reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Palenie przed ciążą

reklama
Ja jestem po terapii DDA i też mogę polecić. Wielu rzeczy bym sama nie wymyśliła i sama sobie nie uświadomiła.
Ciekawe, że nie ma terapii dla dorosłych dzieci palaczy... Może dlatego, że palący nie czyni takiego spustoszenia w swojej rodzinie jak alkoholik?
 
Ja jestem po terapii DDA i też mogę polecić. Wielu rzeczy bym sama nie wymyśliła i sama sobie nie uświadomiła.
Ciekawe, że nie ma terapii dla dorosłych dzieci palaczy... Może dlatego, że palący nie czyni takiego spustoszenia w swojej rodzinie jak alkoholik?

Najważniejsze, że dzieci alkoholików powinny być wdzięczne, ze nie umarły na raka płuc przez palenie rodziców. A mogły 🙋‍♀️
Cała reszta nic nie warta
 
nie każdemu to potrzebne, ja przepracowałam to sama :)
Ja też tak uważam, że przepracowałam. Sama mam rodzinę i niewyobrazam sobie żebym mogła dziecku taka krzywdę zrobić. Ale może powinnam się zastanowić, bo jeśli bym miała taka sytuację że mąż miałby nagle problem z alkoholem to ja bym nie pomogła. Uciekłabym. A może to jest złe? Nie wiem.
 
Najśmieszniejsze jest to, że ja nie pale 😂 ani nawet nikt z moich bliskich 😂
Ale nie mogę zdzierżyć
 
No mówię, zamordystki. Ja na przykład nie używam kosmetyków testowanych na zwierzętach, ale nie zmuszam nikogo do tego samego. Niech ludzie robią ze swoim sumieniem i zdrowiem co chcą.
 
reklama
Ja też tak uważam, że przepracowałam. Sama mam rodzinę i niewyobrazam sobie żebym mogła dziecku taka krzywdę zrobić. Ale może powinnam się zastanowić, bo jeśli bym miała taka sytuację że mąż miałby nagle problem z alkoholem to ja bym nie pomogła. Uciekłabym. A może to jest złe? Nie wiem.
Dokładnie. Przez to jakie miałam dzieciństwo, wiem czego nie pozwolę zrobić swoim dzieciom :)
A w takiej sytuacji jak opisujesz, wtedy pewnie zasieglabym porady specjalisty od DDA. Ale myślę, że pomogłabym wyjść z nałogu, bo z tego co pamiętam moja mama tylko wymagała od ojca, żeby przestał pic, nie było wsparcia, pomocy tylko polecenia i nakazy. Więc jechał do śmierci;)
 
Do góry