pary Polsko-Zagraniczne

[olivca]

dominko to przepraszam bardzo, nie wiedziałam, sugerowałam się ślicznymi zdjęciami. Też uważam, że musza porozmawiać a nie uciekac od siebie, może jednak się uda. Chcę jeszcze tylko powiedziec że dane, że 90% nigeryjczyków zdradza i o tej poligamii to jakies brednie, a moze ja jestem taka niedoczytana, chyba że te pozostałe 10% mieszka w Irlandii hahaha
Nie można tak mówić tylko dlatego że ma się złe doświadczenia, ja tak samo mogłabym powiedziec o polakach bo mam za sobą nieudany związek, a jednak nie generalizuję. Wszystko zależy od środowiska z jakiego się pochodzi, warości jakimi się żyje i od statusu rodzinnego. Mój N. i jego bliscy tutaj mówią podobnie o europejczykach i uważam że takie oceny są niesprawiedliwe.

 

[olivca]

ale dziewczynki najwazniejsze ze macie takie sliczniutkie dzieciatka, ja wam tak zazdroszcze, nie moge sie doczekac na tego naszego szkraba no i do kogo ono bedzie podobne Chcialabym dziewczynke, bo to taka mala psiapsioleczka bedzie rosla

 

[charlene]

Rzeczywiscie ciezka sytuacja. Wydaje mi sie, ze tutajpomogloby postawienie sprawy jasno - albo jestescie rodzina albo nie...Bo Laleczka pewnie nie zadowoli sie taka "imitacja" rodziny, gdzie bedzie dzielic partnera z innymi dziewczynami - i chyba nie powinna. Warto sprobowac, swoje poczatki tez wspominam ciezko. Do tej pory czesto sie nie rozumiemy, ale z czasem jest coraz latwiej i coraz lepiej. Grunt to dac sobie szanse...Dopoki jest szansa na szczesliwe zycie razem, to warto walczyc - przynajmniej mi sie tak wydaje. Tez musielismy szybko dorosnac i przestawic sie na nowa sytuacje, wiec na poczatku wspolnego mieszkania spiecia byly na porzadku dziennym, pare razy myslalam, ze nie damy rady i ze nic z tego nie bedzie...Ale z czasem jest coraz lepiej i ciesze sie, ze mimo wszystko sie udalo. Moze Twoj chlopak tez niedlugo inaczej na to spojrzy, czasami dziecko bardzo zmienia faceta Moze jednak po namysle zdecyduje sie byc odpowiedzialnym ojcem i wsparciem dla Ciebie. Zycze Ci tego z calego serca, ale gdyby sie nie udalo to tez sie nie przejmuj. Grunt, ze masz swoj maly skarb - ciesz sie tym, a reszta sie jakos ulozy

 

[domimo25]

olivco a skad mialas wiedziec nie zewszytkim nalezy sie obnosic wiec nie mowie o wszytkim publicznie....
a co do tych 90 procent co napsalam nie znam zadnego ktory by niekombinowal na boku...a niektorzy to przwdziwi mistrze w ukrywaniu sie sa na tagged czy blackchristians etc i pisza ze sa single...chodza do clubow w wawie jest na wet takie slynne miesce gdzie mozna ich spotkac..nie wiem jak to jest w irlandii...nibylam...ale to sa moje obserwacie z wawy,lpisze o tym co wiem...


daj czas laleczka mamie bo to dla niej ogromny szok...wez ja czasami na spacer moze masz jaka kolezanke ktora ma dzieci z mieszanego zwiazku i pokaz jej jakie sa one sliczne etc moja babcia wstydzila msie tak bardzo mojej pierworodnej ze przez pierwsze 3 lata wogole do niej nie moglismy jezdzic a potem oszalala na jej punkcie...niewszystko naraz...
a co do tego twojego kolesia to niezly dran z niego...niewiem czy powinnas z nim byc..powiedzialas mu juz o ciazy?

 

[misia83_83]

Ho ho! Co za zazarte konwersacje sie tu dzieja....watek odzyl...;-)

Laleczko - ja uwazam, ze absolutnie powinnas mu powiedziec o swojej ciazy. Nie ma co robic z zycia telenoweli. A powiedziec, nie powinnas mu dlatego, zebyscie ewentualnie ze soba byli , tylko dlatego, zeby on tez poczul przez chwile jakas odpowiedzialnosc za swoje czyny. Kto wie, moze ta wiadomosc cos w nim zmieni, ale jesli nawet nie, to niech wie, ze gdzies tam jest jego dziecko. Nie idz mu na reke i nie zdejmuj z niego odpowiedzialnosci. Pozatym bedziesz miala czyste sumienie kiedys w przyszlosci przed waszym dzieckiem. Trudno bowiem oceniac ojca, ktory nie dostal nawet szansy by nim byc...z Twojego wyboru. Dla Ciebie moze nie byc partnerem, czy oparciem ale wydaje mi sie ,ze nie wolno nam - kobietom, matkom, decydowac o tym, czy i jakim moze byc ojcem dla swojego, jakby nie bylo,. dziecka. A to ono jest w tym wszytskiem najwazniejsze.

Powodzenia!!!:-)

 

[Domiska]

Olivca gratuluje szczescia ze trafilas na takiego porzadnego...ja mialam mniej szczesciai teraz bardzo sie z tego cieszewiadomo ze nie wolno generalizowac ale ja jakos teraz po tym wszystkim czyje niechec do murzynow...poznalam wielu znajomych Michaela i dla mnie oni tacy sa jak on....moze zle trafilam.bo wiadomo ze wszedzie sa zli i dobrzy ludzie.

blond wybacz ale spytam Cie czy ty rozrozniasz czarnych np z Afryki, Francji czy np USA czy wszystkich wkladasz do jednej beczki - mowiac ze czujesz niechec do murzynow ?

troche mnie te rozmowy tu ostatnio zadziwiaja.. nie tylko jak bardzo sie tu generalizuje ale jak bardzo sie przeklda wine tylko i wylacznie na jedna strone. Ja tu znam podejrzewam wiecej ludzi w tym facetow z afryki niz niektore z was wybaczcie w Polsce. Wiekszosc z nich jest BARDZOOOOO porzadnymi ludzmi godnymi zaufania w bardzo szanujacych sie i szczesliwych zwiazkach. Mogloby im pozazdroscic wiele par np z Polski.

po drugie wiele kobiet/dziewczyn poznaje chlopaka np wlasnie z Afryki ciemnoskory egzotyczny dla nich.. i zanim zdarza go dobrze poznac wskakuja do lozek i nagle w ciazy? czesto moze byc tez tak ze facet sobie mysli jaka ona to latwa jest skoro samej siebie nie szanuje to i oni ich nie szanuja. a pozniej dziewczyny obwiniaja wszystkich tylko nie patrza na swoje wybaczcie.. puszczalstwo

Sa tez faceci ktorzy zdrdzaja i sa bardzo nie fair i wtedy rozumiem i szkoda mi tych dziewczyn bardzo!

ale naprawde ciezko czytac co tu sie pisze i wlasnie jak bardzo tu sie generalizuje..

 

[olivca]

oczywiście że nie nam oceniać czyjeś puszczalstwo ale moim zdaniem Domiśka ma rację, trudno oczekiwać szacunku i poważnego traktowania jeśli nie szanuje się samej siebie i rzeczywiście ciężko jest oceniac bo zazwyczaj znamy tylko jedną stronę i to nie zawsze obiektywną

 

[misia83_83]

No ladnie....i sie dziewczyny poklocily....a wydawac by sie moglo, ze watek par mieszanych z zalozenia ma byc tolerancyjny... Jakby nie bylo wszystkch nas bowiem polaczyla chwilowa badz nie, ale jednak polaczyla nas milosc do mezczyzn z innch krajow, a wiec innych kultur, innego koloru skory (czasem) i innej mentalnosci. Jak widac pewne segregacje bardzo trudno zniesc, a jak tylko noga sie powinie nagle 'czarnoskory misiaczek' staje sie 'murzynem' i koniec i kropka......:-( Troche smutne...

 

[olivca]

ale blondi przecież my nie miałyśmy na myśli konkretnej osoby, chodziło o niegeneralizowanie.
Różnie się w życiu układa i przecież żadna z nas nie moze być pewna co jeszcze przyszłość przyniesie no i los często się przewraca, odwraca jak tylko chce. Nie zawsze musimy się zgadzać aby pisać ze sobą, ważniejsza jest szczerość i wypowiedzenie własnego zdania dlatego tutaj jesteśmy, w końcu "tylko krowa nie zmienia poglądów' więc warto poczytać co myślą inni.
Nie rezygnuj z tego wątku, w końcu bardzo dużo do niego wniosłaś.
Mam nadzieję, że pomimo różnych poglądów będziemy jednak mogły popisać, w końcu będzie nas łączyć posiadanie "mieszanych" dzieci. Ze swoim doświadczeniem dużo nam pomozesz, potrzebujemy Ciebie więc nie odchodź.

 

[Domiska]

Zgadzam die a Olivca I misia83, wydaje mi sie as bardzo dobrze to ujely. Blond bardzo nieladnie zgsneralizowalas wszystkich ciemnoskorych, I nie mow ze pisalas tylko o tych których znasz bo sama napisałaś jaka niechęcią pAłasz do no właśnie .. Murzynow. Obraża to niektóre rodziny tutaj. ZArówno dorosłych jak i ciemnoskore dzieci naszych forumowiczek . Czasami po prostu musimy być troszkę delikatniejsi w wypowiadaniu swoich może właśnie mniej tolerancyjnxqych poglądów

Blond no I jam juz dziewczyny zauwazyly, a ta "puszczalska".. czy myśmy napisały ze tu chodzi o konkretną osobę? Nie.
Choć takich przypadków też jest na świecie sporo.

Szanujmy sie miedzykulturowo ale Hihi wzajemnie!:-)