reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Kattaya ja robię taki farsz: żółtka jajek, szynka, majonez, pieprz, sól i chrzan. Po nałożeniu farszu do białek na wierzch daje kiełki. Szybko i smacznie:)
 
Zuza fajne te Twoje kolorowe jajka.

Ja chce jeszcze wypróbować ten przepis Link do: Jajka faszerowane pieczarkami - przepis ze Smaker.pl
Ooo tak, te są u mnie zawsze hitem [emoji16] robiłam różne, a i tak pierwsze znikały ze stołu te z pieczarkami [emoji16]
Ja się cieszę ,że mój nie lubi wędkować.W Norwegii raz byłam na rybach to złowiłam kolegę dokładnie jak zarzucałam to musiał za blisko stać i złapałam go za bluzę : D Za drugim podejściem wszyscy odeszli jak zarzucałam i złowiłam deskę :D Po tym stwierdziłam ,że to nie dla mnie :p
[emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] to może być ten poziom, który ja bym reprezentowała na rybach!
Ja mieszkam nad wodą, ale ryb nie łowię, mój mąż też nie. Jakoś nas to nie kręci :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Tak jest z tym, jak się coś ma pod nosem [emoji16] moja mama całe dzieciństwo spędziła nad jeziorrm, pływała dużo, a jak na slask zmigrowała, to już nie chciała, bo stwierdziła, że już się wypływała. A ja to bym dosłownie w kałuży nawet pływała [emoji14]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
 
Ooo tak, te są u mnie zawsze hitem [emoji16] robiłam różne, a i tak pierwsze znikały ze stołu te z pieczarkami [emoji16]

[emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] to może być ten poziom, który ja bym reprezentowała na rybach!

Tak jest z tym, jak się coś ma pod nosem [emoji16] moja mama całe dzieciństwo spędziła nad jeziorrm, pływała dużo, a jak na slask zmigrowała, to już nie chciała, bo stwierdziła, że już się wypływała. A ja to bym dosłownie w kałuży nawet pływała [emoji14]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
Niestety tu gdzie mieszkam kąpać się nie wolno. Zresztą chyba bałabym się, że mnie zeżre jakaś gigantyczna ryba, bo ten zalew z tego słynie :D Jak zamieszkałam tutaj to postanowiłam chociaż nauczyć się pływać na windsurfingu. Przez cały sezon próbowałam nauczyć się wracać pod wiatr i efekt był zawsze taki sam. Najpierw z wiatrem wyplynelam na środek zalewu a potem półtorej godziny wracałam wpław holując za sobą deskę i żagiel ;) W kolejnym sezonie byłam w ciąży i potem przytyłam i olalam temat. Nie wykluczam jednak powrotu na deskę jeszcze kiedyś :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ooo tak, te są u mnie zawsze hitem [emoji16] robiłam różne, a i tak pierwsze znikały ze stołu te z pieczarkami [emoji16]

[emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] to może być ten poziom, który ja bym reprezentowała na rybach!

Tak jest z tym, jak się coś ma pod nosem [emoji16] moja mama całe dzieciństwo spędziła nad jeziorrm, pływała dużo, a jak na slask zmigrowała, to już nie chciała, bo stwierdziła, że już się wypływała. A ja to bym dosłownie w kałuży nawet pływała [emoji14]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
Ja też uwielbiam pływać.
Nawet ryby giganty mnie nie odstraszą. A wiem, że są takie tam gdzie jeździmy. Rok temu mąż złapał 23 kg suma a są też większe [emoji226]

Napisane na SM-J320F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Niestety tu gdzie mieszkam kąpać się nie wolno. Zresztą chyba bałabym się, że mnie zeżre jakaś gigantyczna ryba, bo ten zalew z tego słynie :D Jak zamieszkałam tutaj to postanowiłam chociaż nauczyć się pływać na windsurfingu. Przez cały sezon próbowałam nauczyć się wracać pod wiatr i efekt był zawsze taki sam. Najpierw z wiatrem wyplynelam na środek zalewu a potem półtorej godziny wracałam wpław holując za sobą deskę i żagiel ;) W kolejnym sezonie byłam w ciąży i potem przytyłam i olalam temat. Nie wykluczam jednak powrotu na deskę jeszcze kiedyś :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Hahaha no ja w naturalnych zbiornikach się boję, zwłaszcza jak woda mętna [emoji16] idealny dla mnie basen, bo wszystko widać. Nieraz zawału bym dostała, jak w jeziorze wodorost mi się o nogę smyrnął [emoji16][emoji16][emoji16]
Odczuwam to samo, szczególnie latem :)
Ojjjj tak [emoji16] ja mimo że zmarźlak jestem, to do Bałtyku co roku dzielnie wchodzę [emoji16] a jesteśmy tam zwykle na orzelomie maja i czerwca, więc tropiki to to nie są [emoji16]
Ja też uwielbiam pływać.
Nawet ryby giganty mnie nie odstraszą. A wiem, że są takie tam gdzie jeździmy. Rok temu mąż złapał 23 kg suma a są też większe [emoji226]

Napisane na SM-J320F w aplikacji Forum BabyBoom
No weź [emoji33] to chyba frytki z maca na dnie tam rosną, skoro takie wielkie okazy [emoji16][emoji16]

Kurde, kupiłam sobie ten probiotyk ginekologiczny i to droga przyjemność
... Jakbym miała go brać faktycznie codziennie, to koszt 75 zł byłby [emoji33] może spróbuję co drugi dzień?? [emoji16]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
 
Do góry