reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

parens rzeszów

Sisi chcę znać, ale skutecznie się chowa. Na połówkowym byłam, ale dr twierdził, że nie widać - choć to bardzo dziwne, wprawdzie znajomi na połówkowym też się nie dowiedzieli (no mam nadzieję, że widać nie było a nie to, że szukać się nie chciało)
 
reklama
Joasik, jeśli byłaś na połówkowym u dra Szajnera, to on jest naprawdę dobrym specjalistą w tej dziedzinie, więc widocznie dzidziuś chce rodzicom zrobić niespodziankę i się nie ujawnia:-)
 
dokładnie u niego byłam, wszystko o co zapytałam to aż się "rozczulał" na oglądaniu:) no to niespodzianka będzie:) mąż się cieszy, bo wiedzieć nie chciał:)
 
Dzięki Dziewczynki za odpowiedź odnośnie tych plamień. No niby beta ładnie rośnie, była u lekarza i też niby wszystko ok, więc nie wiadomo skąt te plamienia. Dzisiaj jeszcze trochę siostrę pobolewał brzuch i zaczęły się pierwsze mdłości, więc moze to taki urok ciąży, kto wie...
 
Anula no u nas będzie chłopczyk i raczej na każdej wizycie pani dr to potwierdza, że "sprzętu" nie da się ukryć :-D Ojjjj a czas powiem Ci, że mi strasznie zleciał nawet nie wiem kiedy wrzesień przeleciał, jeszcze pracuję bo jakoś nie mogę się rozstać z pracą hihi ale ona nie jest obciążająca ani fizycznie ani psychicznie.
Sisi ja to aż się martwię ciągle żeby nie przesadzić z kilogramami ale powiem Ci, że na tyle co jem to ja nie wiem gdzie to się podziewa... A ja teraz w 30tc zaczęłam wizyty co 3tyg a w listopadzie będą już co 2tyg
Ja też na połówkowym u dr Szajnera i też potwierdził chłopczyka mały to za każdym razem wszystko pokazuje ;-)
 
Goyah, widocznie organizm ma duze zapotrzebowanie na energie, dzidziuś rośnie, to potrzebuje dużo różnorodnego pokarmu:-)nic sie nie martw, jak nie jesz zbyt duzo kalorycznych potraw, słodyczy i tego typu rzeczy, to wszystko spalisz karmiąc piersią Ja to znowu martwię się na odwrót, czy nie za mało jem, bo w ogóle apetytu brak
Czyli ilość wizyt się zwiększa? tak przypuszczałam, chociaż może to zależy też od lekarza, bo TY chodzisz do dr S.K, prawda?
Goyah, Joasik, czy chodzicie do szkoły rodzenia?
 
Sisi do 30tc miałam raz w miesiącu, teraz już mam co 3tygodnie. Chodzę do dr M, natomiast do szkoły rodzenia nie chodzę, pewno gdybym nie miała od kogo zasięgnąć języka to bym chodziła. Czy Ty już masz skierowanie na krzywą cukrową?(nie pamiętam w którym tyg się ją robi standardowo) Nie wiem jak to jest jeśli w ciąży nie ma problemów z cukrem, ja co rano sprawdzam poziom ketonów w moczu i na tej podstawie wiem czy dzidzia nie była dzień wcześniej głodzona.
A na wadze jak? przybywasz? bo mała rośnie prawidłowo, tak? Ja apetyt to miałam ogromny ale do 3miesiąca, potem taki sobie.
nuna jeśli lekarz sprawdził to jest to pewno jeden z uroków:) dziewczyny dobrze piszą, że jedne to nawet nie zauważają, a my po takich przejściach to najmniejszy szczególik analizujemy
 
Ostatnia edycja:
Joasik, właśnie teraz mam zrobić krzywą cukrową A w jaki sposób sprawdzasz te ketony, masz jakieś testy? Na wadze przybieram prawidłowo, dziecko też wagę ma odpowiednią, pewnie tak już mam, że apetyt nie dopisuje, ale tak jak pisałam zmuszam się sama do jedzenia i staram się pilnować, by regularnie się odżywiać
 
reklama
To są takie paski zakupione w aptece i z porannego moczu odczytuje (na opakowaniu mam kolory z którymi mam porównywać), ale faktycznie jak dzień wcześniej kiepsko zjem to zaraz kolor zakazany się pojawia. Tylko nie wiem czy to z cukrem jakoś nie jest powiązane, bo ja jestem na diecie niskocukrowej, jem prawie jak w wojsku- z zegarkiem i muszę zjeść minimum 6 posiłków. W konsekwencji mało przybieram na wadze:)
Ale jak się pilnujesz to sądzę, że nie musisz się wcale stresować brakiem apetytu:)
 
Do góry