reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

palenie w ciąży

PALISZ CZY NIE PALISZ???


  • Wszystkich głosujących
    349
ja tez paliłam w ciązy przez pierwsze 3 miesiace, potem do 7 miesiaca nie palilam, a pozniej znów zaczelam palic i tez mi sie strasznie chcialo palic, nie moglam przestac, po porodzie nie palilam 3 miesiace i teraz znow pale, wiem ze to smieszne co napisalam, ale tak bylo.. :-)
 
reklama
ja tez paliłam w ciązy przez pierwsze 3 miesiace, potem do 7 miesiaca nie palilam, a pozniej znów zaczelam palic i tez mi sie strasznie chcialo palic, nie moglam przestac, po porodzie nie palilam 3 miesiace i teraz znow pale, wiem ze to smieszne co napisalam, ale tak bylo.. :-)
To nie jest smieszna ale raczej przerazajace i smutne:-(
 
natka - a może warto udać się z problemem papierosowym do lekarza .. może coś poradzi .. bo cóż palenie to nałóg psychiki z tym jak to określają " głodem nikotynowym " łatwo sobie poradzić .. nie pomyśl sobie oczywiście że chce Cię tu ciągać po jakiś psychiatrach , ale skoro nie umiesz sobie z tym poradzić a nie chcesz palić , to może warto .. są też różnego rodzaju poradnie dla ludzi którzy chcą nie palić .. może potrzeba Ci wsparcia .. Pozwodzenia :))
 
ja powiem tak dla osob wierzacych przykladem moze byc jedna taka blogoslawiona o ktorej ostatnio czytalam miala raka szyjki macicy i nie podjela leczenia bo byla w ciazy i nie chcaial zaszkodzic Dziecku, no i po porodzie umarla, a czymze jest rezygnacja z nalogu kontra rezygnacja z wlasnego zycia?
 
Chociaz post stary to zacytowalam,bo chyba wciaz aktualny dla wielu ciezarnych:no:
Cxy z dzidzia wszystko ok,to zazwyczaj okazuje sie po porodzie,takze nie pocieszajcie sie.
Jak czytam takie posty to tak mysle,ze zal mi tych dzieci,bo jezeli motywacja dla rzucenia palenia nie jest ciaza i dziecko w lonie to co to bedzie za matka.:wściekła/y:
NORMALNA bedzie z niej matka!!! podejrzewam ze nawet lepsza od nie jednej która w zyciu papierosa w ustach nie miala!! Jak możesz wogóle pisac takie rzeczy kobieto zastanów się! Wkurza mnie nagonka na kobiety ciężarne które palą, zamiast pomóc to jeszcze niektóre z was dobijaja jeszcze bardziej!!! Nie potraficie napisac ciepłego słowa to nie piszcie wogóle bo podejrzewam że dziewczyny nie potrzebują takich słów jak "co to będzie za matka" bo na pewno wystarczająco źle sie z tym czują że palą i nie dadzą rady rzucić!!!!!
KamilaRotterdam jeśli nie miałas nigdy problemu z papierosami to poprostu sie nie udzilaj albo zmień ton bo wcale tym dziewczynom nie pomagasz a chyba o to chodzi w tym forum żeby sie wspierać a nie dobijac jeszcze bardziej!!!!
DZIEWCZYNY PALACZKI życzę powodzenia w rzucaniu, szukajcie wsparcia wśród przyjaciół , mężów i kogo tylko możecie. Nie przejmujcie sie tymi uszczypliwymi uwagami niektórych pań . Rozmumiem że jest ciężko bo sama przez to przechodziłam, udało się , potrzebne są dobre chęci, silna wola i wsparcie otoczenia!! Wierzę że sie uda!
 
reklama
Icedal - a ja napisze jeszcze raz! I jeszcze i jeszcze jeśli trzeba będzie.... Paliłam 8 lat i wiem co to znaczy rzucić w ciąży, bo rzuciłam! Wcale nie było łatwo, ale rzuciłam z dnia na dzień i dało się, dało! Wszystko masz w swojej głowie. Pobłażanie kobietom, które palą w ciąży i oszukują się, że nie robią krzywdy swoim dzieciom, to przekłamywanie rzeczywistości i naginanie jej do swoich potrzeb. I może warto zadać sobie pytanie w czasie teraźniejszym: "CO ZE MNIE ZA MATKA????" już, tu i teraz skoro truję swoje dziecko na dzień dobry?
Icedal - papierosy to nałóg, alkoholików i narkomanów leczy się w ośrodkach zamkniętych, czasem terapia wstrząsowa przynosi rezultaty. I wierz mi nikt nie ma zamiaru nikogo "dołować", nie o to tu chodzi, chodzi o to żeby uświadomić dziewczynom, które palą, że robią źle! Można oczywiście głaskać się po głowach i z dnia na dzień w kółku wzajemnej adoracji przekonywać się, że przecież palę mniej, to tylko kilka dymków...i tak do końca 9 miesiąca... Piszesz, że dziewczyny palące w ciąży wystarczająco źle się z tym czują? To jak się źle czują, to dlaczego nie przestaną?

Dziewczyny - na rzucenie palenia NIGDY nie jest za późno, nawet jeśli jesteście w 30 tyg ciąży, to kolejne 8-10 tyg będzie wolne od nikotyny dla Waszych dzieci, jeśli przestaniecie teraz!

Ja nie palę już prawie 7 lat - czuję się świetnie i trzymam kciuki za wszystkie te, które chcą rzucić, bo nie ma nic gorszego niż paląca ciężarna!
 
Ostatnia edycja:
Do góry