reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Panie na Dukanie - czyli zaczynamy odchudzanie :D

reklama
duzy jogurt mieszam z kawa rozpuszczalna, slodzikiem i dwoma zoltkami. Bialka ubijam na sztywno i dodaje do jogurtu. delikatnie mieszam, aby masa byla puszysta. nakladam do pojemniczkow i do zamrazalnika. po 1,5h juz sa gotowe.

zamiast kawy mozna dac kakao, lub jakis aromat. jogurt mozna zastapic mlekiem lub twarozkiem. jesli robi sie z twarozku nie mozna przemrozic, bo twardy jak skala sie zrobi.



edit: zeby uniknac "lodowych krysztalkow", mase nalezy co jakis czas przemieszac, dzieki temu mrozi sie rowno.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny mam pytanko - czy przed przejściem na dietę czytałyście książkę, czy to taki zryw, przepisy z netu, itp.
Pytam bo ostatnio przybyło mi tu i uwdzie - stres zjadany w późnych godzinach wieczorno - nocnych. I chcę to zrzucić, bo źle się czuję.

Poradźcie, zrobiłam sobie ten test, który jest w necie wyszło, że I fazę mam dwudniową, ale co mam jeść, co mogę czego nie.
 
Nata, moim zdaniem nalezy przeczytac ksiazke, zeby wiedziec jakie sa zalozenia diety i dlaczego. Na pierwszych stronach tego watku sa linki, wsrod ktorych znajdziesz i te do listy produktow dozwolonych i zabronionych w poszczegolnych fazach. Oczywiscie w ksiazce Dukana sa one rowniez wymienione.

EDIT: zajrzyj tutaj: http://www.dieta-dukan.pl/
 
Ostatnia edycja:
Chciałam zrobić pizze dukanową i jakieś pieczywko, ale za cholerę nie mogę znaleźć skrobi kukurydzianej w sklepach. Wiem, że mąki nie powinno się dodawać, ale nawet i tego nie ma.
Więc chyba nie popróbuję nic przed rozpoczęciem diety. :-:)-:)-(
na allegro mozna kupic bez problemu
jak kupuje w sklepie ze zdrowa zywnosica

przywiozlam od rodzicow chalwę i przyznam ze tak mnie korci ze zaraz zwariuje
nawet tort Hani mnie tak nie kusil jak ta chalwa
juz dedukuje czy duzo bym musiala pokutowac jakbym sprobowala kawaleczek?
 
Kwiatek - nie ulegaj, to masa tłuszczu, bleeee;-)


A ja upiekłam dzisiaj muffinki dukana z twarożkiem na wierzchu. Nie wyszły takie smaczne jak za pierwszym razem, ale i tak zjemy:-D
 
kwiatek. ja ci nie doradze. natomiast swietnie cie rozumiem. moja matka co chwile piecze przepyszne ciasta, a to ze sliwkami, a to z czekolada, a to jakis sernik... wrrr, choc sernika rodzicielki nie lubie bo slodki jak diabli, a ja lubie kwasny. pewnie gdyby upiekla makowca peklabym. powiem ci tak, jak we wtorek zjadlam jakis makaron i popilam kilkoma kieliszkami wina czulam sie ok, szczesliwie na drugi dzien waga spadla zamiast wzrosnac, nie sadze jednak abym drugi raz do takiego wystepku sie posunela. wiem, ze przez to przede mna kolejne zastoje - to akurat nic nowego - a te sa strasznie demotywujace.
 
reklama
2 tygodnie wahala mi sie waga, w gore i w dol o 0,3-0,5... wreszcie wczoraj troche wiecej spadlo, wiec za mna juz 9 kilo. Szok, to sie tak duzo wydaje!
 
Do góry