Dzięki dziewczyny za rady [emoji8] z laktatorem próbowałam, i mały mnie tak wyssysał, że nic nie było. No, może parę kropli dosłownie [emoji33]
Ale wczoraj coś ruszyło, na dwie raty karmiłam przed spaniem i Bruno spał potem ponad 3h i mąż go musiał wybudzać
w środku nocy zostajemy na mm, wtedy do rana zapasy mi się regenerują [emoji16]
Oluchapoducha mam nadzieję, że lekarz Ci pomoże
chociaż czasem ta ciąża się "przydaje" [emoji6]
My dziś byliśmy na sesji noworodkowej, jestem zachwycona i nie mogę się doczekać wyników [emoji7] Bruno cierpliwie pozowal ponad 3h, na koniec go tylko brzusio rozbolał i był marudny, ale i tak dzielnie zniósł to
ja bym 3h układania mnie nie zniosła [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]