to może ja napiszę co mi się w szpitalu przydało
Dla mnie: koszula ,wysokie leginsy (takie które można wysoko podciągnąć), szlafrok, majtochy babcine
, podpaski, podkłady poporodowe ,klapki do chodzenia po oddziale, klapki pod prysznic, kubek, talerzyk, sztućce , szare mydło (dobre do przemywania rany po cc), ręcznik, pasta do zębów i szczoteczka, szampon, grzebień albo szczotka do włosów, biustonosz, herbatka wspomagająca laktację (w niektórych szpitalach jest dostępna w kuchni), dużo wody mineralnej (niegazowanej), zwykła herbata, cukier (jeśli ktoś słodzi), dokumenty, portfel i dokumenty
chyba tyle jeśli chodzi o mnie... możliwe że coś pominęłam
Dla Maluszka: pieluchy, płatki kosmetyczne, alantan, flanelki albo pieluchy tetrowe, oliwka, chusteczki nawilżane ,ręcznik , kocyk ,rożek ,ubranka
tyle potrzebował mój maluszek, ale wiadomo ,że dzieci urodzone w terminie potrzebują tych rzeczy dużo więcej
(płyn do kąpania maluszka i mleko np. , gdzie leży mój Patryk ,dzieci mają zapewnione od szpitala);
Na oddziale gdzie leżą dzieci z matkami, w kuchni stoi herbatka z kopru włoskiego (dla korzystania dla każdego) ,mleko i glukoza do picia dla maluchów również zapewnione przez szpital, ubranka jeśli ktoś potrzebuje też;