reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Krakowianka_12, on jes taki piękny, szkoda, że nie ma różowych albo fioletowych;p

Ainhoa, ja ten kolor wybrałam z myślą o syneczki i późniejszej wymarzonej córeczce:-D Już w myślach widzę w tym wózeczku różowy kocyk i inne "słodkie" dodatki. Nie chciałabym mieć dosłownie wszystkiego różowego, tylko jakieś małe akcenty. Więc kolorek wózeczka jest kupiony pod parkę mojego potomstwa:tak:

A tak poza tym, to bardzo mi się podoba to Twoje łóżeczko!! Jest po prostu CUDNE!!!!♥♥♥ Chcę kupić takie samo, ale bez moskitiery i przybornika, bo to moim zdaniem skupisko kurzu. Na drobiazgi zamiast przybornika mam sporą komodę, a do niej dokupię jakieś segregatorki, żeby mieć dużo małych "kieszonek" na duperele.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ainhoa, ja ten kolor wybrałam z myślą o syneczki i późniejszej wymarzonej córeczce:-D Już w myślach widzę w tym wózeczku różowy kocyk i inne "słodkie" dodatki. Nie chciałabym mieć dosłownie wszystkiego różowego, tylko jakieś małe akcenty. Więc kolorek wózeczka jest kupiony pod parkę mojego potomstwa:tak:

A tak poza tym, to bardzo mi się podoba to Twoje łóżeczko!! Jest po prostu CUDNE!!!!♥♥♥ Chcę kupić takie samo, ale bez moskitiery i przybornika, bo to moim zdaniem skupisko kurzu. Na drobiazgi zamiast przybornika mam sporą komodę, a do niej dokupię jakieś segregatorki, żeby mieć dużo małych "kieszonek" na duperele.
To łożeczko samo jest u tego samego sprzedającego:) Przynajmniej było jak sprawdzałam miesiąc temu:D
Ja coś czuję, że gdziekolwiek byśmy mieszkali, a mamy do wyborku albo dwa pokoje albo 25 m2 to i tak nie miałabym miejsca, a moskitiera myślę, że się przyda, bo jak zamieszkamy w tych 25m2 to wejście będzie z dworu, więc zawsze jakaś mucha czy komar wleci. Zastanawiam się jednak nad jedną rzeczą, bo skoro urodzę w sierpniu i będzie dajmy na to gorąco to przecież będę musiała mieć otwarte drzwi, bo się udusimy, a podobno dziecko na spacer może wyjść po dwóch tygodniach dopiero??
Co do łóżeczka to długo właśnie szukałam takiego, które ma szufladę, którą można otworzyć nie wyciągając całej szuflady, ale tez taką, która ma przykrycie z szufladą, a nie w dnie łóżeczka, bo wtedy leci kurz i widać co tam jest przez szpary. W naszym niepewnym przypadku mieszkaniowym potrzebuję szuflady, bo gdziekolwiek zamieszkamy będzie mało miejsca...

Ja tez nie chce mieć wszystkiego różowego, podoba mi się kolor tego zestawu łóżeczka ciemny beż miś z sercem, ale jeżeli chodzi o wózek mi prawdopodobnie nigdy nie wypadnie synek, więc nie potrzebuję uniwersalnego, a chciałabym różowy, żeby widać było, że to dziewczynka:D Kumpela wiedząc, że będzie miała synka kupiła niebieski, a potem bardzo żałowała, że nie mogła się pochwalić, że ma dziewczynkę.


Dziewczyny, ja i mój jesteśmy przed ślubem i teraz wyszło na to, że żeby wyprawić Zuzi chrzest trzeba będzie wynająć lokal, mi się to zbytnio nie podoba no i wpadliśmy na to, żeby wziąc ślub i ochrzcić Zuzię na jednej mszy. 5 lat wczesniej zrobił tak mój brat, nie powiem, żeby zostało to w rodzinie mile przyjęte, ale nam jest tak lepiej i taniej. W tym momencie tylko jest wesele, natomiast przyjęcie dla Zuzi byłoby po prostu ominięte... Trzeba byłoby się jednak śpieszyć, bo jeżeli chciałabym chrzest w ciągu kilku pierwszych miesiący to już musiałabym myślec o zaproszeniach..:)
 
Ostatnia edycja:
wracam ze szpitala. Nikt mnie tak nidgy nie upokorzył. KAzali napisac oswiadczenie, że zostałam poinformowana o możliwości uszkodzenia sprzętu medycznego przez moją masę. Lekarz twierdzi, że w całym kraju nie ma dla mnie stołu operacyjnego. Szok i wstyd. Nienawidzę siebie.
Nie no nie wierzę.............:szok: Pierwszy raz się spotykam z taka sytuacją, jak opisujesz:baffled: Chamstwo chamstwo i jeszcze raz chamstwo!!!!!!!!!!! Serdecznie Ci współczuję kochana, nie podłamuj się przez jakiegoś lekarza buraka i zmień szpital!
 
wracam ze szpitala. Nikt mnie tak nidgy nie upokorzył. KAzali napisac oswiadczenie, że zostałam poinformowana o możliwości uszkodzenia sprzętu medycznego przez moją masę. Lekarz twierdzi, że w całym kraju nie ma dla mnie stołu operacyjnego. Szok i wstyd. Nienawidzę siebie.

wiesz, to już musiała być ludzka zawiść, bo ja nie wierzę w takie coś :/:/:/
 
wracam ze szpitala. Nikt mnie tak nidgy nie upokorzył. KAzali napisac oswiadczenie, że zostałam poinformowana o możliwości uszkodzenia sprzętu medycznego przez moją masę. Lekarz twierdzi, że w całym kraju nie ma dla mnie stołu operacyjnego. Szok i wstyd. Nienawidzę siebie.

Zartujesz to juz szyt bezczelnosci ja miałam zabieg rok temu i nikt mi takich bzdur nie mówił:no: Normalnie szczyt chamstwa i złosliwosci
 
reklama
Az mnie zatkalo, nie skomentuje...

Daje tylko znac, ze jestem w dwupaku. Wynegocjowac sie udalo przesuniecie wywolywania na niedziele, wiec maly ma dodatkowe 2dni na decyzje o wyjsciu :)
 
Do góry