reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pary Polsko-Zagraniczne

No Klaudynka korzystaj, bo potem jak już Maleństwo jest na świecie to troszkę brakuje takiego intymnego świata między partnerami, bynajmniej ja tak mam,ale pracuje nad tym:tak:
 
reklama
Klaudynka, sorry nie wczytałam się, że Ty już po porodzie-przepraszam:)ale no właśnie zapytam Was, jesli to nie jest zbyt intymne pytanie, jak Wam sie układało po porodzie? W tych pierwszych tygodniach, czy tylko ja mam tak, że myślę o synku bilion razy w ciagu dnia?Chyba musze pogadac ze swoim- JA:)
 
Też to miałam, tzn. cesarskie...buu,jednak najgorsze było później...obkurczanie, uchroń Panie Boże:)ale jak sie patrzy na Maleństwo to nie było żadnego bólu, jak tu umieścić zdjęcie?
 
Hej, ja tam na figure nie mogę narzekać, wszystko sie ładnie wymodelowało.
Ja dziś mam nadzieje, pokonałam żółtaczkę u mojego Maluszka, z czego jestem bardzo zadowolona, bo to juz 5 tyg...życzę Wam miłego dnia
 
reklama
Czesc dziewczyny:tak:
mielismy male problemy...w czwrtek po raz drugi wyszismy ze szpitala(zoltaczka i maly chudl:()
to napisze jak to bylo....
28 we wtorek o 7 rano obudzily mnie skurcze.jak byly co 7 min to ojechalam do szpitala.tam mi powiedzieli ze sa slabe choc regularne i rozwarcie 1.5 cm ale mam jechac do domu...o 19 pojechalismy znowu bo juz po scianach chodzilam a skurcze dalej co 7....rozwarcie 2.5 no ale mnie przjeli.mysalam ze zwariuje tak bolalo, a na ktg wychodzilo jakies g....:no:jak nic sie nie dzialo to ktg pokazywalo 80 % a jak bolalo to 30...:baffled::confused:cholerstwo jakies..
o 24 byly 4 cm rozwarcia, o 4 rano dalej 4:-:)no::wściekła/y:blagalam o znieczulenie le powiedzieli ze nie ma sensu bo tak wolno idzie.o 5 rano ordynator powiedzial ze nie ma postepu porodu i ze beda ciac.ulzylo mi naprawde...tzn ulzylo jak mnie znieczulili.po tym calym zamieszaniu z szukaniem lekarzy o 6.20 przyszedl na swiat Rafalek:-):-):-)sliczny, troszke sine lapki mial.wazyl rowne 4kg i mial tzn ma;-)60cm dlugosci:-)
jak sie pozniej okazalowody byly zielone, a ja tak budowana ze nie bylam w stanie urodzic tak duego dziecka naturalnie.ordynator powiedzial ze max 3,5 kg moge rodzic.szkoda ze tak pozno sie to okazalo bo 19 godzin sie meczylam:wściekła/y::angry:
w szpitalu bylismy 8 dni bo rana mi ropiala:baffled:.pozniej kilka dni w domku i w poniedzialek pojechalismy do szpitala sprawdzic bilirubine czy zoltaczki nie ma.okazalo sie ze ma i ze schudl:-(wiec nas polozyli na 4 dni ....okazalo sie ze dopoki karmilam bez oslonek to maly jadl dobrze, pozniej mnie pogryzl musialam ich uzywac a on jakos zle ssal i chudl:-(
teraz jestesmy juz w domku i mam nadzieje ze to koniec zwiedzania szpitali w okolicy....Rafalek jest cudowny i taki jakis jasny:-D:-D:-Dmoze jeszcze sciemnieje ale narazie kolorow nie zmienia:-D
 
Do góry