Paplanina

[monika_k80]

A ja tam ubieram sie jak przed ciaza tylko w wiekszy rozmiar...a ze lato w colorado gorace...az za gorace to zakladam na siebie jak najmniej sie da
Uwielbiam zwykle koszuleczki na ramiaczkach takie meskie , bielizniane...tyle ze z babskim akcentem a do tego jakies porcieta przewiewne albo jakas dluga spodnica taka z tetry czy jak to sie nazywa. moje ramionka wprawdzie nie nadaja sie do pokazywania bo je wypryszczylo ale opale i znikna.... a wam zazdroszcze teranovy i lumpeksow.... pamietam ze tam zawsze odkrywalam skarby.
A truskawy tu plastikowe wiec jem winogrona.... oczywiscie bezpestkowe takie genetycznie "ulepszone"...zgroza!

 

[ewa2500]

we wrocku truskawki 7 zl wiec jeszcze troche drogo ;D
ja przystawialam sie do zafarbowania wlosow ale chyba jednak poczekam az bedzie po
raczej nie planuje zadnych radykalnych zmian ;D

co do ubioru to ubieram sie szerzej :laugh: ale odziwo w jasne kolory za ktorymi raczej nie przepadam
no i oczywiscie obcisle na brzuszku ;D

niedlugo przystawiam sie do wyprawy do lupeksu bo mi zaczyna bluzek brakowac

 

[weronisia]

witam drogie listopadówki,żadko tu zagladam ale o was pamiętam,czasmi tylko zajrze poczytam i nic nie piszę,bo albo czasu albo weny brak.

wiesz megusek,moze nie kazdy ma tyle czasu,żeby codziennie zaglądać i pisać...
ja mam 6-o letnia córcię którą trzba tez dopilnować i przy lekcjach usiąść i jeść dać do szkoły i ze szkoły odebrac i jeszcze codziennie oprócz wekeendów do pracy to czasmi siedzenie przy kompie to ostatnia rzecz jaka robię jak np.dziś,zaraz ucikam bo spać sie chce.
pozdrawiam wszystkich i trzymajcie sie cieplutko,u nas upały okropniaste 8) 8)
a truskawki po 2,50euro,ale niezbyt dobrze,nie ma to jak polskie truskawki prosto z pola
to pa pa

 

[monika_k80]

Weronisia a gdzie Ty wlasciwie jestes? BO chyba przeoczylam....
2.5 euro...boska cena! u mnie chyba 1.50$ ale takie ze trzeba nos przykladac bardzo blisko aby zapachu sie dopatrzec :S
czasem zima w polskich marketach tez sprzedaja takie plastiki z holandii.
A co do forum to bez obaw Weronisia kazdy zaglada kiedy ma wene i ochote a dzieciolek priorytet ....ale bym chciala aby moje nienarodzone mialo juz 6 lat hehehe

 

[megusek]

Weronisia ja rozumiem ze masz dziecko dom i prace i malo czasu. Dobrze ze czasem cos napiszesz bo wiemy ze zyjesz i wszystko u Ciebie dobrze tak sobie mysle o tych Listopadowkach ktore sie zapisaly a potem wiecej sie nie pojawily (a jest ich duzo) to nawet nie wiadomo co u nich? Jak im ciaza przebiega, jak sie czuja? Moze trzeba zrobic liste aktywnych i nieaktywnych Listopadowek

 

[dorotak]

Ja to to forum rzeglądam między przerwami w pracy, jak oczywiście czas na to pozwoli. Bo jak wracam do domu to już nie ma czasu, bo gotowanie, sprzątanie, Wiktorek, a jak kłade go spać to często sama z nim zasypiam :
`

 

[dorotak]

Kurcze ............ nie dokończyłam myśli bo w takim transie czytam ten wątek że wylałam sobie herbatę ma papiery, : : : bo akurat jem śniadanie.
Sierota.
Więc kończę ".....a jak kłade go spać to często sama z nim zasypiam i już nie zasiadam do komp, więc nikomu się nie dziwię, ale fajnie jest z kimś pogadać.

Oki kończe susycz papiery, na szczęście mamy suszarkę i te ważniejsze odsunęłam na bok to się uratowały.
A potem jeszcze przeglądne pozostałe wątki.

Papa

 

[ewa2500]

ja dzisiaj jakos czuje sie srednio na jeza ze sie tak wyraze jakbym wogolenie nie spala :-[
ledwo jakos zrobilam porzadek w domciu i gotuje zupke bo nic innego mi sie nie chce moze przez to ze moj mily wczoraj o malo nie ochrypl ogladajac mecz ;D

 

[monika_k80]

mecz cholerka.... ja jeszcze nie widzialam ale znajomi i rodzina wyslali mi wiesci ze porazka na maxa... i to z Ekwadorem :S

 

[weronisia]

hej hej zaczynamy 17-y tydzień ;D czujemy sie dobrze i właściwie nic ciekawego u nas nie słychać.14-go wizyta w szpitalu,i mam nadzieję,ze zrobia juz wszystkie badania i usg,bo 7-go była nie udana z racji tego,że lekarz do którego byliśmy skierowni nie pracuje już w szpitalu i ktoś zapomniał nam wysłać listu zawiadamijacego z datą 16.05, no po prostu cyrk,nie dość ze na wizyte czekałam prawie miesiąc to jeszcze taka niespodzianka...
dobrze,ze po prawie 3,5 godz.przyjęła nas położna zebrała wywiad i skierowała na pobranie krwi,takze już w srodę bedą wyniki-mam nadzieję :no i zobaczymy jak to będzie wyglądało...

monika,mieszkamy w Irlandii 8)i ceny są naprawde niskie,oczywiscie są rzeczy droższe i tańsze,ale ogolnie nie możemy narzekać,a jeśli chodzi o owoce,warzywa czy inne jedzonko to naprawde nie jest zle,fakt niektóre owoce to plastik,ale wybór jest wszelaki i jest dużo smakołyków

pozdrawiam wszystkie brzuchatki pa pa