reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

palenie w ciąży

PALISZ CZY NIE PALISZ???


  • Wszystkich głosujących
    349
Najpierw była paczka na tydzień, a jakoś przed maturami nagle się zrobiła paczka na dzień i tak zostało do dziś. Wiem, że każdy nałóg jest szkodliwy dlatego chce rzucić to świństwo i mówie, jestem na dobrej drodze bo wreszcie mam odpowiednią motywację ;] Już wczesniej chciałam rzucić ale jakoś nie miałam na tyle silnej woli. Terz za każdym razem jak chce zapalić myśle o tej fasolce w moim brzuchu i mi się odechciewa.

W każdym razie wlaśnie chciałam się upewnić ze ta plotka o paleniu w ciąży ze mniej szkodliwe to tylko plotka.
 
reklama
W każdym razie wlaśnie chciałam się upewnić ze ta plotka o paleniu w ciąży ze mniej szkodliwe to tylko plotka.

Ja paliłam całą ciąże. Straszyli mnie, że dziecko będzie wcześniakiem, z niską wagą urodzeniową i będzie często chorować. Hanie przenosiłam tydzień, ważyła 3420, a oprócz katarku- nic więcej nigdy jej nie było.

Kiedyś gdzieś czytałam, że nikt tak naprawdę nie udowodnił, że palenie wpływa źle na płód - przecież łożysko dostarcza dziecku niby tylko dobre składniki.
 
O boze Dziewczyno,kto ci takich bzdur naopowiadal . Po pierwsze jestes JUZ MATKA i przedewszystkim powinnas chronic swoje dziecko,przed wszystkim co szkodliwe.codzienna dawka paskudnych trucizn ,dla kazdego jest niezdrowa.A co dopiero mowiac o malenkim czlowieku ktoremu rozwijaja sie narzady,.Jestem przeciwniczka palenia ,i zawsze tepilam wokol mnie ta glupote.Po zatym ,pieniazki ktore wydajesz na papierosy mozesz przeznaczyc na wyprawke dla dzidzi.Zyczem wytrwalosci w jak najszybszym rzuceniu nalogu.
 
Jezeli lozysko przekazuje tylko dobre skladniki, to skad dzieci z zespolem alkoholowym?
NIE!! Uwazam ze palenie w ciazy jesty dokladnie tym samym co picie alkoholu i cpanie - jest truciem dziecka, ktore nie ma wplywu na to czym jesr "raczone". Jesli w ciazy nie szkodzi, to pewnie bierne palenie tez nie szkodzi, prawda? No, przesadzilam - przez lozysko nie przedostaja sie substancje smoliste, ktore bierny palacz jak najbardzij "zasysa" z powietrza.
Zeby nie bylo ze ja z tych niepalacych nawiedzonych - palilam. Nie pale od 3 lat. Dotychczas, orientujac sie ze jestem w ciazy, natychmiast odstawialam papierosy, mimo ze palilam sporo. Nie doszlo do zadnego szoku.;-) No, moze poza jednym, kiedy podczas porodu okazalo sie ze planowane "jedno duze dziecko" rozmienilo sie na dwoje mniejszych.:-D
 
Kiedyś gdzieś czytałam, że nikt tak naprawdę nie udowodnił, że palenie wpływa źle na płód - przecież łożysko dostarcza dziecku niby tylko dobre składniki.


O.O pierwszy raz tak naprawdę o tym słysze. Łożysko chyba przekazuje wszystkie składniki dla płodu, nie wybiera tych dobrych. Tak jak pisze kłacze, gdyby było inaczej nie byłoby tego typu chorób u noworodków.

Hm... czyli w sumie nie ma reguły co do palenia, to chyba zależy od organizmu kobiety i dziecka. Z tym że z moim zespołem policystycznych jajników powinnam raczej bardziej uważac.
 
O.O pierwszy raz tak naprawdę o tym słysze. Łożysko chyba przekazuje wszystkie składniki dla płodu, nie wybiera tych dobrych. Tak jak pisze kłacze, gdyby było inaczej nie byłoby tego typu chorób u noworodków.

Hm... czyli w sumie nie ma reguły co do palenia, to chyba zależy od organizmu kobiety i dziecka. Z tym że z moim zespołem policystycznych jajników powinnam raczej bardziej uważac.


Wiecie co tak naprawdę to wszystko zależy od szczęścia... Moja kumpela całą ciążę paliła, piła alkohol i energetyki które podobno bardzo szkodzą dzidzi. Robiła to nie dlatego, że była wyrodną matką tylko dlatego, że o swojej ciąży dowiedziała się w dniu porodu. I co?? Malutka jest okazem zdrowia :tak: Dawno nie widziałam tak ślicznego i wesołego dziecka :-D Znam przypadki gdzie sie chucha i dmucha i dzieci rodzą się z wadami :-(.
 
Ja paliłam całą ciąże. Straszyli mnie, że dziecko będzie wcześniakiem, z niską wagą urodzeniową i będzie często chorować. Hanie przenosiłam tydzień, ważyła 3420, a oprócz katarku- nic więcej nigdy jej nie było.

Kiedyś gdzieś czytałam, że nikt tak naprawdę nie udowodnił, że palenie wpływa źle na płód - przecież łożysko dostarcza dziecku niby tylko dobre składniki.

to tylko cieszyć się,że dziecko zdrowe, bo głupota wielka palic cala ciąże!

Poza tym skad to wzielas ,ze nieudowodniono tego????
 
Ale jednak dużo się ryzykuje, nie zależnie czy udowodniono czy nie. Niektóre dzieci mogą być wrażliwsze inne mniej i może dlatego te bardziej wrażliwe sa zdrowe po piciu, paleniu i wszystkim innym. Z tym, że trzeba pamiętać, że tak naprawdę ryzykuje się zdrowie dziecka i to jest chyba za duża cena na ryzyko, przynajmniej dla mnie.
 
Jestem przerażona tym,co piszą tu niektóre mamy,że niby nie udowodniono,a że któraś całą ciążę paliła i dzidzia zdrowa.Inna napisała,że jeszcze inna matka,a raczej pseudo matka,piła paliła i ćpała i dzidzia zdrowa.
Normalnie szlag mnie trafia,jak takie coś czytam.
Drogie mamy może i w waszym otoczeniu są przypadki,lub wam samym udało się zdrowo donosić i urodzić maluszka,ale w skali województwa czy kraju,to są już tysiące niedonoszonych ciąż,lub dzieci urodzonych przedwcześnie,lub z wadami czy niską masą urodzeniową.
Jeśli jakaś ciężarna mama pali,pije itd.,a urodzi zdrowe dziecię,to szczęście do potęgi ,,entej,,.Jednak ryzyko jest wielkie,to jak gra w rosyjską ruletkę,wystrzeli lub nie wystrzeli!!!A jak wystrzeli,to pretensje powinna kierować do samej siebie.
Oczywiście rodzą się chore dzieci mamom bez nałogów,ale to już temat na inny post.
 
reklama
ja tez szeroko oczy otwieram czytajac pytanie co do palenia w ciazy i czy udowodniono? czy udowodniono - NOOOOOOO. i to miliony razy i ze niektorzy o tym nie wiedza to jakas zgroza ?
 
Do góry