reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Otyłość w ciąży

Cześć dziewczyny,

oluchna: przykro mi z powodu pieska :(
karina: gratuluję chłopca :)

Co do nieprzyjemnych tekstów to ja miałam kiedyś taką akcję u pani ginekolog.
Ona: grubo po 50, jak nie po 60, ubrana w skórzaną krótką, skąpą sukienkę, wymalowana, włosy na tapir.
Jak pobierała mi wymaz do cytologii to bolało (może dlatego, że miała tipsy?!), a później jej teksty:
"ooojj pani musi się odchudzać, jak tam pani będzie leżała na tym wąskim stole podczas porodu, to przecież za dużo pani waży"
"a tą fałdę brzucha niech pani wietrzy, odrzuca skórę i smaruje talkiem" (mam lekką fałdkę po wyrostku)
"koniecznie się odchudzić pani musi, no gdzież to z taką wagą"
Ogólnie poczułam się wtedy jak jakiś 300kg wieloryb :/
Na szczęście są lekarze, którzy patrzą normalnie :)
 
reklama
Olucha mi również przykro z powodu pieska :( co jak co ale po tyyyylu latach to ciężko się uspokoić i od razu pogodzić - a melisę niestety nie wiem czy można stosować. Myślę, że lekarz odpowie najpewniej.
A co do lekarzy to też jestem przerażona i trochę mnie to stresuje, ale tłumaczę sobie, że nawet jeśli będą jakieś nieprzyjemne sytuacje to trudno. kilka dni poleżę i wyjdę do domu z dzidzią :)
Teraz i tak nie schudnę, chociaz nie wiem co bym zrobiła to znacząco się nie schudnie, ale jak wspominałam wcześniej jestem na diecie cukrzycowej dla kobiet w ciąży i pochwalę się ze schudłam 3 kilo!!! wszystko przestrzegam tak jak trzeba bez najmniejszych odstępstw no i jestem w szoku.

Marysia dziękujemy za relacje!!! ogólnie to super, że było lepiej niż za pierwszym razem :). Słyszałam, ze często po cesarkach nieplanowych przyplątuje się baby blues. Wszystko minie i pozostanie radość z dzieciaczka :)
Najgorsze za Tobą :D
 
Olucha przykro mi z powodu pieska!
Karina - gratki chłopaka:) Jak będzie miał na imię?
Jugosława - mi lekarz powiedział kiedyś, jak ważyłam 80kg , że ja to dziecka nigdy nie urodzę bo kto by mnie zechciał! (byłam już mężatką)
Na szczęście teraz mam lekarkę, która ma zdrowe podejście, zabroniła mi się absolutnie odchudzać, bo ciąża to nie czas na to, a ważę już ponad 110kg.
Ogólnie te 6kg to dziecko, bo ja sama chyba trochę wyszczuplałam, czuję to zwłaszcza w ramionach i po buzi, wszyscy mi to mówią. Ale i tak się martwię opiniami na porodówce. Madalena ma jednak rację - kilka dni i do domu z dzieciaczkiem, tyle da się wytrzymać:)
Madalena gratuluję utraty 3 kg! Super!

3majcie się laski:)
 
Dzięki za wyrazy współczucia :(
No dziś już trochę lepiej się czuję, ale to nie da się tak od razu zapomnieć...

Odważyłam się dzisiaj rano wejść na wagę, i jak na razie przytyłam 4kg, także się cieszę ;)
Karina ja też miałam przeczucie że u mnie to dziewczyna będzie, i się potwierdziło ;) imię już wybrane? ;)
Jugosława dwa razy czytałam to co napisałaś, jak Ci lekarze mogą być tacy bezczelni :/ przykre, bardzo przykre...
Madalena ja też się boję że spotkaja mnie uwagi na porodówce :/ ja to nie umiem się bronić, nie umiem nic odpowiedzieć, zawsze mnie zatyka... :/
aisha ja to dopiero ważę... aż się wstydzę książęczkę ciąży pokazywać u lekarzy.... :/
 
aisha: o rany :/ Ja nie wiem skąd w lekarzach tyle nienawiści.

olucha: no to super, tylko 4kg :) bardzo ładny wynik :)

Ja też jestem zdania, że te kilka dni z uszczypliwymi komentarzami na porodówce da się wytrzymać. Zwłaszcza, że człowiek będzie wtedy w euforii i w centrum będzię dzidzuś, a nie złośliwi lekarze, pielęgniarki czy położna.

Poza tym, człowiek zawsze może trochę ciałka zgubić, a dla tych co są niemili i bezczelni ratunku nie ma, bo charakter ciężko zmienić.
 
Olucha ja też nie umiem się bronić, zresztą nie mam nic na swoją obronę. Jak będą jakieś przykre uwagi to postaram się olać i nie przejmować. Co do wagi to ja już parę lat temu myślałam, że nikt na świecie więcej nie waży niż ja ;) a teraz okazuje się że przebiłam swój rekord o jakieś 15 kg i też wstydzę się pokazywać książeczkę u lekarzy... no ale w tej chwili to nic nie poradzę poza tym, ze teraz dbam o siebie najlepiej jak umiem.
Z wesołych wiadomości to cieszę się, że w końcu mój mąż też czuje jak synek puka :D w niedziele pierwszy raz zauważyliśmy a teraz coraz wyraźniej czuć :D myślałam, że się nie doczekam (przez mój wielkich rozmiarów brzuch)
 
karina gratki synka :)

madalena... no to pisz nam swój jadłospis tutaj!!!! i jak godzinowo rozkładasz posiłki w ciągu dnia :tak:
 
Mój jadłospis jest baaaardzo prosty i smaczny - nie spodziewałam się że jedząc tyle chleba można coś zrzucić i jeszcze cukier wyregulować. już piszę :) po kolei.
Śniadanie 8:00, II śniadanie 11:00, obiad 14:00, podwieczorek 16:00, kolacja 18:00, II kolacja 21:30
Generalnie nie powinno się przesuwać godzin. Owoc max 1 dziennie (do wyboru jeden - jabłko, pół grejpfruta lub 2 kiwi)
Pieczywo tylko razowe na zakwasie (max 4 składniki : mąka, woda, sól i zakwas) bez żadnych dodatków ziaren itp.
Kolejna zasada to sol tylko do obiadu,dozwolone napoje to: kawa, herbata i woda oczywiście wszystko bez cukru. Do wody można dodać cytrynę lub limonkę (pomarańcze już nie są dozwolone). Jogurt tylko naturalny - nie wolno owocowych.
Przykładowy jadłospis:
śniadanie - 2 kromki chleba (80 gram) z sałatą, pomidorem, wędliną + kawa
II śniadanie - jabłko lub 1 kromka chleba z czymkolwiek ;)
Obiad - dania obiadowe wszystkie ;) nie wolno smażyć ani jeść dań mącznych np pierogów, dozwolone dodatki: ziemniaki z wody - 2 małe, makaron po ugotowaniu 1 szklanka, ryż - 4 łyżki, kasza - 4 łyżki
podwieczorek - owoc lub serek grani max 150 gram
kolacja - taka sama jak śniadanie czyli 2 kromki chleba np z kiełbasą
II kolacja - jeśli nie jest się głodnym (a ja jeszcze nie byłam) to 1 szklanka ciepłego mleka
 
Hejka :-)

Jugosława dzieki :)

Aisha dzieki :) wydaje mi sie ze Kuba .., Emily miala byc chłopakiem i wtedy miał byc Kubuś :) ale jeszcze nie na 100%

Madlena super ze - 3 kg :) gratuluje
I gratki za kopniaki :) ❤️❤️❤️❤️

Olucha no obyśmy na koniec niespodzianki nie miały :)
Chyba Jakub ... :) tu w Niemczech nie jest popularne - i dobrze :)

Rurka dzieki :)

Mi ciezko by było taki jadłospis przetrwać :p , ale jak mus to mus :)
 
reklama
Karina bardzo mi się to imię podoba, ale w rodzinie jest już kilku Kubusiów więc będzie Aleksander.
Madalena dla mnie dieta ok, tylko owoców za mało ->jak mam chęć to i dwie gruszki zjem na raz, albo 5 śliwek;)
Nie muszę trzymać diety dla cukrówek, ale ostatnio uważam na sól, bo mi się woda zatrzymuje w organizmie i mam całe nogi i dłonie opuchnięte.
Miłego dnia!
 
Do góry