reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

parę słów o nas:)

a my jesteśmy po ślubie prawie rok bez ślubu byliśmy 5 lat całe szczęście nic się nie zmieniło tyle że mamy złote kółka na palcach i tak się wcześniej nazywaliśmy mąż i żona ;D

a do tego mieszkamy w wynajmowanym w Warszawce meszkanku dwupokojowym ceny za metr są straszne od 4000-6000 zł za metr na razie nas nie stać :-[ nas na własne

ważne że razem!! ;)
 
reklama
Najważniejsze, że razem.
My też mieszkaliśmy w wynajetym mieszkaniu przez 3,5 roku. Tyle kasy w to wtopiliśmy, że szok. Teraz mamy już swoje, może nie zrobione tak, jakbyśmy sobie marzyli, ale myślę, że czas zweryfikuje nasze marzenia i to co najbardziej potrzebne się tu znajdzie.. A swoją drogą, marzę o zmywarce
 
Kinga!My też przez jakiś czas mieszkaliśmy w wynajętym mieszkanku. Niedawno zdecydowaliśmy się na kupno swojego. I rzeczywiście- muszę przyznać że to wynajęte było w świetnym stanie (w porównaniu do tego, w którym mieszkamy teraz), jednak mam jakiś dziwny sentyment jak wracam z pracy do naszej "ruderki" ;). I cieszę się z każdej małej rzeczy kupionej aby ja upiększyć. Poza tym ciąża spowodowała że poczułam jak nigdy wcześniej chęć posiadania własnego kątka i tworzenia prawdziwego domu, bo przecież niedługo zostaniemy prawdziwą rodzinką ( to nasze pierwsze dziecko). Straasznie sie cieszę...
 
Ja mam podobnie. Ostatnio rozmawialiśmy z Rafałem, że bardzo lubimy wracać do naszego domu (do tamtego też lubiliśmy). Wydaje mi się, że nawet puste ściany, ale "ocieplone" przez miłość są piękne.
 
Agao, my też wynajmujemy i to już 5 lat :). Niestety z moimi teściami nie dało mieszkać się pod jednym dachem (mieszkają na Ursynowie), więc stwierdziliśmy, że lepiej dopłacać 500zł i mieć święty spokój (po ślubie musieliśmy płacić połowę opłat za mieszkanie 3 pokojowe, chociaż mieliśmy najmniejszy pokój). W zeszłym roku kupiliśmy działkę pod Warszawą (w kredycie oczywiście) i teraz zaczynamy budowę, na razie kończymy ogrodzenie, w przyszłym roku może studnia, architekt, projekt.... Najważniejsze, że wszystko co mamy osiągnęliśmy pracą własnych rąk i teściowa już nigdy nie będzie mogła nam powiedzieć, że gdyby nie ona, to... Więc nie martw się, wszystko w swoim czasie, też kupicie kiedyś swoje M, teraz najważniejsze, że jesteście kochającą się rodziną, która oczekuje maleństwa. :)
 
Cześć!
Ja również nie zauważyłam tego wątku.
Mam na imię Joanna, mam 30 lat. Tak naprawdę to mam termin na początek kwietnia, ale wiem, że zafiniszuję w marcu.
Mam męża od 8 lat (znamy się 12,5) i córeczkę Wiktorię (Wiwi), która w grudniu skończy 5 lat. Mieszkam w Jaworzynie Śąskiej (miejscowość znajduąca się pomiędzy Wrocławiem a Wałbrzychem) i pracuję w Urzędzie Miasta.
Prowadzę większość wątków w kwietniówkach, ale mam do Was dziewczyny sentyment. Będę tu częściej zaglądać.
 
hej
mam na imie aga, dopiero co odkryłam ta super strone, mieszkam w gorzowie, jestem po slubie od 2 miesięcy, dwa tygodnie po ślubie dowiedzieliśmy sie ze zostaniemy rodzicami, teraz jestem w 14 tygodniu, termin mam na 30 marca, wiec do marcowych brzuchatek sie jeszcze zaliczam. maż jest przekonany ze to dziewczynka, więc chyba urodze przed terminem, ponoc dziewczynki rodza sie szybciej. Poza tym od 1,5 miesiąca wiecznie sie zle czuje! Ratunku kiedy to przejdzie??mam nadzieje ze juz niedługo!
Pozdrawiam wszystkie marcowe mamusie!!
 
Anik - świetna decyzja z kupnem działki! My właśnie kończymy budowę naszego domku, niebawem przeprowadzka :) Pięknie jest móc w niedzielę rano zjeść śniadanko na tarasie, pobawić się z dzidzią na trawniku i zapalić wieczorem w kominku :)
 
reklama
Do góry