reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Panie na Dukanie - czyli zaczynamy odchudzanie :D

a u mnie wlasnie w piecu siedzi pizza, mam nadzieje, ze sie uda.

wrocilam do systemu 5/5, jakos przy 1/1 mylily mi sie dni.


Maonka, poszukaj skrobi w sklepach ze zdrowa zywnoscia. z maka kukurydziana jest tak, ze mozna w niewielkich ilosciach. istnieja przepisy na ciasta, ktore zawieraja jakies dzikie ilosci, na przyklad 7 lyzek MAKI kukurydzianye, uwazam, ze to jednak zbyt duzo, a poza tym ciasto zyskuje taki kukurydziany posmak - ja go nie lubie.

Ostatnio jadlam bigosik i tak sobie mysle, ze jak znowu przyjdzie czas na PW, tez sobie ugotuje :D
 
reklama
laski dzieki. moze i tak zrobie ze przejde juz na 3 faze.... doczekam tylko niedzieli w tym systemie 1/1 by sie nie mylic liczenia tyg. i zaczne od poniedz 3 faze,
a propo tłuszczyku juz jest go mniej brzuszek zrobił sie prawie płaski :) najbardziej to mi sie podoba w kwestiach łuzkowych ze juz nie musze go wciagac o i tak nie wiele dawało. poprostu juz mniej sie krepuje.
wogóle ta dieta daje mi duzo dobrego: super samopoczucie, zadowolenie, fajny wyglad, i uczy wytrwałosci i samozapatrcia.

i tak se policzyłam ze jak od pon, zaczne 3 faze która skaczy sie za 5-6 tyg to w czasie pobytu w It nie bede musiala sie wyzekac moich ulubionych past makaronowych i innych pysznosci :)
 
Zielona - ja poproszę przepis na tą pizzę Dukana.

Ja dziś wracając z poczty wpadłam do pizzerii, która jest najbliżej mojego domu (aby ciepłą pizzę donieść) i masakra - ciasto z elektrycznego pieca, jakieś takie dziwne, składniki za bardzo przyjarane z góry, zero przypraw i zapachu pizzy. Więcej tam nie wejdę:-D
 
zielona - dzięki! z serkiem granulowanym jeszcze nie jadłam, a wygląda pysznie:-)

Gdzie tą mazeinę można kupić? Pytałam w delikatesach jak M. dietę zaczynał i popatrzyli na mnie jak na kosmitkę:zawstydzona/y:
 
ELvie mazeina to inaczej skrobia kukurydziana.
Zielona byłam w sklepie ze zdrową żywnością, ale nie mieli :-( Muszę jeszcze jeden odwiedzić. A jak nie to zamówię wszystko w kwietniu. I tyle
 
Smazylyscie juz nalesniki? Kurcze jakie one dobre...

Dzis zrobilam sobie takie oszukiwane taco i goraco polecam.

Sazymy nalesniki, takie ciutek grubsze lepiej, bo mozna je potrzymac na patelni dluzej, az stana sie chrupiace bez obawy, ze sie spala.
Bardzo cienkie plastry wolowiny (uprzednio wrzucone do michy z pokrojona na cieniutkie talarki cebulka) grilujemy, a po grilowaniu kroimy jak nam sie podoba - albo na paski o grubosci 1,5cm, albo drobno siekamy...
Mieso wkladamy do nalesnika zlozonego na pol. tak przygotowane taco posypujemy drobno posiekana cebulka i kolendra (ja tego nie robie, bo nie lubie) i polewamy salsa. skrapiam tez odrobina lemonki

gotowe!

w oryginalnej wersji zamiast nalesnikow jest tortilla. no i dodaje sie jeszcze fasole


najprostszy sposob na salse:
kilka pomidorow "opalamy" na blasze - tak zeby przypalil sie wierch.
wrzucamy do blendera razem z cebulka i papryczkami (bezproblemowo dostepnymi w polse jalapeno)
dosalamy
podlewamy odrobina wody
bzyk i gotowe.



edit:

istnieje tez wersja z ryba lub krewetkami. smazy sie je w ciescie i w glebokim oleju, ale mysle ze smialo mozna uzyc rybe grilowana lub pieczona. takie rybne taco je sie z drobno posiekana salata lodowa w miejsce kolendry i cebuli, a polewa sie to salsa i majonezem (moze byc protomajonez jesli komus smakuje, choc nie polecam) lub smietana - mozna oczywiscie nie polewac. obowiazkowe kilka kropli soku z lemonki.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry