Witajcie dziewczynki
witaj Anula i dziękuję , że mnie jeszcze pamiętasz :-)
Więc tak
Przed przepisaniem dzwoniłam do kliniki i dopytywałam się czy nie ma kolejek , czy są pieniążki itp. ogólnie czy wszystko po przepisaniu pójdzie sprawnie, zapewniono mnie ,że wszystko jest ok.
i to była optymistyczna wersja pani recepcjonistki :-)
ponam 3 tygodnie czekałam na wiadomość o moim przepisaniu i w końcu klinika dostała ją z ministerstwa .
Jestem widoczna w systemie pani powiedziała , ale niestety na ten rok pieniążki nam się skończyły na zabiegi proszę dzwonić i dowiadywać się czy coś jeszcze dostaniemy ....
Więc zostałam w szarej ......
co tydzień dzwonię i dowiaduje się czy dostali coś czy nie , na razie nie.....
23 paź. mam wizytę u immunologa w Krakowie , więc zrobię badania i mam zamiar odpocząć od wszystkiego , zająć się gabinetem i klientkami , a pod koniec listopada po paru latach w końcu lecimy do znajomych do Angli. Zawsze odkładaliśmy , bo najważniejsze było dla nas jedno i pod względem finansowym i pod względem takim ,że zawsze mieliśmy jakieś terminy wizyt , badań , @ itp.
Jesteśmy do końca roku wolni , może to dziwne , ale dobrze mi z tym ...
Jedynie najgorsze jest to ,że tak jak dziewczyny pisały po zastrzyku deca... depot brak u mnie @ i czuje się fatalnie jak przy menopauzie , a zapewniano mnie w klinice pa... ,że to pojedyncze nieliczne przypadki tak odczuwają ......
Każda , która dostała ten zastrzyk ma tak samo , więc po co rozregulowywać tak organizm , skoro są inne mniej inwazyjne leki ???????
Buziam Was wszystkie i pozdrawiam , ciągle zaglądam podczytywać , ale nie piszę
Trzymam kciuki za wysokie bety , przełamcie tą złą passę i nie zgadzajcie się na ten lek............