Elete to masz tez ciekawie...sama nie wiem co o tym myslec.ja nie bardzo rozumiem dlaczego nie chcialabys urodzic np w Finlandii
on rzeczywiscie zachowuje sie troche dziwnie ale chyba ich taka natura i kultura ktorej my chyba nigdy nie zrozumiemy...bynajmniej ja.np takie nieodzywanie sie...oni mysla ze my sie wtedy uspokoimy a przeciez jest zawsze odwrotnie.gdzie oni sie tego nauczyli?
ja telefonu jeszcze nie moge zmienic bo mam w mixie i zostalo mi 7 doladowan:-(do konca umowy.dopiero pozniej moge zmienic nr i to zrobie-juz sie doczekac nie moge-jeszcze jakis miesiac, moze poltora.
a z ta policja to ja go kiedys straszylam, jak sie awanturowal bralam tel do reki i mowilam ze dzwonie i on wtedy padal na kolana i blagal zebym tego nie robila, albo uciekal ode mnie z mieszkania.a czasami robil scenke pt. dlaczego chcesz mnie wsadzic do wiezienia?
co ja Ci zrobilem i placz w tym momencie oczywiscie...
techniki ma opracowane do perfekcji.
ja sie go pytalam na poczatku wrzesnia czego ode mnie chce i cfisza byla w sluchawce...wiec on sam chyba nie wie.ja mu wtedy powiedzialam ze do mamy sie wyprowadzami ze moze wroce do Wawy na wiosne to on powiedzial zebym sie dobrze Rafalkiem zajmowala po czym wyslal mi smsa jak to mnie nienawidzi, jaka to ja glupia jestem, jaki to seks ze mna jest beznadziejny
i ze mama go ostrzegala przed takimi glupimi dziewczynami w Europie
i jak tu nie zwariowac?on jak juz nie ma argumentow to pieprzy od rzeczy, ze np Polska jest prymitywna, ze moja mam jest glupia a ja sie powinnam leczyc, a kilka minut pozniej kleczy ptrzede mna na kolanach i placze zebym z nim poszla do urzedu i napisala oswiadczenie za nosze jego dziecko zeby karte pobytu mu dali
teraz od ponad miesiaca nie odbieram od niego tel, nie odpisuje na smsy, nie chce miec z nim nic wspolnego.chce tylko spokoju.a ten koles potrafi do mnie wydzwaniac w srodku nocy!!!juz nie wiem co mam zrobic:-(przeciez nie zadzwonie na policje i nie powiem im ze mnie ojciec mojego dziecka meczy telefonami, straszy, pozniej przeprasza, i ze sie go boje....bo co to da?zleja mnie kompletnie i tyle:-(
a ja sie czuje ciezko jesli tak mozna powiedziec...przytylam prawie 30 kg
i ledwo sie kulam.ale bylam dzisiaj u gina, jutro jade na KTG i jesli nic sie nie bedzie dzialo to 30 mam sie stawic w szpitalu na wywolaniu.
Elete ja tez kocham jak to znajomi mowia ze zazdroszcza ze bede miec mulatka
tak jakby nie wiedzieli ze wpadlam i wcale mi to nie pomaga:-(bo i tak mi tu wszyscy tylek obrabiaja...a inni(w tym moja mama) mowia ze mam sie nie martwioc bo na pewno ciemny nie bedzie...a skad oni to kurcze wiedza?siedza tam w srodku z nim czy jak?
mi to juz ostatnio wszystko jedno...chociaz nie powiem, wolalabym zeby byl jasniejszy, bo ja zamierzam sobie jeszcze z kims zycie ulozyc a nie wszyscy lubia inny kolor skory.probuje wrocic do mojego bylego, ktorego zostawilam dla M i teraz wiem ze kolor Rafalka bedzie mu przeszkadzal, wszyscy beda widziec ze to nie jego dziecko jesli wogole do mnie wroci w co zaczynam watpic ostatnio:-(