reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

parens rzeszów

nuna25... ja już w tym momencie myślę tak... jak ma się udać to nawet krwawienie czy coś innego złego w tym nie przeszkodzi.... ja robię betę w poniedziałek... to będzie 12 dzień po transferze.... czuję się dobrze...nawet za bardzo nie czuję tej torbieli... czasem tylko lekko mnie zakuje po jej stronie brzuch... za pierwszym razem piersi strasznie mnie bolały a teraz nic mimo że mam teraz większą dawkę luteiny niż wcześniej... ale wtedy też było świeżo po gonalu i reszcie leków.. punkcja itd.... więc wszystko bolało ;)... rozmawiałam też jeszcze wczoraj z ginem przez tel... i pozytywnie mnie nastawiał że fakt torbieli nie przekreśla tego że się uda...wręcz mam sobie tym głowy nie zawracać... przejął się mną że trochę moja wiara podupadła...
amir... jutro robisz betę?? nic kompletnie nie czujesz fizycznie... piersi ...brzuch itd?? :) kciuki zaciśnięte mam... bądź pierwsza z dobrą nowiną tu u nas :)
 
reklama
Anikola, no i wszystko jasne, może jeszcze będzie nam dane następne spotkanie? A w jakim sensie avatar się udał, że podobny do mnie?:-)
 
witajcie :)
Sisi to w dzień zabiegu USG Ci nie robili? Z tego co pamiętam przed naszą próbą wizytę miałam w piątek i pęcherzyk 18mm więc w niedziele zastrzyk Pregnyl na pęknięcie i wieczorem test na owulację ale dopiero w pon wyszedł pozytywny więc we wtorek rano usg ale lekarze mają swoją intuicję... i oczywiście powodzenia dzisiaj niech plemniki walczą :cool2:

Witam Amir w naszym gronie dziewczyny może bez sensu prośba ale :) proszę niech któraś Ważka, Nuna, Amir, napiszę tę upragnioną NOWINĘ szkoda, że nie pojawiają się dziewczyny którym się udało.

Czerwona Oliwko a jak u Ciebie przygotowania do punkcji? Wiesz już jakiś termin bo przyznam, że jeszcze nie wiem ile to trwa

Pozdrawiam
 
Amir no i jak test?? byłaś już na badaniu?? kurcze denerwuje się też, bo tak bym chciała żeby komuś w końcu się udało, tym bardziej po criotransferze, miałabym wtedy nadzieję, że mi też się może udać...

Ważko będzie dobrze, trzymam kciuki za poniedziałkową bete!!! ja teraz też już myślę, że jak mam być w ciąży to będę...teraz czuję się bardzo dobrze, no ale tak jak piszesz, to nie jest teraz po punkcji, nie było żadnego nakłuwania itd, organizm jest trochę uspokojony...
 
Amir trzymam kciuki za dzisiejszą betę i mam nadzieję, że Wasze ( Nuna. Ważka, Sisi ) też będą pozytywne.
Ważko a mam takie pytanie, czy ty jesteś w programie czy prywatnie robisz? bo fajnie, że masz możliwość zadzwonienia do dr. w razie czegokolwiek. Ja jak kiedyś się pytałam to powiedziano mi, że mogę się kontaktować tylko przez panie pielęgniarki.
Sisi ja dopiero będę w klinice w marcu i mam nadzieję, że się nie spotkamy, a to tylko dlatego, że mam nadzieję, że Ci się uda tym razem i nie będziesz musiała tam chodzić:-) napisz jak tam po dzisiejszym? A jeśli chodzi o avatar to tak przypomina Ciebie:)
 
Ostatnia edycja:
Krew oddana i czekam , na wyniki. To ciągłe odświeżanie strony z wynikami jest denerwujące - strasznie się stresuję
 
Amir trzymam kciuki:) mi wyniki sprawdzała siostra, bo strasznie jej zależało, ale następnym razem to ja będę to robić i przezywać to co Ty:), bo zobaczyła wynik trochę ponad 4 i powiedziała gratuluję, ja przez chwilę się strasznie ucieszyłam ale tylko przez chwilę póki sama nie zobaczyłam;-)życzę wysokiej bety:)
 
Amir masz założoną kartę stałego klienta w diagnostyce?? mi ostatnio panie dały i to jest super wygodne. To czekanie jest straszne! Ilu dniowy był Twój mrozaczek?
 
Witam. Nie powiodło się. Kartę mam jest to super rozwiązanie. Zarodek był 6 dniowy. Dziewczyny mam jakieś dziwne odczucie co do przeprowadzonego zabiegu oraz stymulacji. Ewidentnie gdzieś jest problem a nie są w stanie określić gdzie. Wszytko teraz analizuje z mężem i wiele nie jasności wychodzi. Być może ja już popadam w paranoje ale tak bardzo chciała bym znać odpowiedź dlaczego. Cały czas mam na uwadze brak sterylność podczas zabiegu.
 
reklama
KUrcze strasznie mi przykro Amir!! To jest niesprawiedliwe! Miałam nadzieję, że w końcu komuś się uda...Macie jeszcze zamrożone zarodki czy musicie od nowa zaczynać cały proces??? My niestety mieliśmy tylko 1 mrozaczka. Liczę na cud.
Jaka beta wyszła, jeśli mogę oczywiście zapytać? Jak rozmawiałam z panią embriolog wczoraj to powiedziała, że przy mrozaczkach jest mniejsza szansa na powodzenie transferu, no ale kurcze jakoś innym się udaje jak czytam na innych forach! Nie wiem od czego to zależy...
A powiedz do czego masz zastrzeżenia??? może warto zastamowić się nad inną kliniką, ale to też są wady i plusy...
 
Do góry