Ja nigdy nie paliłam, palenie w ciąży to kompletna nieodpowiedzialność.Mam 3 dzieci więc coś o tym wiem.Wogóle nie paliłam, wiec w ciąży nie zaczynalam. ;-)
Ale moja siostra palila przy 3 dzieci, a rzuciła dopiero przy czwartym.
reklama
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Rany juz wczesniej mialam na tym watku na pisac ale jakos mi sie to nie udawalo.Dzis jak przeczytalam ten watek znow od poczatku i wypowiedzi niektorych osob to az mnie za trzeslo od tej dyskryminacji.Ja palilam kilka miesiecy w ciazy,nie ma co nawet pisac ile to bylo papierosow dziennie bo i tak z gory co po nie ktorzy mnie skarza,choc nawet mnie to nie obchodzi.potem byla dluga przerwa a teraz znow pale bo chce choc planuje je rzucic...Dziecko urodzilam zdrowe,duze i do tej pory odpukac nie chorowalo.Znam nie palace,zdrowa dieta i tryb zycia a nie stety dzieci chorowite,z wadami.A to ze palenie szkodzi nie tylko dzieciom to my wiemy...
ja nie popieram palenia w czasie ciąży ani przy dziecku, a wręcz nie mogę tego zrozumieć, ale i tak uważam, ze jest to indywidulna sprawa każdej kobiety. to one ryzykują zdrowie swojego dziecka. nie powinien nikt w tak podły sposób dokonywać porownan między patologią, gdzie powietrzem są opary fajek i wina czy innych gówien, a osobami, które po prostu zapaliły papierosa na powietrzu, gdzie dziecka nie bylo w pobliżu.
ekstasia
MAMA '04,'06,'07
Ja paliłam do czasu, kiedy zobaczyłam pozytywny wynik tesu - pierwszej ciąży. Miałam małe problemy bo ochotę miałam straszną - aż mnie skręcało, ale wiedziałam, że mam byc silna dla mojego maleństwa i wytrwałam. A wcale nie było łatwo, bo nawet mi się w nocy śniło, że palę i oczywiście w tych snach miałam ogromne wyrzuty sumienia że to robię. Nieźle, co??? Ale udało mi się i jestem z tego powodu szczęśliwa. Niestety, jak tylko rzuciłam palenie -zmieniłam również podejście do palących nie tylko mam ale ludzi w ogóle. Po prostu nie mogę zrozumieć i chyba nie zrozumiem palących.
Najgorszym przeżyciem w czasie drugiej ciąży był dla mnie pobyt w szpitalu (miałam plamienie w 24hbd), gdzie była BABA w 9 mieś. ciąży- sory, że tak ją nazwę, która chodziła kopcić całymi dniami do łazienki. Już starałam się być dla niej tolerancyjna - ale wymiękłam jak o 4 rano poszłam do kibla a tam po prostu komora gazowa ze smrodu papierosowego - czy to jest według was normalne?!!!!
Najgorszym przeżyciem w czasie drugiej ciąży był dla mnie pobyt w szpitalu (miałam plamienie w 24hbd), gdzie była BABA w 9 mieś. ciąży- sory, że tak ją nazwę, która chodziła kopcić całymi dniami do łazienki. Już starałam się być dla niej tolerancyjna - ale wymiękłam jak o 4 rano poszłam do kibla a tam po prostu komora gazowa ze smrodu papierosowego - czy to jest według was normalne?!!!!
M
marul
Gość
zabijanie powolne dziecka to indywidualna sprawa kobiety?ja nie popieram palenia w czasie ciąży ani przy dziecku, a wręcz nie mogę tego zrozumieć, ale i tak uważam, ze jest to indywidulna sprawa każdej kobiety. to one ryzykują zdrowie swojego dziecka. nie powinien nikt w tak podły sposób dokonywać porownan między patologią, gdzie powietrzem są opary fajek i wina czy innych gówien, a osobami, które po prostu zapaliły papierosa na powietrzu, gdzie dziecka nie bylo w pobliżu.
narażanie dziecka na wady wrodzone
na uposledzenie umysłowe to też prywatna sprawa kobiety?
Jezus Maria...
zabijanie powolne dziecka to indywidualna sprawa kobiety?
narażanie dziecka na wady wrodzone
na uposledzenie umysłowe to też prywatna sprawa kobiety?
Jezus Maria...
No niestety, najłatwiej nabrać wody w usta i udawać, że się ne widzi.
Jeszcze raz zaproponuję dymka dla bobasa
dzustta
Mama sierpniowa'06
Jezu........ale tu niektórzy o tym piszą jak by to zapalenie papierosa równało sie z np.podejściem do dziecka z bronią i strzelenie mu w głowe. Opanujcie się trochę bo to robi się śmieszne.
Tak tak czekam na krytykę ....
Tak tak czekam na krytykę ....
podobnie chciałam napisać wczoraj, ale jakos stwierdziłam, ze będzie lincz:-) :-) :-) gratuluję odwago dzustta:-) popieram to, co napisałas, bo tak naprawdę to ta dyskusja nie ma sensu. każdy robi jak chce i juz. i kazdy za to odpowiada.
Marul - no niestety nie uchronisz wszystkich dzieci przed palącymi mamami. ja nie palę i tyle i nie popieram, ale nikt z nas nie moze wtrącać się w czyjeś życie.
Myślisz, ze jak objedziesz mamy, które paliły to nagle rzucą? to kwestia ich sumienia. Jesli nie jest to dla nich problem palić w czasie ciązy to tym bradziej ich sprawa.
Marul - no niestety nie uchronisz wszystkich dzieci przed palącymi mamami. ja nie palę i tyle i nie popieram, ale nikt z nas nie moze wtrącać się w czyjeś życie.
Myślisz, ze jak objedziesz mamy, które paliły to nagle rzucą? to kwestia ich sumienia. Jesli nie jest to dla nich problem palić w czasie ciązy to tym bradziej ich sprawa.
reklama
dzustta
Mama sierpniowa'06
ale nie wiem po co ten przymiotnik?????????
Podziel się: