reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Paulinka 27tc 1100g 37cm

Moja też ładnie zasypia, po 21 butla i zasypia kończy jeść na śpiocha, dziś pół dnia spała budziłam ją tylko na jedzenie. Tylko przez te ząbki są czasem problemy, właśnie tata ją uśpił na swojej klacie :sorry2: najadła się chciała spać a tu nagle ból, całą pięść wsadziła do buzi :szok:
A tak to ja mam super dziecko, jak gasimy światło i kładziemy się do łóżka to ona wie już że trzeba spać, coś tam sobie pojęczy, ponarzeka i zasypia. Nigdy nie musiałam jej usypiać na rękach :tak::-)
 
reklama
Mi Kuba wczoraj bardzo ładnie zasnął, ale był już strasznie zmęczony. FraniowaMamo masz rację, muszę spróbować go jakoś wyciszyć przed snem... Jak będę miała chwilę to poszukam takiej pozytywki lub cos podobnego.
 
Ja niestety nauczyłam małego usypiania na rekach (bo kolki), potem w wozku (bo ciężki) a teraz musze przy nim leżeć aż zasnie...sama sobie nauczyłam, to sobie musze pocierpieć. W końcu nauczy sie sam asypiac ale pewnie to jeszcze potrwa.Dotora mnie sie wydaje,ze zachowanie Paulinki może miec związek ze zmniejszaniem dawek luminalu...to plus zabki robi swoje.
 
Dostaliśmy dzisiaj orzeczenie o niepełnosprawności od ręki na 5 lat!!!
Jutro piszę do fundacji, tylko kurczę nie wiem jak to napisać :sorry2: Franiowa mamo jakbyś miała chwilkę to napisz mi na priv jak to opisać, jak Ty napisałaś prośbę. Będę wdzięczna. :-)
Ja jestem chora, dlatego mało się udzielam :sorry2: biorę antybiotyk, chodzę w masce, mała puki co ma katarek ale jakoś dajemy radę. Niestety ciągle pcha rączki do buzi i pojawiły się pleśniawki :wściekła/y: Mamy w tym miesiącu 12 różnych kontroli i rehabilitacji, nie ogarniam tego chaosu jak na razie :-(
Do tego jeszcze problemy w domu... Jak się jest DDA to czasem dół za dołem łapie. Musiałam mojej matce zagrozić sądowym nakazem przymusowego leczenia, powiedziałam, że nie zobaczy Paulinki dopóki nie pójdzie na terapię. Chciałabym pomóc tacie a jestem tak daleko, a on dzwoni, że nie daje sobie z nią rady. :-( Ostatnio niewiele brakowało a spaliłaby dom :no:
Uciekam, bo mała płacze :-(
 
To jest straszne jak na problemy z naszymi dzieciaczkami nakładają sie jeszcze problemy rodzinne. Człowiek chciałby, aby w takich chwilach rodzina go wspierała a tu..nic z tego.. Trzymaj sie kochana. Siły podwójnej..
Przysłałabym Ci mój tekst do fundacji, ale nie wiem czy go znajdę.. Jeśli tak, to przesle Ci na priv. Po prostu opisz na stronę historię Paulinki i już.
Dobrze, że Wam dali na 5 lat. Wszystko zalezy od komisji. W sumie większośc wczesniaków nadgania deficyty do 2 roku życia, ale jest wiele które potrzebują 3 lub 6 lat. Częśc nie nadgoni nigdy.. Mam nadzieje, ze zaden z wcześniaczków z naszego forum nie będzie nalezał do tej grupy..
 
Lekarz powiedział, ze do tych 5 lat ma nadrobić deficyty ;-):-) Ogólnie było fajnie, bo powiedzieli, że na oko już widać, że nie jest źle a i typowych problemów wcześniaczych ( retinopatia, dysplazja) nie ma, Mała na rękach u mnie zaczęła pokazywać jak to do siadania się podnosi (złapała mnie za sweter i się podciągała:-)), rączki sobie oglądała, dotykała nóżek, szkoda że u neurologa nie jest taka chętna ;-)
Niestety tydzień temu wyszła nam z powrotem asymetria :confused: i próbujemy z nią walczyć. Mała chce siadać, łapie za wszystko i się podciąga, broda do klatki piersiowej i odrywa się od podłoża, muszę ją stopować.
We czwartek logopeda i psycholog, zobaczymy jak będzie.
Zameldowałam się w Częstochowie :szok: bo nie daliby nam rehabilitacji w Centrum, muszę być mieszkańcem miasta :-D no to wsiąkłam na dobre na Śląsku ;-)
 
Dzięki kochana, taki konkret miałam na myśli. Jutro mam troszku luzu to napiszę pokserujemy papierki i wysyłamy :-) No bo później mam co dzień wyjście z małą a to oznacza z reguły opuszczenie jednego posiłku i nadrabianie potem w domu :crazy:
Ona po prostu nigdzie nie zje, tylko w cichym spokojnym miejscu zapatrzona w żyrandol :confused:;-)
 
reklama
Wierze, że Paulinka nadgoni deficyty wczesniej.
Powiem Ci że Franula łapie koszmarny przechył.. Ale to przez to, że zaczyna dominować jedna strona.. Nie dośc że nogi nieczynne to jeszcze lewa str słabsza. No nic to trza pracowac dalej nad robaczkami. Za to umysłowo idzie pieknie do przodu. Coraz bardziej jestem przekonana ze to zasługa tych preparatów z kwasami Omega, które podaje mu od 5 mies. z. Jego rozwój umysłowy w ogóle nie koreluje z fizycznym. Dzis stwierdziła to nawet już nasza pediatra (co drugi dzień jesteśmy u lekarza..pieprzona dysplazja).
Powiem Ci że ja się tez przemeldowałam do miasta powiatowego, ale i tak guzik z tego mamy.
 
Do góry