reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

parens rzeszów

rany! to teraz się zestresowałam czy u mnie będzie wszystko w porządku! te wredne cysty i torbiele!! Czy Twoj gin mówił CI cos odnisnie leków? czy zalezał coś więcej? Kurcze Kochana to teraz jeszcze mocniej trzymam kciuki! Musi być dobrze!
 
reklama
Nuna25... myśl pozytywnie u Ciebie będzie wszystko dobrze... przed transferem dr.M powie Ci czy nie masz torbieli... ja wiedziałam ze mam ten pęcherzyk nie pęknięty ale on urósł chyba i to martwi. .. o lekach gin nie komentował... nie wchodził w kompetencje dr.M....
Smerfetka. ... też mi się wydawało że chodzi Ci o otgametrill :)... ja po nim miałam większość ubocznych efektów. ... najgorszy chyba to zatrzymanie wody w organizmie. ... nudności i nerwowość duża. ... mój biedny wyrozumiały mąż :) to przeżył i ja też wiec i Ty dasz radę.
 
Czerwona Oliwko, jestem w trakcie przygotowania do 2 IUI, jutro mam wizytę, a pewnie za 2-3 dni zabieg Tym razem podchodzę do tego bardziej spokojnie i nie nakręcam się tak bardzo:tak:Oczywiście chciałabym, żeby się udało tym razem, ale przecież nie mam na to wpływu

Wyczytałam w necie, że wg statystyk najwięcej ciąż było po 2 i 3 inseminacji, później skuteczność spada A jakie jest Wasze zdanie? do ilu zabiegów podchodzić?
 
witajcie codziennie czytam i czekam, czekam na nowinę od ważki mimo tego "paskudztwa" trzeba mieć nadzieję bo jak pisałaś nie zawsze musi przekreślać i na podejście nuny25 wszystkie czekamy z Wami ja to nawet tak mam, że się nie mogę doczekać :) trzymajcie się dziewczyny i uważajcie na siebie "jak z jajkiem". Smerfetko trzymaj się i powodzenia w następnym podejściu.

U mnie dalej globulki "dowcipne" więc czekam na wizytę dopiero 13.02 po badaniach i @ i jak widać wszystko się odwleka.
Ja kosztów związanych z lekami jeszcze nie poniosłam ale w sumie na wizyty badania i inne też już nas wyniosło 1090 a jeszcze znów badania i wizyty przed stymulacją... oszczędności zbieraliśmy już od paru lat na swoje mieszkanie więc teoretycznie fundusze mamy ale odsunęliśmy plany swojego M na później oby nie wyszło tak że ani tego ani tego.... ale bez dziecka w sumie po co nam swoje jak nie będzie komu zostawić...

Sisi35 ja np. do inseminacji wogóle nie miałam chociaż dwa razy podchodziłam ale niestety ze względu na kiepskie parametry męża nic z tego nie wyszło co było dla mnie traumatyczne bo jak przyszłam na zabieg to się okazało że go nie będzie...:/

Nie piszę często bo u mnie się nic nie dzieję ale śledzę codziennie rano i wieczorem forum :-)

Pozdrawiam Was serdecznie
 
cześć wszystkim :-) sisi ja insem miałam 6 żadna nie powiodła się, dr mówił nam że max 6 prób bo później skuteczność spada, oczywiście zaznaczył że były i takie pary którym udało się za 7 czy 10 razem ale on nie praktykuje więcej ale też nie odradza bo to Nasza decyzja, więc stwierdziliśmy z m że nie ma sensu więcej i na 6-tej próbie skończyliśmy (trochę masło maślane wyszło z mojej wypowiedzi;-)) jak już pisałam na poprzednich str największą nadzieję miałam za 5 razem gdyż ja miałam ładne jajeczka a m 16 mln plemników które mi wstrzyknęli, sisi a tyś się pytała ile Tobie dali armii m ? Ja nie umiem ci doradzić do ilu zabiegów masz podejść to musi być twoja decyzja na ile prób jesteś nastawiona, oby 2 była twoją ostatnią oczywiście udaną :tak::tak:
 
Witajcie, za miesiąc wybieramy się z mężem na pierwszą wizytę. Wczesniej roiliśmy badania na nfz, które wykazały złe parametry nasienia... lekarz powiedział, że tylko in vitro, maż sie załamał, a ja wkurzyłam, bo to był ginekolog a nie specjalista od niepłodności. I wtedy padł wybór na Parens.

Goyah jakie parametry miał twój maż, że nie zrobili IUI?
 
Cześć Dziewczyny. Witaj Lime. Kciuki za przygotowywujące się i za oczekujące:-)Sisi ty byłaś dziś na wizycie? a o której, bo ja też dziś byłam w godzinach 11-12.30. Dużo dziś dziewczyn było chyba do inseminacji, bo nie wiem czy transfery też robią w innych pokojach niż 1. Ja kolejną stymulacje rozpoczynam w kwietniu. Nuna jakby Ci to pomogło to pytałam o macicę i mówiłam o tym, co usłyszałam, ale dr tylko na mnie spojrzał i powiedział, że lekarze dużo rzeczy gadają, a często tak jest, że wydadzą na kogoś wyrok, że nigdy nie będzie dziecka a dziecko się pojawia. Powiedział również, że nie można powiedzieć, że macica nie ma znaczenia ale, że każdy ma 30%. Pytałam również czy mogę coś zrobić, żeby poprawić jakoś komórek i polecił mi prenatal probaby.
 
witaj Lime w naszym gronie ja też zaczynałam od zwykłych ginekologów bo nikt na początku nie myśli, że jest jakoś poważniejszy problem. Pierwszy wynik badania jaki robił mąż miał 14mln plemników ale niestety niskie parametry brak ruchu 50% i 5% prawidłowej budowy, później mimo różnych specyfików było już 3; 6; 5 mln zwiększył się brak ruchu do 65% i budowa prawidłowa dalej 5%. W Medicomie bo tam wcześniej chodziliśmy niestety inseminacji nam nie zrobili bo nie było z czego wybrać jak to nam lekarz tłumaczył że musi być około 1mln odseparowanych dobrych plemników do IUI a nasze 5% dobrych z 35% ruchliwych i z około 5mln to nie wiele wychodziło i tak znaleźliśmy się w Parensie.
Jednak w programie jest zapis, że kwalifikuje się jeśli jest poniżej 3mln dłużej niż 12 m-cy albo 3-15mln dłużej niż 24m-ce. albo nieudanych 6 prób stymulacyjnych. A my pierwsze badanie mieliśmy z kwietnia 2012r.
No i my znaleźliśmy się w ciemnej dooopie bo dr T powiedział że inseminacji nie zrobi bo nie ma z czego wybrać i szkoda finansów. Ale dzięki pomysłowości dr T i w sumie jego dobrych chęci :cool2: ...... udało się tak, że zlecił od razu badania i wpisał nas na listę oczekujących :) zaoszczędziliśmy 3miesięcy.

Nuna trzymaj się, życzę mimo wszystko dobrego snu i optymizmu przesyłam Ci całą moją nadzieję

Pozdrawiam
 
reklama
Nuna trzymam kciuki. Oby Ci się udało, bo mamy podobną sytuację i dałabyś mi nadzieję, że może i mi się uda:tak:W marcu mogę się już zgłosić na wizytę, ale dopiero w kwietniu można zacząć stymulację, bo takie mają zalecenia z MZ, że jeśli transfer był w grudniu to kolejna stymulacja może być dopiero w kwietniu i kolejna w lipcu.
Smerfetko mnie bolały podczas brania gonalu tak jakby mnie ktoś pokopał po piersiach, takie obolałe były. I jak przestały mnie boleć kilka dni przed betą to czułam, że się nie udało, bo jak tam mam, że z 3 dni przed @ piersi mnie przestają boleć. Mi niestety Smerfetko piersi się nie powiększyły, a dużo bym za to dała:laugh2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry