Też o tym myślałam... Ona jest aż za bardzo kumata
wczoraj jak ją w łazience przebierałam na przewijaku i zobaczyła ciocię to od razu wrzask podniosła, myślała, że rozbieram ją do ćwiczeń
Plastry zdjęliśmy, kompletnie nie działają na stópkę :-( dziś wizyta u dr rehabilitacji po południu, więc pewnie wieczorem napiszę coś konkretnie.
No i po wizycie nie wiem co mam myśleć
pani dr mówi, żeby stosować konesiology taping, oczywiście możemy się konsultować z ortopedą ale ona mówi, że wstrzymałaby się z czymkolwiek dopóki mała nie zacznie chodzić samodzielnie
tylko rehabilitantki nie są przekonane o skuteczności plastrowania... Cóż jednak się skonsultujemy, narazie mogą ją plastrować, zobaczymy czy na dłuższą metę to coś da...
Mała nie chce znowu pić mleka, tak się bujamy 2 dni je, 5 dni nie je... boję się iść do lekarza i położyć ją na wagę, zmieniam pampka i nie mogę patrzeć już na wystające kości
dziś 2 razy jazda autobusem i ludzie mnie zaczepiają, bo mała zaczepna ;-) ile to to małe ma miesięcy, że takie ludźmi zainteresowane... No szok dla każdego
Trochę mi smutno bo na roczek pewnie poza moim bratem nikt nie zawita, bo daleko, bo brak kasy... tak myślę, czy w Sulejówku później nie zrobić drugi raz urodzin... jakoś się zebrać nie mogę i nawet tort jeszcze nie wymyslony