reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Przez pierwszy miesiac maż miał urlop i opiekę, wiec duzo mi pomagał, naprawdę nie miałam poczucia, ze jest ciężko. Spokojnie doszłam do siebie. Z gotowaniem bywa różnie, ale on jest tylko w weekendy a starsza córka jest już dorosła, wiec nawet jak nie gotujemy nic to nie ma problemu. Coś tam sobie zjemy i ok. Moja mała jest naprawdę grzecznym dzieckiem, czasem ma gorsze dni ale ogólnie jest dobrze.
Też mam koty:) I rzeczywiście zapanowanie nad sierscia to jest problem. Na poczatku były troche zdezorientowane ale teraz co rusz któryś się laduje do łóżeczka, wózka czy na kanapę. Trzeba pilnować bo ciągle ma kłaki na rękach. Ale da się:)
Pewnie te dziewczyny które mają w domu już przedszkolaki to maja gorzej, bo starszaki też wymagają uwagi.
 
Paulina dziękuję:* Mam nadzieję,że zresetowałaś się przed pobytem w szpitalu i że jednak nie zostaniesz tam długo:*
Mimi to są jakieś jaja normalnie:o
Inka dajesz dzisiah czadu:p Chyba chcesz wygonić synusia z brzucha;)
Parampampam czop mi nadal ochodzi,w kawałkach...Na razie spokojnie do tego podchodzę i staram się nie panikować;) Myślę że jeśli chodzi o ogarnięcie obowiązków domowych to wszystko zależy od tego jakie będzie Twoje maleństwo bo są takie co tylko śpią,jedzą i zabrudzają pieluszki ale są też takie których nie da się na chwilę odlożyć bo wpadają w czarną rozpacz;)
 
Parampampam da się nad wszystkim zapanować i nad porządkiem i kotem.Moj mąż wyjechał jak misiek miał dwa tygodnie i daje rade ze wszystkim .Z porządkiem nie ma problemu ,bo Michaś zasypia jak włączę odkurzacz.A odkurzam kilka razy dziennie bo mój rudzielec pers zmienia futuro i wszędzie go pełno.Z obiadami też bywa różnie tzn .gotuje codziennie starszemu synowi ale ja niekoniecznie zjadam ,bo przeważnie wtedy Misiek potrzebuje najwięcej mojej uwagi.Dwa tygodnie dałam radę sama i z domem i z zakupami i oczywiście z synami ;) ale nie powiem cieszę się ,że jutro mąż przyjeżdża na urlop całe 4 tygodnie :)
dqprh37147u4tr1q.png
 
Ostatnia edycja:
Podnioslyscie mnie trochę na duchu, dzięki :) może nie będzie w domu tak źle po porodzie i damy radę.

Wysłane z mojego Le X820 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Mimi czekamy na info .
U mnie z tym sprzątaniem jest roznie .Nietaz Zosia mi pozwoli cos zrobic a nieraz nie ma szans . Zofia najczesciej spi na dworze wiec nie da rady wtedy cos zrobic no chyba ze maz jest w domu.
Wieczorami to juz zwyczajnie mi sie kie chce i jak dzieci zasna to ja sie klade i odpoczywam.Ciekawe ktora z was pierwsza urodzi.
Zuza ja mam takie zdanie jak dziewczyny kazdy powiniem sam decydowac o swoim dziecku . A uwagi innych mam byly naprawde nie na miejscu tez by mi bylo przykro.
Zaczynam Zosi dawac inne posilki niz mleczko ale narazie jej nic nie smakuje spróbujemy za jakis czas .
U mnie Zosia juz spi ale za to starszak jeszcze szaleje a maz w pracy .



Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry