witam dziewczyny ;-)
miałam dzisiaj trochę stresujący dzień a noc nie należała do najlepszych, jeśli chodzi o sen więc całe popołudnie odespałam. Punkcję miałam ok. godz. 10 później wizyta u dr Mr. Tak jak się spodziewałam, pobrali mi 4 komórki (szału nie ma), teraz czekam do soboty na tel od embriologa czy się któraś zapłodniła i na kiedy ewentualny transfer (niedziela lub wtorek). I jajniki troszkę bolą po kłuciu. Dziewczyny proszę klepnijcie tam zdrowaśkę za moje komóreczki, bo w moim przypadku to bardzo się przyda.
Jeśli chodzi o Anulę to mam nadzieję, ze się nie obrazi, że odpowiem za nią. transfer miała na godz. 14, podali jej ładnej klasy zarodek (nie będę mówić więcej, na pewno pochwali się sama na forum

Czuje się dobrze, dostała wskazania co można a co nie i obecnie jest w drodze do domku, mam nadzieję że mój emek dotransportuje Ją całą i zdrową do domu.
No i tak zostałam tu w Białym sama :-( i obłęd będzie do soboty do tel.od embriologa.
Faro jeśli chodzi o badania to ja miałam robione w Parensie w styczniu i dołączyli do dokumentacji bocianowej. Dziwili się tylko, że mój emek nie miał robionej tam chlamydii, więc od razu dzisiaj zrobili u siebie (bezpłatnie). Z tego co widzę, to lekarza interesuje jakie problemy są po stronie kobiety, bo z plemników to zawsze można wybrać te kilka ładnych które są potrzebne do zapłodnienia komórki.
Faro jesli chcesz mogę podać Ci namiary na mieszkanie, które teraz wynajmuję. Do kliniki jest 1min na nóżkach, ul. Akademicka 10, mieszkanie na 2 piętrze, co prawda są dwa pokoje, ja korzystam z jednego w którym jest telewizor i internet. Okolica spokojna. Ja płaciłam 500 zł i do tego tyle co zużyję, prąd , woda i gaz.
Katarina kosmetyki zapachowe i perfumy odstawić jest najlepiej dzień przed transferem, w dniu transferu nie można używać żadnych perfumów czy balsamów z mocnym zapachem.