reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Paulinka 27tc 1100g 37cm

Barwa dla Paulinki. My mieliśmy starszne kłopoty z kupką. Za każdym razem był płacz, czopki i inne cuda. W końcu trafilismy do dr. Stanisława Dyczkowskiego z Lublińca (chyba już kiedyś pisałam Ci o nim, jest min neurologiem dziecięcym) i mały dostał kropelki robione w aptece (za 5zł) i skończył sie problem z kupkami. Gdybym wiedziała, to poszłabym wczesniej a tak mały męczył się 2 miesiące.
Co do kapieli, ja kąpie małego od początku w Oilatum i jeszcze nie miał żadnych kłopotów ze skórą na wet w njawieksze upaly.
 
reklama
Wiesz my się wybieramy do naszej p dr Pediatry, bo jeszcze małej nie widziała ;-) poprostu miała urlop. Zdążyła nam wypisać skierowania. A że mamy od neurologa zielone światło na jedno szczepienie, do tego skończyliśmy 10 dni temu podawanie żelaza, to trzeba sprawdzić czy się nie anemizuje i ew. zaszczepić. Oczywiście problem kupek też poruszymy, ciekawa jestem co zaproponuje. Mała je Bebilon Comfort, niby jest on na zaparcia ale ja nie widzę różnicy w porównaniu do Enfamilu.
Jakoś tak zapomniałam o monitorze oddechu :baffled: ale w sumie bezdechy skończyły sie jeszcze w szpitalu... W domu człowiek inaczej na wszystko reaguje, jest spokój, relaks bym nawet powiedziała, malutka też jest jak aniołek spokojna, do tego chyba coraz więcej i dalej widzi bo jak noszę ją na rękach to patrzy co tam na segmencie stoi. Wszystko ją ciekawi :-) A jak stoję obok łóżeczka i przy komodzie szykuję jej mleczko to się doczekać nie może, mlaska i krzyczy, żeby jej dać jeść :tak::-D

tutaj ciekawska Paulinka, miny do zdjęć strzela cały czas
029.jpg

a tu nasza śpiąca kluseczka, chyba już widać jak przybiera na wadze
010.jpg
 
Ostatnia edycja:
dobrze, że łanie je..mój póki był na piersi to byo ok, potem na butli już było gorzej. Teraz jak mu daje butle i pytam czy che jeść słysze "NIE" i ucieka...
 
096.jpg

091.jpg

079.jpg

IMG_4542.jpg

Wczoraj byliśmy na pierwszym długim spacerku, prawie 2 godz na powietrzu, dzisiaj powtórka. A po spacerze był mały głód :-) mało smoka nie zjadła :-D Waga z wczoraj 3300g :-)
 
Jesteśmy po pierwszej rehabilitacji, w sumie to tylko masaż shantalla muszę opanować a ćwiczenia te same co w szpitalu, znam i robię cały czas. Ogólnie córcia rozwija mi się ekspresowo, nawet rehabilitantka zauważyła różnicę np. jak pięknie trzyma główkę. Tak naprawdę to rozwija się jak na swój wiek korygowany prawidłowo. Masaż sobie nagrałam, a przeczytałam tu na forum taki pomysł i wykorzystałam ;-)
Mieliśmy ostatnio problem z chlustającymi wymiotami, nawet codziennie, już mieliśmy iść do lekarza ale... nasza pani dr na urlopie do 18.08 a ta co zastepuje to nawet książeczki dziecka na wizycie nie poprosiła, historii choroby nie przeczytała i jak powiedziałam że karmię bebilonem comfort to z oburzeniem spytała czemu nie karmię piersią :baffled: Powiedziałam jej ze to wcześniak z 27 tyg i dlatego.
Siadłam w domu z kalendarzem i moimi zapiskami ( notuję ile zjada o której godz wymioty kupki, poprostu wszystko) i doszłam do wniosku, ze za dużo dawałam jej mleczka na raz. Teraz karmię ją częsciej i mniejszymi porcjami i od 2 dni nie wymiotuje, nawet nie ulewa. Poczekamy do 18 i mimo wszystko chyba poprosimy o badania, bo mi to spać nie daje, waga stanęła praktycznie w miejscu, zobaczymy jak teraz będzie, skoro nie zwraca to powinna zacząć przybierać. Wczoraj ważyła 3310g.

U taty... zmęczenie po jedzeniu ;-)
016.jpg


Różowa księżniczka :-)
015.jpg
 
Ale cudowności!:)
Ten uśmiech na pierwszym zdjęciu w poprzednim poście jest po prostu powalający:)
Wiesz, ten pomysł z zapisywaniem b mi się też sprawdził przy Franku. To była tez ważna wskazówka dla lekarzy - ile je itd
 
Mamo Paulinki macie prześliczną córeczke, przeczytałam waszą historie i życze Wam jak najlepiej i przede wszystkim zdrówka i uśmiechu. Ja również przeżyłam chwile zgrozy ..że strace maluszka..ale już jest ok:)
 
jak Paulinka będzie tak ekspresowo przybierać na wadze, to niedługo prześcignie Artura!Moja gęś wyścigowa ledwo 10 kg. Skoro po mniejszych porcjach nie ulewa to znaczy,że pomaga.Oczywiście usg nie zaszkodzi.Chociaż wg mnie Arti miał refluks (ulewał do 9 msc czyli dopóki nie zaczął chodzić), chociaż dawałm mu Nutriton przed każdym posiłkiem (na piersi a potem do mleka a usg nie wykazało.
 
reklama
Nadal nie wymiotuje, w dzień je co 2 godz a w nocy co 3-4 godz. Każda porcja po 60ml. Do tego zdarza się jej zrobić samej kupkę no i odbija po każdym jedzeniu. Jak jadła więcej to za chiny nie odbiła albo dopiero na leżąco no i za jakiś czas chlustało z niej. Waga z wczoraj 3380g po dwukrotnym wypróżnieniu i przed jedzeniem czyli w 2 dni przybrała 70g. :tak:
Wiecie, zauważyłam, że Paulinka zaczyna bawić się rączkami, bada swoje łapki, trzyma butelkę, dotyka kocyka (jest milutki) i wyciąga rączki do naszych twarzy. Wczoraj machała nóżkami i chciała dosięgnąć ich rączkami ale jeszcze parę centymetrów jej brakuje. :-) Cały czas myślę, ze to jest cud, ona jest cudem, od samego poczęcia, bo ja już myślałam o adopcji a pojawiła się fasolka. I teraz jak sobie radzi ze wszystkim to tez jest dla mnie cud.
 
Ostatnia edycja:
Do góry