reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pakowanie torby do szpitala ;)))

reklama
tak,każdy ma swojego bzika...
ja można powiedzieć uwielbiam sprzątać,prasować też lubię ale jak nie jest za ciepło co teraz odpada!
ale obierania ziemniaków i mycia garów nie cierpię,ale oczywiście robi to mój mąż,tak sie podzieliliśmy i nie marudzi:-D
 
Ja prasować nie cierpię, zresztą nie mam nawyku prasowanie całego prania, prasuję ubrania jak sa potrzebne do noszenia... tak jest mniej na jeden raz :-) No ale teraz trzeba będzie :-)

Ziemniaków na szczęście jemy bardzo mało, a zmywa mężuś - więc jest milusio ;-)
 
hehe, a ja robie wszystko, gotuje, potem myje gary, sprzatam, obieram ... i w sumie nigdy sie nie zastanawialam co lubie a co nie lubie bo i tak musiałam to zrobic-mój mąż ma w nosie pomoc w domu... ale z prasowaniem bedzie ciezko... moje wszystkie ubrania były zawsze kupowane z materiałów, których nie trzeba prasowac... mokre koszulki misia wieszłam na wieszaki by "się prasowały" schnąc... teraz zrobiło sie troche ciezej, bo duzo ubrań ciążowych jest niestety bawelniana i nie idzie sie w nia ubrac, bo naprawde jest skrajnie wygnieciona wiec... trzeba było uruchomic z bólem serca zelazko...

ale co by nie mówic - wszystko dla dziecka... myślę ze i tak długo nie bedziemy prasowac ubranek...przerobimy niezbedne minimum i zelazko sie odstawi na bok:tak::tak::tak::tak:
 
Mnie prosze dopisac do grupy nie lubiacych prasowania :tak:
Na razie zawsze sie staralam pranie powiesic i wyglaskac tak by nei trzeba bylo tego robic, teraz ktos mi powiedzial ze jak ma sie suszarke to prasowania jest mniej :-) biedny mezus teraz ma wszedzie porozkladane ulotki z roznych sklepow z suszarkami ;-):-) jak mu sie zakoduje to moze mi kupi :-D:-D:-D
 
ja po wczorajszym wieczorku obiecałam sobie ze do końca tego tygodnia resztę rzeczy spakuję!!! :baffled::baffled:
O kurcze nastraszyłaś mnie i pewnie czas na spakowanie także mojej torby do szpitala, w dodatku obiecałam mojemu Misiowi, że spakuję sie we wrześniu (On spakowałby mnie juz w sierpniu :-)), i oczywiście nie omieszkał mi przypomnieć ze JUŻ jest WRZESIEŃ:laugh2:
 
reklama
Do góry