aha,
dzwonilam dziś do wróżki i powiedziała mi że za 7-9 dni urodzę, zobaczymy czy się sprawdzi???Trochę tak to przyjęłam z przymrużniem oka:-)
Trzeba było przeczytać wróżce całą listę mamuś oczekujacych z BB;-) tak przy okazji;-)
kurde, mam już dość. jestem zmęczona. tyle sie dzieje a nic z tego nie wynika. magdziunia, ja te "galaretowate konsystencje" mam 3 tydzień i nic, du..a. Jestem cała spuchnięta, wszystko mnie boli, chodzę jak kaczka, na pół zgięta i nic w dzień staram sie normalnie funkcjonować tzn sprzątać, gotować itd. a wieczorem nie mam siły na nic i chce mi sie ryczeć. każdy ruch "maleństwa" sprawia mi ból, boje sie że tym razem będzie jeszcze większa waga niż z Laurą. może jest tak silne nie wiem już nic.
.....................................................................................................................
Justynka tylko tyle powiem Ci na pocieszenie...to już blizej niż dalej. Ja się tylko wnerwiam jak się mam położyć bo w żadnej pozycji mi nie wygodnie...
a ja prawie cały dzien w wyrku przed tv, zbieram siły na tydzień
Ja tak lubie się w soboty i niedziele wylegiwać. Niedługo nam sie to skończy;-)
Kaka, miałam dziś podobną sytuację do Twojej z wczoraj. Po kąpieli pościeliłam łóżko, rozłożyłam gazety i czuję, że mi "leci" pomiędzy nogami... Ale taka ilośc jeszcze nic nie znaczy (mam nadzieję). Mały szaleje w brzuchu i to dość boleśnie, a ma już naprawdę mało miejsca... Czekam i czekam na niego, a on sobie na spokojnie, powolutku... A wiecie, ostatnio kilka razy miałam wrażenie, jak kladę rękę na brzuchu, że czuję jego brzuszek, jak "chodzi" przy oddychaniu, tak szybko i rytmicznie Super uczucie
Jak czytałam w ksiażce, że kobiety cieżarne mogą nie trzymać moczu to cieszyłam sie, ze mnie to nie dotyczy i proszę
Przed chwila przyjechal mamy chlopak z Niemiec i przywizl cazy bagaznik pampersowponad 1000 sztukjest zapas na dluzszy czasno i worek rzeczy dla Rafalka ale juz nie mam sily dzisiaj zeby to obejrzec chociaz ciekawosc mnie zzera;-)
Blond masz fantastyczny zapas pieluch...fajoski prezent. Ja dopiero tez mam 1 pakę...cosik znowu kupie po wypłacie.
Aniu22. Powiem Ci, ze mi na wiele bóli pomaga Amol. Jak mnie czasem zaboli dziąsło to smaruję się nim i naprawdę przynosi mi ulgę i co najważniejsze jest super bezpieczny dla cieżarnych
Co do instalacji elektycznej...u nas padła zaraz po remoncie jak sie tylko wprowadzilismy do naszego mieszkania. Teraz M sam dłubie ściany i wszystko wymienia. Prąd w kuchni mam tylko w 1 kontakcie
Wczorajszy dzień okazał się dla mnie koszmarem...nie będę opisywać już co i jak... za dużo przeżyłam nie chcę do tego wracać... Okradli wczoraj mojego M z całej wypłaty... Jedyne pieniądze jakie mamy w domu to 500zł -które wydamy na rachunki...(mam nadzieje,ze wystarczy)
Nie mam siły na nic... Nie wspomnę ilu rzeczy mi jeszcze brakuje do torby szpitalnej...a gdzie życie...w tym m-cu...? Wizyta, badania....
Chyba zacznę wierzyć w moje przeczucia i sny...
Nie życzę Wam niczego takiego... Jestem przygnębiona... idę poryczeć może mi ulży...
Majeczko, żeczę Ci żeby los się trochę do Was usmiechnął...może zgarniecie główną wygraną w totka. Moze rodzice Was poratują. Wiem, ze to nie fajnie brać kasę od rodziców ale to wyjatkowa sytuacja. Będziecie mogli oddac z becikowego albo z ubezpieczenia. Niech temu kto zgarnął tą kasę staną koscią w gardle.
Witaj i ja już ostatniego dnia września. Jutro rusza paźdzernik moje kochane paździoszki.
Żadnych planów na dzisiaj nie mam ale na pewno cos się wymyśli. Mam kilka filmów do obejrzenia wiec nie będzie źle.
A jak tam humorki i która dzisiaj się rozapkowuje? Jakieś wieści od Agniesi?