reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Palenie przed ciążą

Pomóc? Okej, jeśli by przejawiał chęć wyleczenia się oczywiście. Wspierałabym, ale on sam musiałby do tego dojrzeć. Ja już od tej strony widziałam. Moja mama błagała, płakała, prosiła. A ostatecznie groziła ze odejdzie ze mną. I co? Nadal jest alkoholikiem, bo on nie widzi że jego uzależnienie osiąga apogeum. Bo skoro pracuje, przynosi pieniądze do domu i ma gdzie mieszkać to on nie jest aż w takim złym uzależnieniu jak my myślimy. No i weź udziel pomoc takiemu co Ci powie ze wszelką cenę że to Ty masz coś z deklem a nie on 😂


Takiemu nic nie zrobisz, bo on nie widzi sensu. I wtedy draka dla rodziny. A ktos mi bedzie pierdział o palaczach, bo pracuje i sobie na fajki wyda i zaćmi. Mniej szkodzi, niz taki mądry alkoholik, co to pojdzie do pracy i wypije.
 
reklama
Pomóc? Okej, jeśli by przejawiał chęć wyleczenia się oczywiście. Wspierałabym, ale on sam musiałby do tego dojrzeć. Ja już od tej strony widziałam. Moja mama błagała, płakała, prosiła. A ostatecznie groziła ze odejdzie ze mną. I co? Nadal jest alkoholikiem, bo on nie widzi że jego uzależnienie osiąga apogeum. Bo skoro pracuje, przynosi pieniądze do domu i ma gdzie mieszkać to on nie jest aż w takim złym uzależnieniu jak my myślimy. No i weź udziel pomoc takiemu co Ci powie ze wszelką cenę że to Ty masz coś z deklem a nie on 😂
a nie nie, to mi chodziło o pomoc i wsparcie jeśli by powiedział "słuchaj, wiem, że jestem alkoholikiem, mam problem i będę się leczył, dla Was" itp, w innym przypadku to absolutnie 😋
Mój ojciec też nie widział problemu, skoro pracował, przynosił pieniądze i woził nas na zakupy jak było trzeba, przykładny mąż i ojciec 😁
 
Paranoja raczej jest to że my jako społeczeństwo musimy się godzić na te przywileje palaczy i jeszcze opłacać ich leczenie które jest konieczne z racji palenia.

Równie dobrze można to samo powiedzieć o alkoholikach...
Albo osobach z nadwagą. Albo tych, co się niezdrowo odżywiają. Albo takich, co prowadzą siedzący tryb życia. Albo lekomanach, co mieszają leki nie patrząć na ew. interakcje. Itp. itd. 🤷‍♀️

Edit: chodzi mi tu tylko o aspekt finansowego obciążania publicznej służby zdrowia.
 
Ostatnia edycja:
IMG_20230309_214559551.jpg
 
Źle zrozumiałaś, może nie palić przy wnukach. Ale może palić przed wizytą i włosy i ubranie dalej pachnie fajkami... a o tym pisałaś. Bo na czas wizyty ktoś może powstrzymać się, ale wcześniej zapewne pali...
No jednak jest różnica... Babcia odwiedzi i wróci do siebie. Mama ma dziecko przy sobie całodobowo.
 
reklama
Do góry