Otyłość w ciąży

[Indziorka]

Totka Termin według USG mam też na 22 styczeń ale i mnie i lekarzom się wydaje, że nie dotrzymam i wiesz ja nogi zaciskam tak do 8 stycznia (wtedy będzie 38 tc i niech się dzieje co chce z okresu ok 17 wychodzi- ale ja miałam 32 dniowe cykle i lekarze tylko tą z USG datę uznają Wiesz jak mnie przyjmowali do szpitala dwa tyg temu to miałam już regularne skurcze :/ szyjka skrócona, ale zamknięta jeszcze wtedy była Także niby ostatnią wizytę mam na 15 stycznia, ale lekarz powiedział, że wątpliwe żebyśmy się wtedy spotkali ale w razie W jest wizyta Także sytuacja ciut podobna do Twojej

 

[redusia]

Totka - oj to się narobiło , kurcze no. Nic tylko zaciskać nogi i leżeć

Indziorko - ja nie pisze o tym, bo u mnie ok, nie chcę zapeszać ale wyniki dobre, czuję się świetnie, nic nie boli, nic się nie dzieje (tfu, tfu). Córka duży pulpet, szykuje się na cc bo lekarz przewiduje 4600, ale narazie czekamy na 38 tydzień i będzie decydował.

 

[kłaczek]

Totka, Karol styczniowy, w istocie, ale obawiam sie ze skorka nie warta by byla wyprawki - przerzut z UK do PL, nawet jesli by uzbierac big pake i pchnac kurierem (najtansza opcja chyba) to kwestia 35 funtow za samo przeslanie. Bardziej sie chyba kalkuluje po lumpexach popolowac na uzywki - sa zajebiste czasem, a zwykle w idealnym stanie bo maluszki za szybko wyrastaja. Z reszta... Moze to glupie, ale trzymam wszystko po Karolu w nadziei ze jeszcze nam sie uda... Ciuchy, zabawki... Mam nadzieje ze ten maly pokoj nie jest na darmo zawalony wczesnodzieciecymi urzadzeniami. A Ty faktycznie trzymaj nogi razem bo wprost nie wypada juz w tym roku rodzic - jak cos, to trzymaj do stycznia.

 

[Indziorka]

Redusia To fajnie Ale rzeczywiście duża panna Ci się szykuje Ja tak liczę, że może do 3500g dobije, ale w sumie to trochę wątpiące Czyli urodzi się tak jak idzie na 50 centylu mam nadzieję

 

[Totka]

szykuje się na cc bo lekarz przewiduje 4600, ale narazie czekamy na 38 tydzień i będzie decydował.

o żesz kurczesz! 4600!! Ciekawam, jak oni to "przewidują"? Moja lekarka powiedziała, że (przynajmniej na moim etapie ciąży) nie da się przewidzieć wagi noworodka...
Ale tak sobie myślę, że i tak przepchnąć arbuza przez cytrynę nie będzie łatwo... Bez względu ile by ten arbuz nie ważył

Moze to glupie, ale trzymam wszystko po Karolu w nadziei ze jeszcze nam sie uda... Ciuchy, zabawki... Mam nadzieje ze ten maly pokoj nie jest na darmo zawalony wczesnodzieciecymi urzadzeniami.

No, przecież, kłaczku! Jak mogłam zapomnieć o staraniach?! Ten Karolek Wam taki ładny wyszedł, że tym bardziej trzeba działać

Ja tak liczę, że może do 3500g dobije, ale w sumie to trochę wątpiące Czyli urodzi się tak jak idzie na 50 centylu mam nadzieję

Indziorka, jak Ty sobie to tak przeliczasz, hę? Jest może jakiś kalkulator internetowy?


LaskY, a jak Wasze pachwiny? Bolą Was / bolały w czasie ciąży?

 

[pam_x_pam]

No I konca swiata nie bylo

 

[kłaczek]

i wodka sie zmarnuje...

 

[redusia]

napiłabym się wódeczki

Tośka idzie po 90 centylu od początku, w 30 tc ważyła 2050 a ponoć średnio dzieci rosną 200-250 gr na tydzień co x 10 tygodni jeszcze daje nam najmniej 4000.

Totka wpisz w google siatki centylowe albo sprawdź na zdjęciach z usg, tam zawsze jest taki wykres i kropeczka na nim na którym centylu jest dzidzia. A lekarze mierzą kośc udową, brzuszek i głowę między uszami (wymiary) i na tej podstawie usg oblicza średnią.

A pachwiny to mnie bolą od 12tc i jakby kości pachwin jak wstaje, albo za dużo chodzę, ale nie zapeszając ostatnio jest dużo lepiej.

 

[dzewelajna]

Ja płci nadal nie znam ale obstawiam chłopaka. Usg polowkowe mam umówione na 9 stycznia. Mam nadzieję ze wtedy pokaże przyrodzenie. Ja dzisiaj upiękłam 3 ciasta, boczek i karkówke. Jutro się biorę za bigos, czerwony barszcz i śląskie kluski. Więc jak widać robota wre. Mama na święta wyjdzie chyba.a potem ma wrócić. Po nowym roku ma być wynik wycinka płuc. Mam nadzieję ze nic nie wykarze. Dzisiaj miała mieć bronchoskopie i pobrany wycinek z oplucnej bo w tomografii wyszły zmiany ale niestety nie dało jej się zrobić badania bo się dusiła. Pocieszające jest to ze tnasą zmiany a nie jakieś guzki. Ale nie wiadomo i tak co to. Mam nadzieję ze może wykombinuja jakieś inne badanie żeby ten wycinek pobrać. Mama ma jakiś dziwny przełyk. Dusi się jak myje zęby nawet czy łyka proszki. Spokojnej nocki wam życzę kochane dziewczynki. I przede wszystkim długiego i mocnego snu. A rano wypoczęcia.pa

 

[kłaczek]

Laski, ale wyluz! Blad w takich szacowaniach potrafi wynosic i poltora kg, bywaja naprawde duze "poslizgi" i to w obie strony. Jakie jest dziecko to wiadomo tak naprawde jak sie juz urodzi, grunt zeby zdrowe, a reszta sama przyjdzie.