reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

ona widzi ze ja dzisiaj jakas taka poddenerwowana chodze chyba i to pewnie dlatego, i od wczoraj mam jakas schize ze mi sie wody scza bo wkladki musze jeszcze czesciej zmieniac i takie dziwne wrazenie mam co chwile ze cos TAM sie dzieje.
C moze dzisiaj na chwilke wpadnie ale to jeszcze nie wiadomo bo poszedl na piwo i jesli bedzie w jakims stanie uzywalnosci:-p to moze wpadnie, ale wiadomo jak to bywa....nigdy nic nie wiadomo.
spoko Aniaaa ostatnie beda pierwszymi- Czarna dzisiaj pokazala;-)
 
reklama
No to Asia pertraktuj z Rafałkiem, żeby chociaż do wczesnego rana wytrzymał jeszcze w brzuszku ;-);-);-) Ja wczoraj miałam schizę, że mi się wody sączą, ale dzisiaj coś dziwnie sucho ... :-:)-:)-(
 
ja chyba mam ta schize bo ostatnio wydaje mi sie ze mi brzuch jakby zmalal...taki jakis inny jest. a pozniej przeczytalam historie jakiejs laski ktorej sie wody saczyly i wlasnie jej sie mniejhszy brzuch zrobil i tez nie zauwazyla tych wod.wiec po tym zaczelam myslec o tych wodach non stop i jak sie budze w nocy do wc to pierwsz co robie to sprawdzam czy jest sucho:)))
 
Oj ... nie słyszałam o czymś takim :-:)-:)-( oj oj.. to troche mnie nastraszyłas, bo ze mnie ostatnio dość często taka woda się lała... i jak nie zmieniłam w odpowiednim momencie wkładek, to aż spodnie się moczyły...
 
czytalam gdzies na bb o tym....i tez sie przestraszylam troszke.ale wydaje mi sie ze to sie bardzo rzadko zdarza skoro wczesniej nie slyszalysmy o tem ze to jest mozliwe....tak sie pocieszam...
a dzisiaj w nocy moja kolezanka urodzila:)miala termin tez na 22.10 jak ja i we wtorek jej czop odszedl i zero skurczy, a wczoraj o 22 wody i o 1 w nocy synek byl na swiecie.napisala ze nie bylo zle , ze nie bolalo wlasciwie.to jej 2 dziecko- pierwszy porod miala wywolywany ale tez mowila ze bol jak przy @ ale nic strasznego.pociesza mnie to ze nie wszystkie porody sa takie straszne jak to najczesciej wszyscy opowiadaja:tak:
 
Asia - to chyba zależy od porodu... jedne sa gorsze, a inne znośne..moja koleżanka też mówiła, że zupelnie było do wytrzymania, chociaż nie dość, że była nacieta to jeszcze popękała... trzeba być dobrej mysli....nigdy nie wiadomo jak nam się trafi ...
 
Jejuu...przeokropnie mi się nudzi... M w łóżku czyta o wspinaczce, a ja się plączę i nie mam co z sobą zrobić... spać mi się nie chce... czytać książki mi się nie chce.... TV mi się nie chce.... ehhhh.. a tutaj pusto coś :-:)-:)-(
 
ja chyba mam ta schize bo ostatnio wydaje mi sie ze mi brzuch jakby zmalal...taki jakis inny jest. a pozniej przeczytalam historie jakiejs laski ktorej sie wody saczyly i wlasnie jej sie mniejhszy brzuch zrobil i tez nie zauwazyla tych wod.wiec po tym zaczelam myslec o tych wodach non stop i jak sie budze w nocy do wc to pierwsz co robie to sprawdzam czy jest sucho:)))

Nawet jak się wody sączą, to one się cały czas odnawiają.
Więc nie masz się co bać na zapas.
Ja też mam wrażenie, żę brzuszek mniejszy.
Ale on chyba kształt zmienia i się obniża.
Stąd to wrażenie ;-)


Asia - to chyba zależy od porodu... jedne sa gorsze, a inne znośne..moja koleżanka też mówiła, że zupelnie było do wytrzymania, chociaż nie dość, że była nacieta to jeszcze popękała... trzeba być dobrej mysli....nigdy nie wiadomo jak nam się trafi ...

Moja szwagierka miło wspomina poród.
Mówi, że ból owszem ale do wytrzymania.
I ogólnie nie taki diabeł straszny.
 
ASIU ja sie nie znam ale wydaje mi sie ze jak odeszly by ci bardzo wody to poprostu zaczelabys rodzic A jak nie masz objaw rozwijajacego sie porodu i Rafalek sie rusza to jest ok :tak:

Witam sie w niedziele U mnie zimno ale sloneczko pomalu wychodzi wiec chyba nie bedzie zle :tak:.Dzis moj M jest do 18 w pracy :-:)-:)-(A moja mama szykuje sie wlasnie i jedzie zaraz do Jasia i co ja zas zostaje sama:-(.Pojechalabym z mama ale nie chce mi sie marznac i wogole boje sie ze bardzo bedzie mnie bolal brzuch albo jakies skurcze i ze bede sie meczyla :baffled:A z drugiej strony pojechalabym dla zabicia czasu bo tak to zas kolejny dzien przed TV i sama :-(.Moze wybiore sie do kosciolka choc samej w tych moich bolach tez mi sie nie usmiecha.
Jutro tak przed 8 ide z M do szpitala pogadac z ORDYNATOREM powiem mu co i jak i zobacze co mi powie.Jak co to juz tam zostane ,przynjamniej beda mi robili KTG i i beda mieli mnie i mala pod kontrola Ale ja ufam ze jak mam te bolesci i skurcze to moze zadlugo nie beda czekali :-p
MILEGO DNIA MAMUSKI I ABY SIE DZIS KTORAS ROZPAKOWALA:tak:

DZIS MOJA KOLEJ NA ROZPAKOWANIE ALE OLIWIA JAKAS STRASZNIE UPARTA JEST :-(
 
reklama
Witajcie - wstałam a tu takie dobre wieści od Czarnej.

Dorciu zobaczysz Oliwcia napewno się urodzi - chce mamie zrobić niespodziankę.

Asiu jeśli wody się sączą Tobie to możesz w aptece kupić test wykrywający wyciek.

Malenko bo ma rację - poród da się wytrzymać, ból owszem jest, ale jak maluszek leży na brzuszku naszym to już zapomina się o cierpieniu.


A u nas dziś piękna pogoda, słoneczko świeci.
No i niestety szybciej ciemno się robi już - godzina skradziona.
Mykam poczytać co na innych wątkach bo mały śpi a ja moge pobuszować :-D
 
Do góry