reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

parens rzeszów

sisi ja nadzieję miałam jak podchodziłam do iui, ale teraz spada jeśli chodzi o ivf- i jak pisałam nie chodzi mi o dr M tylko o embriologa,
potwierdzam słowa goyah mi tak samo pani w Bocianie powiedziała, ale to mogło się zmienić chociaż w ciągu tyg ? no zastanawiające to jest, w Parens w nie cały miesiąc pozmieniało się tak że masakra !
a w Krakowie tą klinike ma ten sam gościu co rzeszowski Parens i może dlatego twój m nie chce
 
reklama
A myślicie, że w przypadku IUI, to ma znaczenie jaka klinika? Tu chyba najważniejsze to moment wstrzyknięcia, chociaż też liczy się pewnie przygotowanie nasienia Tak się zastanawiam, bo na pewno chciałabym jeszcze podejść do IUI, bo dwa razy to za mało, żeby zdyskwalifikować te metodę i nie wiem, czy w tym przypadku też to ma znaczenie, gdzie?
 
sisi masz rację najważniejszy jest moment, raz się wkurzyłam przed iui bo dr kazał ovitrelle o 21 wstrzyknąć a sam zabieg powinien być o 9:00 a ja poszłam 9:45 i pytałam w rejestracji dziewczyn czy to nie będzie za późno to powiedziała że mają dziś bardzo dużo pacjentek i tak sobie w duchu pomyślałam a co mnie to obchodzi !!! ja bym sisi próbowała jeszcze iui nie ma co się śpieszyć do ivf
 
Dziewczyny przeczytałam tą listę z wolnymi miejscami i z tego co się orientuję z czytania na innych forach to dobre jest salve łódź i mała ale ponoć odnosząca ostatnio bardzo dobre wyniki kriobank białystok.
co do ryzyka ivf dla naszego zdrowia to czytałam wyniki zagranicznych badań i po czterech cyklach stymulacyjnych do ivf ryzyko zachorowania na raka jajnika bardzo wzrasta.
oprócz embriologa ważna jest również prawidłowo przeprowadzona stymulacja. Ja np mimo amh 1,3 uzyskałam aż 14 dojrzałych komórek jajowych a mam aktywny tylko jeden jajnik.
nie chodzi o to żeby odrazu się przenosić bo tak naprawdę to nic nie daje gwarancji sukcesu ale żeby chociaż się skonsultować przemyśleć wszystko i dużo czytać na temat ivf. Trzeba wybrać to co nam podpowiada serce i mieć zaufanie do lekarza. Mnie dr M. bardzo zawiódł i straciłam do niego tak po ludzku zaufanie. nikt nie jest cudotwórcą ale płacą za leczenie trzeba oczekiwać szczerości i zaangażowania. Ja np wiem że w moim przypadku iui były błędem ale z drugiej strony przygotowało mnie to trochę do ivf bo nie jest to łatwe ani przyjemne nie mówiąc o psychicznym aspekcie.
 
no ja po ostatniej IUI też miałam takie wrażenie, że za późno odbył się zabieg, Na pewno chcę jeszcze próbować IUI tylko się zastanawiam, czy nadal w Parensie czy w innej klinice? Bo w przypadku in vitro na pewno ma znaczenie embriolog, a tutaj to to nie wiem, czy preparacja nasienia to skomplikowana czynność, czy po prostu rutyna i każda klinika robi to tak samo?
 
Witajcie Dziewczynki!

Anikola no właśnie nie wiem jak to jest teraz z Novum, czy są miejsca, czy nie. My jesteśmy już w trakcie procedury, więc może to chodzi o całkiem nowe osoby które chcą dopiero się zakwalifokować. Trzeba by było jeszcze raz tam zadzwonić i dopytać. Tak samo jak jest w Parens, dziewczyny muszą czekać do lipca, ale te które zaczęły procedurę, albo są już po 1 stymulacji wydaje mi się, że leczą na bieżąco.
 
witajcie dziewczyny.. na trochę wyłączyłam się z udzielania na forum... od wczoraj nadrobiłam zaległości i działo się tu oj działo... przykro mi że nie udało się jeszcze pogratulować żadnej z nas sukcesu...ja się zbieram psychicznie i fizycznie... leczę tą cholerną torbiel jeszcze po ostatnim nie udanym crio....dożo rozmawiamy z moim m co dalej robić... też chcemy zmienić Parens na inne bardziej doświadczone i z wynikami miejsce ale wszędzie tak daleko że nie wiemy czy to da się ogarnąć..i ta moja praca...ciężko z wolnym na zawołanie ... zresztą pewnie nie tylko u mnie tak jest...ale to komplikuję... same wiecie jaka to udręka... muszę najpierw wrócić po ostatniego mrożaczka ale tak mi teraz brakuje wiary że się uda ...a to na starcie jest przegrana jak nastawimy się od razu na niepowodzenie...szukam po necie dobrego ginekologa endokrynologa w Rzeszowie... znalazłam dr Antoni Prokopowicz ..przyjmuję Centrum "Medyk" na ul. Chopina 1... wiem też o nim od mojej znajomej że jest bardzo konkretny i warto do niego się udać.... a może macie dziewczyny kogoś sprawdzonego i godnego polecenia?
 
nuna nie było mnie aktywnej jakiś czas bo jak pisałam wcześniej musiałam od tego wszystkiego psychicznie odpocząć i poczekać aż ujdzie ze mnie złość po porażce.... ja mam teraz TSH 1,132 uIU/ml ..... a 3 lata temu robiłam ostatnie usg tarczycy i wyszło też dobrze i chcę jeszcze to teraz skontrolować żeby nie wyrzucać sobie że sprawdziłam tego przed tą 3 próbą bo może powinnam stosować euthyrox nawet tą dawkę najsłabszą 25mg żeby coś polepszyć ..może jakiś jod w suplemencie diety np. kelp...już nie wiem co mam jeszcze sprawdzić... wszystko jest ok a ciąży nie ma...to mnie frustruje... żeby chociaż była jakaś konkretna przyczyna tych niepowodzeń... a tu nic nie wiadomo...z moim m też nie jest tak źle podobno... AMH miałam 6,4 i poszedł w moim przypadku krótki protokół,,, stymulacja gonal f 225j .... pobrano mi ponad 20 komórek a z tego z 6 udało się zapłodnić tylko 3... to daje do myślenia ... coś tam jest nie tak... albo ja mam aż takiego pecha ... w rękach embriologa jest nasz sukces... no i oczywiście nasze warunki biochemiczne muszą być odpowiednie ale to jest działka lekarza...tylko czy ta pani dr. embriolog jest naprawdę dobra i ma doświadczenie...
 
reklama
Czesc Dziewczyny! Nie było mnie tu raptem jeden dzien a tyle wpisów :) Sisi35 ja mialam robioną histeroskopie w grudniu 2012 i wyszło mi wszystko oki "ujscia jajowodów obustronnie widoczne i drożne" nie wiem co tknelo mojego poprzedniego gina ze w kwietniu zrobil laparoskopie na której okazało sie ze jeden jest zupełnie niedrozny a z drugiego usuneli jakies zrosty :( nie wiem po co robia ta histeroskopie skoro jest zupelnie niewiarygodna? W kazdym razie Sisi moze zasugeruj lekarzowi laparoskopie. Ja mam inny problem po przeczytaniu Waszym postów o tsh sprawdzilam swoje (o których lekarz twierdził ze sa w normie) wynik to 3,470 czy to duzo? Norma pisza ze to 0,270-4,200 ale piszecie ze powinno byc jak najnizsze?
 
Do góry