reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

palenie w ciąży

PALISZ CZY NIE PALISZ???


  • Wszystkich głosujących
    349
ja w ciązy nie paliłam, ale przed - owszem. rzucić można bez kłopotu, bo motywacja, jaką jest dobro dziecka, jest najsilniejsza na świecie.

a palącym w ciąży proponuję wyobrazić sobie scenkę, gdy juz bedą po porodzie.

tulisz w ramionach maleństwo, siegasz po papierosa.. zaciągasz się i cały dym wypuszczasz wprost w buźkę dziecka. drugi raz, trzeci.. ty się cieszysz, ono krzyczy przerażone, dusi się, nie rozumie, co mama mu robi! a ty bierzesz kolejnego papierosa, bo przecież lepiej ci palić i truć dziecko, niż się denerwować.. i znów dmuchasz dymem w buzię twojego maleństwa.

ładne, prawda? będziesz tak potrafiła? bo teraz robisz to samo.

Nic dodać, nic ująć
 
reklama
Aby paniom bylo latwiej rzucic palenie polecam lektore tego

"... Zapobiegać śmierci łóżeczkowej zacznij jeszcze w ciąży:
nie pal papierosów
 nie pij alkoholu
 nie bierz narkotyków
 zdrowo się odżywiaj
 zadbaj o odpowiednią opiekę medyczną w ciąży i podczas porodu...."
 
Palę od 16 roku życia czyli od 14 lat. Srednio wypalałam nieco ponad paczkę dziennie. Planując ciążę nie myślałam o tym, żeby rzucić za wczasu.

Jak w końcu udało się i test pokazał dwie kreseczki to doszłam do wniosku, że to nie chodzi już o mnie i tylko o moje zdrowie bo gdyby tak było paliłabym nadal. Teraz jestem odpowiedzialna za całkiem nowe życie, które się kształtuje w moim ciele.
Nie mogłam pozwolić sobie na to aby dostarczać mojemu Niuńkowi tych wszystkich toksyn.

Może i rodzą się zdrowe dzieci, których matki paliły albo piły alkohol przez całą ciążę ale czy ktoś pomyśli o tych, które jednak zaszkodziły w ten sposób swoim dzieciom.
Nawet jeżeli prawdopodobieństwo jest małe to ja nie zamierzałam ryzykować.

Jest mi ogromnie ciężko, zwłaszcza jak poczuję dym ale mam to gdzieś bo i tak nie zapalę.
 
Paliłam jakieś 10 lat, i to wcale nie jednego czy dwa dziennie, wielokrotnie próbowałam rzucić, bez skutku. Przełom nastąpił w dniu w którym dowiedziałam się, że jestem w ciąży, to zadziałało jak jakiś magiczny mechanizm - od tamtego dnia nie tknęłam papierosa, nawet mnie specjalnie nie ciągnęło. Świadomość odpowiedzialności za małą istotkę była zdecydowanie silniejsza niż nałóg.
Przykro mi, ale nie potrafię zrozumieć matek wykręcających się najróżniejszymi historyjkami dla zabicia wlasnych wyrzutów sumienia.
 
marta_marta i amelia6 gartuluje nie jest latwo rzucic palenie ale wierzcie mi ze warto i bedziecie z siebie bardzo zadowolone.
Moja siostra tez duzo palila ale gdy dowiedziala sie o ciazy rzucila z dnia na dzien i nie wypalila ani jednego papierosa w ciazy.Co prawda po ciazy znowu zaczela ale to nie szkodzi.W najwazniejszym momencie gdy dzidzius byl w brzuchu poradzila sobie
 
Witam!
Palenie z dzieciątkiem w brzuszku ? Jak tak można?!
Może dzidzia urodzi się zdrowa ale gwarantuję że w przyszłości bedzie mieć problemy zdrowotne np: częste zapalenia gardłła i problemy z płucami a nawet możliwośc zachorowania na astmę ! Słuszałam nawet że dzieci palaczy mogą mieć problemy z płodnością. Wybór należy do was
 
Ja też nie rozumiem jak można nie rzucić palenia i jeszcze szukać dla siebie wymówek usprawiedliwiajacych swoje zachowanie , ja jak dowieedziałam się że jestem w ciąży palenie rzuciłam z dnia na dzień .. i co dało się !!.. przykre jest dla mnie to że dowiedziałam się jak większość pare tygodni później i przez cztery tygodnie paliłam.. przykro mi jest z tego powodu ale już nie cofne czasu ..
A rzucić można i nikt mi nie powie że jest inaczej ..dziecko jest największą motywacją!!
 
aniam-Ja też paliłam przed ciążą,ale jak tylko zobaczyłam dwie kreseczki na teście to powiedziałam koniec i rzuciłam z dnia na dzień.Zdrowie maleństwa jest najważniejsze.A tym paleniem przez pierwsze cztery tygodnie to się nie martw.Mój gin powiedział mi że przez 1,5 miesiąca płód jest tak chroniony że nie ma możliwości żeby się coś do niego dostało.Tak to wszystko jest skonstruowane żeby w tym czasie jak kobieta jest nieświadoma ciąży nic złego się dziecku nie stało.Powiedział mi że przez ten czas mogłabym,pić,palić,ćpać i brać tabletki i nic się do maluszka nie dostaje.
Ja to oprócz palenia martwiłam się jeszcze tabletkami które brałam na wrzody.
 
reklama
aneta - miło to słyszeć .. ale wiesz jak to jest swiadomość została . choć moja dzidzia ma juz 1 kilo więc jest większa od przeciętnej więc nie martwie się tym bardziej .. bo dzieci palaczy często sa małe ..
Ale miło jest nie truć siebie i dzidzi a jak ktoś mi pisze ze nie może nie palis .. to mu powiem jedno zeby sie strzelił w głupi łeb .... bo inaczej nazwac takiej głupoty nie mozna..
 
Do góry