reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Panie na Dukanie - czyli zaczynamy odchudzanie :D

Do słodyczy mnie nie ciągnie, ale taki kawał kiełbachy czy karkóweczki to bym opyliła.
Od dziś 5 dni bez warzywek:baffled: - lodówka zaopatrzona, bułeczki upieczone, zrobiłam jeszcze pastę z jajek i wędzonego łososia, galaretkę z kurczaka - tu mam wątpliwości ze względu na żelatynę
Oponka trochę mi się zmniejszyła, na razie najbardziej schudłam w cyckach:baffled:
to tak jak u mnie

O kurcze to chyba i ja przejdę na tą dietę skoro cycki maleją:-D Może mi się z 65H zrobi jakieś D:-D
:)))))))))))))) ale by Cie M opierdzielil :)
 
reklama
Kurcze, ja już prawie nie karmię. Coś tam Lena cyca niby wieczorem i nad ranem, ale moment i na butlę spogląda.
Jak tak cycki maleją to pierwsze co zrobię to na tą dietę przejdę!!

Kwiatek - M. jakoś przetrwa:-D
 
Poszlam z Konstancja na zakupy i przy okazji wskoczylam na wage, a tam 1.5kg wiecej niz tydzien temu :szok:. Mam nadzieje, ze to tylko jakas walnieta waga. Tak mnie to zezloscilo, ze w drodze powrotnej (3km) tylko myslalam, ze z tej calej zlosci pozre czekolade. Nie powiem zebym przestala o tym myslec. Pierdziele, nie waze sie az do przylotu do Polski. Noz to waga jedna.
 
Zielona, a Ty nie masz czasem teraz pieciu dni PW?
Jesli tak - mozliwe, ze masz nawet zwyzke. Powinno spasc z nawiazka przy PP.


I lacze sie z Toba w bolu popaczkowym.
Do mnie paczka( ze swiatecznymi smakolykami z jakimi tesciowa miala przyleciec) dotarla dzis.
Procz calego zestawu slodkosci sa tez golabki, bitki, pasztet, bryndza, sledzie w oleju, frankfuterki, szynek 3 rodzaje, krakowska, jakies kielbaski, kabanosy... likier jajeczny, nalewka tescia....
Szlag!
Nie ma NIC dla mnie.......



EDIT
Zapomnialam dodac, ze za to sernika juz nie ma.
 
Ostatnia edycja:
Wlasnie Katik rzecz w tym, ze mam P teraz. PW skonczyly sie kilka dni temu. Ja naprawde gleboko wierze w to, ze waga byla zrypana. No bo stoi taka w markecie, ludzie na nia co jakis czas staja, wiec moze sie zepsula. A poza tym dzis zalozylam jeansy sprzed 2 lat i nie spadaja, ale troche sie osuwaja i juz na udach nie sa tak opiete jak miesiac temu.
 
Zielona i Wronka
to wy 5/5 jedziecie?
masakra
jak Wam sie to udaje???

Zielona, a Ty nie masz czasem teraz pieciu dni PW?
Jesli tak - mozliwe, ze masz nawet zwyzke. Powinno spasc z nawiazka przy PP.


I lacze sie z Toba w bolu popaczkowym.
Do mnie paczka( ze swiatecznymi smakolykami z jakimi tesciowa miala przyleciec) dotarla dzis.
Procz calego zestawu slodkosci sa tez golabki, bitki, pasztet, bryndza, sledzie w oleju, frankfuterki, szynek 3 rodzaje, krakowska, jakies kielbaski, kabanosy... likier jajeczny, nalewka tescia....
Szlag!
Nie ma NIC dla mnie.......



EDIT
Zapomnialam dodac, ze za to sernika juz nie ma.
Biedny KAtik...
chicuaz nalewk sobie gdzies zakamufluj to poczeka na Ciebie az diete skonczysz

Poszlam z Konstancja na zakupy i przy okazji wskoczylam na wage, a tam 1.5kg wiecej niz tydzien temu :szok:. Mam nadzieje, ze to tylko jakas walnieta waga. Tak mnie to zezloscilo, ze w drodze powrotnej (3km) tylko myslalam, ze z tej calej zlosci pozre czekolade. Nie powiem zebym przestala o tym myslec. Pierdziele, nie waze sie az do przylotu do Polski. Noz to waga jedna.
a wiesz ze waga ranna na czczo moze sie roznic o 2 kg od wago wieczornej?
trzeba sie wazyc zawsze o tej samej porze najlepeiej rano

u mnie jest system 1/1 , zrobilam sobie w excelu wykres spadku wagi
i jest ona taki jak schody
sukcesywnie spada w dol ale zawsze w dni PW jest skok w góre
szkoda ze nie umiem tego tu jakos wkleic
 
Kwiatek, dla mnie 5/5 to pikus, bo ja nie lubie warzyw, a scislej mowiac po 4 latach weganizmu mam do nich obrzydzenie :eek: Najwieksza bolaczka jest dla mnie brak owocow w diecie, no ale byle do kwietnia. W Polsce jednak zmienie na 1/1 ze wzgledu na kiszone ogory i kapuche i korniszony i grzyby marnowane. Uwielbiam te cuda, a tutaj ich nie ma. No i masz racje z ta roznica wagi. Tydzien temu wazylam sie rano po lekkim sniadaniu, a wczoraj po poludniu po calkiem sytym obiedzie. No i dzis wywalilam ciuchy z szafy i dalej zakladac. No i to, co kiedys bylo ciasne, teraz jest OK, to co sie nie dopinalo, dopina sie. Bedzie dobrze.
 
reklama
Kwiatek...ja ma podobnie jak zielona...jakos warzywa mnie nie krecą więc 5/5 tez dla mnie pikuś;-), zawsze miałam problem z jedzeniem warzyw..
 
Do góry