reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Paulinka 27tc 1100g 37cm

Pięknie, coraz piękniej!:)
Wiesz wtedy pewnie tak ulewała/wymiotowała, bo jak połknęła bąbelek na początku karmienia to jak jej się odbiło to i z połową zawartości żołądka.. Teraz jak dajesz częściej a mniej Paulinka daje rade bez problemu z odbijaniem:)
A czy bawiąc się łapkami malutka łączy je w środkowej linii ciała?
 
reklama
Tak dokładnie robi, maca swoje rączki a jak ją karmię i się pochylam to bada moją twarz muszę jej obciąć dziś paznokcie bo jak mi w oko paluszka wsadzi to... nie chcę nawet myśleć. Mała nie zaciska już cały czas piąstek, nawet jak śpi to ma otwarte łapki, jak je czy się bawi i jak zdejmę jej księżyc z karuzelki to też go bierze w rączkę.
 
Ty wiesz, co to oznacza, że malutka łączy łapki w linii środkowej?:) Brawo Paulinko!!!!!
Powiem Ci, że mój Franek złapał linię środkową dopiero jak skończył 5 miesięcy. A jak ze świadomym uśmiechem? macie już?
 
Jak gada do nas albo tak pokrzykuje, zeby przyjść do niej to jak zobaczy nasze gębulce nad łóżeczkiem to się cieszy i uśmiecha. I jeszcze jak ją całuję po szyi i buźce ogólnie robię jej "atak buziaków" to szczerzy tę bezzębną mordeczkę:-D
Ach i jeszcze do swojego pluszowego księżyca się szczerzy ;-)
 
Pytam tak z ciekawości o te intubacje bo mój Franula miał strasznie poryte gardło i baaaardzo długo był strasznie cichutki. Tak w miarę normalnie, chodzi mi o głośność, zaczął płakać ok 1-1,5 mies temu dopiero a i tak daaaleko mu do zdrowych rówieśników. Miał badanie wideoskopowe u foniatry (kamerka przez nos do gardła). Ciekawa jestem jak to u Paulinki z głosem, czy wszystko ok.
 
reklama
Kochana jak się wydrze to przypominam sobie jak leżała w inkubatorku a ja czekam na pierwszy dźwięk jaki z siebie wyda... no a teraz to szybko ją biorę na ręce i uspokajam bo aż w uszach świdruje, czasami tak się zanosi jak brzuszek ją boli, wiesz gazy albo kupki nie może zrobić. A tak to pokrzykuje na nas, zaczyna gadać po swojemu...
Sąsiadka z piętra nad nami mówi, że wogóle jej nie słychać, że mam złote dziecko;-)
 
Do góry