reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Kattaya ja robię taki farsz: żółtka jajek, szynka, majonez, pieprz, sól i chrzan. Po nałożeniu farszu do białek na wierzch daje kiełki. Szybko i smacznie:)
 
Zuza fajne te Twoje kolorowe jajka.

Ja chce jeszcze wypróbować ten przepis Link do: Jajka faszerowane pieczarkami - przepis ze Smaker.pl
Ooo tak, te są u mnie zawsze hitem [emoji16] robiłam różne, a i tak pierwsze znikały ze stołu te z pieczarkami [emoji16]
Ja się cieszę ,że mój nie lubi wędkować.W Norwegii raz byłam na rybach to złowiłam kolegę dokładnie jak zarzucałam to musiał za blisko stać i złapałam go za bluzę : D Za drugim podejściem wszyscy odeszli jak zarzucałam i złowiłam deskę :D Po tym stwierdziłam ,że to nie dla mnie :p
[emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] to może być ten poziom, który ja bym reprezentowała na rybach!
Ja mieszkam nad wodą, ale ryb nie łowię, mój mąż też nie. Jakoś nas to nie kręci :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Tak jest z tym, jak się coś ma pod nosem [emoji16] moja mama całe dzieciństwo spędziła nad jeziorrm, pływała dużo, a jak na slask zmigrowała, to już nie chciała, bo stwierdziła, że już się wypływała. A ja to bym dosłownie w kałuży nawet pływała [emoji14]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
 
Ooo tak, te są u mnie zawsze hitem [emoji16] robiłam różne, a i tak pierwsze znikały ze stołu te z pieczarkami [emoji16]

[emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] to może być ten poziom, który ja bym reprezentowała na rybach!

Tak jest z tym, jak się coś ma pod nosem [emoji16] moja mama całe dzieciństwo spędziła nad jeziorrm, pływała dużo, a jak na slask zmigrowała, to już nie chciała, bo stwierdziła, że już się wypływała. A ja to bym dosłownie w kałuży nawet pływała [emoji14]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
Niestety tu gdzie mieszkam kąpać się nie wolno. Zresztą chyba bałabym się, że mnie zeżre jakaś gigantyczna ryba, bo ten zalew z tego słynie :D Jak zamieszkałam tutaj to postanowiłam chociaż nauczyć się pływać na windsurfingu. Przez cały sezon próbowałam nauczyć się wracać pod wiatr i efekt był zawsze taki sam. Najpierw z wiatrem wyplynelam na środek zalewu a potem półtorej godziny wracałam wpław holując za sobą deskę i żagiel ;) W kolejnym sezonie byłam w ciąży i potem przytyłam i olalam temat. Nie wykluczam jednak powrotu na deskę jeszcze kiedyś :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ooo tak, te są u mnie zawsze hitem [emoji16] robiłam różne, a i tak pierwsze znikały ze stołu te z pieczarkami [emoji16]

[emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] to może być ten poziom, który ja bym reprezentowała na rybach!

Tak jest z tym, jak się coś ma pod nosem [emoji16] moja mama całe dzieciństwo spędziła nad jeziorrm, pływała dużo, a jak na slask zmigrowała, to już nie chciała, bo stwierdziła, że już się wypływała. A ja to bym dosłownie w kałuży nawet pływała [emoji14]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
Ja też uwielbiam pływać.
Nawet ryby giganty mnie nie odstraszą. A wiem, że są takie tam gdzie jeździmy. Rok temu mąż złapał 23 kg suma a są też większe [emoji226]

Napisane na SM-J320F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Niestety tu gdzie mieszkam kąpać się nie wolno. Zresztą chyba bałabym się, że mnie zeżre jakaś gigantyczna ryba, bo ten zalew z tego słynie :D Jak zamieszkałam tutaj to postanowiłam chociaż nauczyć się pływać na windsurfingu. Przez cały sezon próbowałam nauczyć się wracać pod wiatr i efekt był zawsze taki sam. Najpierw z wiatrem wyplynelam na środek zalewu a potem półtorej godziny wracałam wpław holując za sobą deskę i żagiel ;) W kolejnym sezonie byłam w ciąży i potem przytyłam i olalam temat. Nie wykluczam jednak powrotu na deskę jeszcze kiedyś :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Hahaha no ja w naturalnych zbiornikach się boję, zwłaszcza jak woda mętna [emoji16] idealny dla mnie basen, bo wszystko widać. Nieraz zawału bym dostała, jak w jeziorze wodorost mi się o nogę smyrnął [emoji16][emoji16][emoji16]
Odczuwam to samo, szczególnie latem :)
Ojjjj tak [emoji16] ja mimo że zmarźlak jestem, to do Bałtyku co roku dzielnie wchodzę [emoji16] a jesteśmy tam zwykle na orzelomie maja i czerwca, więc tropiki to to nie są [emoji16]
Ja też uwielbiam pływać.
Nawet ryby giganty mnie nie odstraszą. A wiem, że są takie tam gdzie jeździmy. Rok temu mąż złapał 23 kg suma a są też większe [emoji226]

Napisane na SM-J320F w aplikacji Forum BabyBoom
No weź [emoji33] to chyba frytki z maca na dnie tam rosną, skoro takie wielkie okazy [emoji16][emoji16]

Kurde, kupiłam sobie ten probiotyk ginekologiczny i to droga przyjemność
... Jakbym miała go brać faktycznie codziennie, to koszt 75 zł byłby [emoji33] może spróbuję co drugi dzień?? [emoji16]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
 
Do góry