reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Olucha, tez czytalam o zmianach ale to dopiero w 2016 ma wejsc...chyba ze o jeszcze inne zmiany chodzi.
W Irlandii ciagle praca jest ale niestety w budownictwie kiepsko, odkad kryzys sie zaczal. Jesli tylko jedno z rodzicow pracuje i jest dzecko w dodatku, to matka ma dodatkowy wyzszy zasilek, warunek - przepracowanie tutaj przynajmniej 3 lat i odprowadzanie skladek...wiec bez tego mogloby byc ciezko.
Wiem ze zabrzmi nie z tej ziemi to co powiem ale to prawda. Jak bylam na studiach to mialam 5 miesieczna praktyke w szkole w Finlandii, w Pori w ramach programu Comenius. to bylo dawno, w 2006 roku, ale bylam w szoku ilu tam bylo Polakow - mezczyzn, wielu w wiemu mojego ojca, z roznych glownie budowniczych zawodach pracujacych w pobliskich elektrowniach atomowych. Maja tam wszystko zapewnione ale rodziny ich zyja w Polsce. Nie wiem niestety jak to zalatwic, swego czasu znalam stamtad sekretarko-tlumaczke, Polke, ona by wiedziala, ale niestety wyszla za spotkanego tam Francuza (tez jest ich tam sporo w tej elektrowni) i jest teraz we Francji od kilku lat. Elektrownia nazywa sie Olkiluoto. Bylo to kilka lat temu, ale Polacy jak z nimi gadalam, procz tesknoty za rodzina nie narzekali na warunki, zarabiali sporo, i pracy bylo duzo, budowanie takiej elektrowni to kilka lat jak nic. wiem ze w wiekszosci mieli te praca zalatwiana przez jakies agencje z Polski - wszystko legalne itd - ale nie wiem jakie :( Z reguly tez bylo to na kontrakt od pol roku do 2 lata, mogl byc przedluzany. Oczywiscie w trakcie kontraktu latali kilka razy do Polski - bukowaniem biletow zajmowala sie wlasnie moja kolezanka. Zadnego jezyka nie trzeba znac, nawet angielskiego. Nie wiem co dokladnie Twoj maz potrafii ale wiem ze glownie szukaja spawaczy, operatorow jakichs maszyn, do montazu rur itd. Wygooglaj moze cos znajdziesz:)

A co do cisnienia...jestem w pracy, strasznie spiaca i zmeczona, moze to to cala przyczyna wszystkiego, nie wiem..ale poszlam odpoczac na pol godzinki do pokoju pierwszej pomocy i potem poszlam na silownie zeby mi cisnienie zmierzyli - 132/65 :( No nic, bede sprawdzac dalej, a najlepiej kurcze to bym po zwolnienie poszla i poodpoczywala w domu ;-)
 
Ostatnia edycja:
Olucha mój mąż pracował w Holandii i w Finlandii i bardzo mu się podobało. Zupełnie inne warunki niż w Polsce.
Jak wróci do domu to zapytam przez jakie agencje. Jak pracował w Holandii to.raz w.miesiącu brał wolny piątek i przyjeżdżał do polski na weekend. Z Finlandia było gorzej bo mieszkał na zadupiu. Ale do warszawy jest duuuuzo lotów i wcale nie takie drogie.
Teraz pracuje od kilku mcy w Polsce ale marudzi bo zarabia tyle ile za granicą tylko tam w euro a tu w pln.
Ale cieszę się że jest tu ze mną, bo przez połowę naszego małżeństwa go nie było i było bardzo ciężko.
 
agnella na budowę raczej się nie nadaje ;) bardziej jakaś praca fizyczna,na magazynie, czy przy produkcji, czy na tym wozku widlowym. ale dzięki za info w tej sprawie :)
aisha zaraz popatrzę na te agencje, dzięki ;)
Jednak łatwiej wyjechać jak się ma znajomego czy rodzinę w danym kraju.. a tak w ciemno trochę są te wyjazdy, no zobaczymy.
Jak tam aisha celujesz na 15 stycznia żeby wyprawkę od rmf dostać ? ;)
 
Olucha mąż.mi każe 15.01 rodzic :) codziennie kładzie głowę na brzuchu i rozmawia z synem ze 15.01 ma być :) Hahaha

13.01 wizyta,zobaczymy co gin powie.
 
hehe śmiesznie ;)
Ja 15 tego wizyta, jutro na ktg jadę. Taki mam wieczorem twardawy brzuch na górze, w sumie nie wiem czy taki był, dopiero jakoś uwagę zwróciłam jak się ,,odbiłam,, brzuchem od framugi w łazience ;) bo mam małą łazienkę ;)
 
Mój brzuch to ostatnio twardy jak głaz jest, Dziś w nocy obudziłam się właśnie 2 razy, bo taki był twardy. To te skurcze przepowiadające są.
Mój mąż z tych biur jechał w ciemno, nikogo nie znał, nawet język angielski tak średnio. Ale doskonale dał sobie radę, języka się poduczył. Z tym, że on w obróbce metalu pracuje. Pierwszy raz jak miał wyjeżdżać to było baaardzo ciężko i okropnie się denerwowałam. Niestety ja miałam pracę tu i to dobrą więc czekała nas rozłąka. No i tak pół małżeństwa nam zleciało. On tam a ja tu,
Ale jakoś daliśmy radę.
Wierzę jednak, że twój mąż znajdzie pracę blisko domu, bo szkoda by było, żeby opuszczał ciebie i dziecko.
 
Smutne zawsze to ze rodzice za praca musza wyjeżdżać :(
Rodzina zawsze na tym traci ..., lepiej lub raczej godniej sie żyje ..., ale cena jest wysoka :(

Czemu wszystkie w lotka nie mozemy
wygrać? :p
Pieniądze bardzo ułatwiają zycie ...
 
reklama
Do góry