reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

parens rzeszów

Anula - bardzo współczuję takiej wizyty :szok::-(
postaraj się nie przejmować, może się przejęzyczył, może 1,7 miało być...najwidoczniej był w "słabym nastroju",:crazy:
niestety słyszałam, że taki bywa - tak jak pisałam kiedyś: moja koleżanka miała podobną wizytę do Twojej, tylko jej w ogóle nic nie powiedział.
Smutne jest to,że Cię niepotrzebnie nastraszył.
Wszystkie informacje np. o tempie bicia serca będą na wynikach.
Skoro jednak masz lekarza, który Ci robił te wszystkie pomiary i masz do niego zaufanie to na pewno się tak nie martwisz,
trzymaj się i bez złych myśli, na pewno jest ok :tak: Trzymam kciuki mooocno.
 
reklama
anula współczuję, ja zaliczyła podobną wizytę badań prenatalnych u dr C. w PF z tym, że mój "przypadek lekarza": nic nie mówił, nic nie komentował, a ja o nic nie pytałam, tylko cierpliwie czekałam 10 dni na wyniki i wiedziałam, że jak nie będą w tym czasie do mnie dzwonić to wszystko jest dobrze, dostaniesz wyniki wraz z opisówką i się okaże, który lekarz miał rację, ale skoro twój ocenił inaczej przezierność i nie miał zastrzeżeń, to trzymaj się tej wersji, zresztą po mojej wizycie i poczytaniu opinii o tych dwóch lekarzach C. i Sz., zauważyłam, że oni uważają siebie za niewiadomo co, zwłaszcza jak nie jesteś jego pacjentką; na pewno wszystko jest OK, tylko szkoda twoich nerwów prze takiego dupa:wściekła/y:
 
cześć dziewczyny,

Anula bardzo Ci współczuję, że taki przebieg miała Twoja wizyta U mnie było zupełnie inaczej, choć lekarz nie był zbytnio rozmowny, to jednak miałam wrażenie, ze wie co robi ZA tydzień dostaniesz opis dokładny twojego badania i wtedy się na pewno uspokoisz Nie stresuj się nie potrzebnie WSzystko będzie dobrze:-)

GOyah, Joasik, co u Was??
 
Anula ja tak samo jak Faro o ninic nie pytałam bo jak lekarz nic nie mówił to nawet nie wiedziałam o co pytać. Szkoda nerwów bo dzidz,iuś wszystko czuje.
Sisi ja jeszcze chodzę do pracy do końca lilstopada. Wizyta ostatnia 4.12 bo jak narazie to mu się nigdzie nie śpieszy :-) już w miarę przygotowani ale jeszcze się nie spakowałam heeee jakoś to odwlekam....

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny trzymajcie sie cieplutko :-)
 
Witajcie

Pisałam tutaj kiedyś o porodzie w PF;-) ja pierwsze genetyczne u dr Sz. Też średnio wspominam,nic nie mówił na koniec sama zapytałam to mi odp że z usg wszystko dobrze,jeszcze mam czekać na badania krwi,a z kolei polowkowe całe pół godz żartował z nami na pełnym luzie;-)

Proszę Was kobietki o poradę?męża siostra przyjeżdża przed świętami,starają się już 2,5 roku o dziecko i nadal nic :-(gdzie radzicie się udać aby ktoś się tym porządnie zajął i zrobił odpowiednie badania?
 
Dzięki dziewczyny za pocieszenie, jakoś będę musiała wytrzymać- może nie zwariuje, bo myśli mam straszne :no:
goyah pierwszy raz spotkałam się z kobietą która pracuje do 37tc :-) takiej pracownicy to nie ze świeczką szukać tylko z gromnicą :-D kochana uważaj na siebie- ściskam was mocnooo :happy2:
sisi- joasik pewnie już tuli swoje maleństwo i nie ma czasu zdać nam relacji,
 
MonaG1985 jeśli w grę wchodzi Rzeszów i okolice to tylko Parens i dr M. w zależności od tego ile siostra będzie tutaj na miejscu, bo na wyniki badań trzeba czekać i kolejne wizyty
goyah podziwiam za tyle energii i chęci do pracy, ale z tego co kiedyś na forum pisałaś to nie masz obciążającej pracy, powodzenia
 
anula zgadłaś:)

dziewczyny chciałam się pochwalić moim największym cudem i szczęściem - moją córeczką Amelią. Ma już 8dni i tak mnie absorbuje, że choć myślałam o Was, to zwyczajnie czasu nie miałam.

Trzymam za Was wszystkie kciuki, za mamusie oczekujące i za przyszłe mamusie - bo wiem, że wszystkim się uda. Warto się starać wszystkimi siłami.
 
reklama
Faro prawda gdyby nie taka praca i dobrze rozwijający się mały to nie pozwoliłabym sobie na to.

Joasik serdeczne gratulacje :-) i duuużo zdrówka dla malutkiej, ja coraz bliżej i więcej obaw i powiem, że właśnie ta praca jeszcze daje mi odskocznię od niepokoju hehehe

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny :happy:
 
Do góry