Wiolcia_87 G
Fanka BB :)
Moja koleżanka w zeszłym roku rodziła przez cc. Przed porodem dzwoniła do szpitala co ma zabrac do porodu i jakaś położna jej powiedziała, zeby wzięła sobie jedną koszulę i jedną piżamę. Do porodu kazali jej się ubrać w koszulę a że zakończył się cięciem nie było czasu na rozbieranie to się cała pobrudziła. Oddała ją mężowi do prania. Nad ranem przyszła ją połozna obudzić, że ma iść pod prysznic, to wzięła tą piżamę i poszła z tą położna. Ta połozna w ogóle jaka jędza straszna, odkręciła jej zimną wode i kazała się kapać. I se poszła, kazała dzwonić jak szkończy się myć. No i jak się skończyła myć to ubrała tą górę od piżamy i poprosiła położna czy pomoże jej gacie założyć a ta do niej z ryjem, że kto jej kazał brać piżamę zamiast koszuli i teraz niech chodzi z gołą d***... dosłownie! I nie pomogła jej założyć i ta moja koleżanka przez cały korytarz z gołą pupą szła do sali (bo u nas w szpitalu łazienki są w korytarzu:/.) I jeszcze wrzeszczała na nią, że jej cieknie krew i jej podłoga się brudzi. Masakra. Więc lepiej zapas koszul wziąć w razie w