sklepie sprawdzam.
extra niespodzianka:-)
cudny uśmiech:-)
u nas zimna i mokra niedziela. do tego rozchorowałam sie i nie mam siły na nic. gdyby chociaż pogoda nie była taka pochmurna...
Moje dziewczynki śpią, póki co, R pojechał dzis sam do kościoła. Laura rozsypała mi dziś musli po całym pokoju...czasem ręce mi opadają.
Jakoś ostatnio jestem przemęczona i nieznośna. Sama ze soba nie moge wytrzymac. Nie moge patrzec na siebie i nastrój mam do bani. Wpadam do was tylko czytac a na pisanie nie mam czasem siły. Do tego boje sie ze ta rana zaczęła mi sie znowu psuc, ciągle coś leci a dziś krew i zastanawiam sie czy okres mógł sie juz pojawić czy rozbabrało sie maxa w środku. Nie wiem dlaczego u mnie tak ciężko sie goi. Położna mówila ze nie ma infekcji ale bardzo wolno sie goi. Szwy dawno sie rozpuściły i przypuszczam że łaże niezrośnięta. Boje sie zajrzec i boje sie myślec co mnie czeka jeśli moje przypuszczenia sie srawdza.. Ach, dół, dół, dół.
Marze o słońcu, dobrym humorze zrzuceniu nadwagi i całej masie innych rzeczy.
Ide sie położyć. Ale chaotycznie dzis pisze.

U mnie musialam malej dac sztuczne bo juz sie wydzierala w nieboglosy az mnie sie chcialo plakac a piersi mialam totalnie puste bo tak czulam ze sa oproznione i sprawdzilam laktatorem i zeczywiscie byly puste:--
-(
Dzis chcialam mala werandowac U nas wiosenna sliczna pogodaI wystawilismy ja na balkon ale po minucie wywnioskowalismy ze zamiast ma stac w wozku na balkonie to poszlismy z nia na 15 min na spacer To bylo takie werandowanie tylko ze na dworze Mam nadzieje ze jej nie zaszkodzimy Ale to jest chyba to samo jak polezy na balkonie 15 min a jak przed domem Poubieralismy ja i bylo jej cieplo bo karczek miala cieplutki A jutro i tak bedzie miala chyba spacer bo jutro idziemy do lekarza Bo tez oczko jej od poczatku ropieje i juz ide to skontrolowac i ma lekka wysyple na brzuszku i raczkach i tez musze to sprawdzic Wiec i tak jutro musialabym wyjsc na spcer.
Acha czy wasze dzieci kichaja i kaszla bo moja kicha dosc czesto najczesaciej jak juz jest pojedzona a kaszel tez miala kilka razy I miala to jeszcze zanim wyszlismy z nia dzis :-(Nie wiem czy to normalne jak czasem sobie kichnie ???????
nasza też kicha dość często i ją obserwuję tak ale myśle ze to nic złego
słodka kruszyna:-)
Krople Bobotic są co prawda od 28 dnia życia ale mozna je podawac wcześniej w mniejszej dawce. Ja od 21 dnia zycia dawałam po 5;-)
Widzę, ze wiekszość ma kłopoty z pozycją do karmienia. Ja karmie różnie ale wkurza mnie jak sie Mała cycem bawi i nie chce porządnie złapać. Moze warto kupic sobie poduszkę do karmienia??
Wczoraj padła mi karuzela FP i musze ją oddac na gwarancji
Byłam wczoraj u mamuśki i dostałam na wynos blache drozdzowego z jabłkiem i własnie wciagam.
Miłej niedzieli mamuski.
zauważyłam że zabawki Fischer Price bardzo często się psują i teraz zawsze w sklepie sprawdzam.
A ja poleżałam z maluszkiem troszkę i dobrze nam razem.
Za to przed paroma minutkami miałam dosłownie taką minę
kurier przywiózł mi kwiaty i prezent.
Dostałam z pracy - jejku jakie to miłe.
Az się popłakałam.
extra niespodzianka:-)
Sorki ze tak samolubnie ale wpadlam tylko pochwalic sie jednym z pierwszych usmiechow mojej niuni
Pozdrawiam i zycze milego weekendu, zajrze do Was jutro
A wiec...USMIECH DLA MAMUSI...BOZE JAK JA JA KOCHAM
cudny uśmiech:-)