reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Nie w kazdym szpitalu zakladaja opatrunek.ja wychodzac ze szpitala mialam zdjety opatrunek i przyciete szwy. Ale pozniej zadnego opatrunku nienosilam, nawet chyba lepiej. Przemywala tym zoltym plynem rivanol chyba sie nazywa. Nie pamietam ile sie goila rana,ale wiem ze brzuch mniebolal bardzo dlugo
 
Hmm... może chodziło o Braunol? Ma taki brązowo - żółty kolor. Z doświadczenia wiem (pracowałam na sali operacyjnej), że najlepszy do ran jest Octanisept (tak samo jak do dziecięcego pępuszka) i dobrze mieć opatrunek do momentu kiedy rana się zasklepi. Opatrunek ma za zadanie tylko ochronę rany, a sam jest przewiewny, nie należy pod niego upychać żadnej gazy. U nas pacjent wychodził do domu z opatrunkiem, ale jak widać szpitale różnią się między sobą pod tym względem :)
 
Katarinka a jaka jest twoja waga? ja po cc i tak tydzien w szpitalu byłam i rana własnie jakiś tydzien bolała z czego t pierwsze to masakra a potem to lekko. 3 razy dziennie potem octeniseptem sobie pryskałam rane przez następny tydzien i tyle. Czasem na 5 min sie polozylam i odkrylam rane zeby sie wietrzyła ale to wtedy jak sobie pryskałąm do odkazenia. i po 2 tygodniach nic juz nie robiłam. Przez 4 dni oaprunek polozna naklejała a potem jak szłam do małego a majty siateczkowe mi drazniły rane to sobie kawałeczek ligniny na rane kładłam i naciagałam majty i nic nie chaczyło. Bo mi szwy w te siatecze wchodziły i ciaglo potem
 
Katarinka ja miałam szwy samorozpuszczalne, rana zagoiła mi się rewelacyjnie! nic, poza psikaniem octaniseptem, z nią nie robiłam (czasem "wietrzyłam" unosząc brzuch do góry) ale bardzo rzadko i krótko :-) nosiłam bawełnianą bieliznę i to chyba tyle :-):-)
 
cześć kobietki :) u mnie jakoś , objadam się truskawkami i porzeczkami takiego mam smaka, do słodkiego wcale mnie nie cąga tylko do kwaśnego, mam już łóżeczKo i bujaczek i kilka ciuchów na początek i kosmetyki :) no jakoś myślę damy rady aczkolwiek krucho jest bardzo. czuje że rosnę mimo że nadal trzymam sie diety. w czwartek do gina więc sie okaże czy udało mi sie utrzymać wage. dziecko uciska mnie na pęcherz, czasem muszę do wc latać co 30minut.. no i zastanawiam się powoli czy dam rade, zaczynam się bać, już zapomniałam jak to jest opiekować sie takim malcem :) pozdrawiam was kochane
 
Dziewczyny, robiłam dziś badania i wyszło mi podwyższone CRP - mam prawie 12 przy normie do 5... Czy któraś z Was miała podobny problem?
 
Ja mam 16 teraz, pare mcy temu mialam ponad 50 lezac w szpitalu a lekarze i tak nic z tym nie robili bo uwazali ze to nie jest duzo. Podobno CRP w ciazy jesy zawsze podwyzszone a norma 5 dotyczy czlowieka no bez ciazy :) pani dr jedna tlumaczyla mi ze Crp to prawie to samo badanie co OB, badaja odczyny zapalne a OB sie w ciazy podobno nie robi bo zawsze wyjdzie wieksze. Ja co jakis miesiac badam CRP ale przewaznie mam na tym samym poziomie wiec lekarz nic z tym nie robi, wystarczy ze jest cos z zebami (np lekkie niegrozne stany zapalne, wirusy) a CRP juz moze podskoczyc do gory. Powiedz o tym lekarzowi na nastepnej wizycie no i jak cos to zrob ponownie badanie za miesiac, zobaczysz czy wzroslo. A moze jakies przeziebienie Cie lapie?
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny potrzebuje porady, nie chce zakladac nowego watku ale juz odchodze od zmyslow. Moze cos mi doradzicie. Jakies 2 tyg temu zaczely sie u mnie bole w podbrzuszu. Trwaly caly dzien, nie przeszly po nospie wiec udalam sie na ginekologiczna izbe przyjec. Zbadali mnie i powiexzieli ze nie widza aby cos dzialo sie z ciaza i ze to moze jelita (z ktorymi mialam wczesniej problemy). Od tamtej pory bol sie nasilil z tym ze teraz boli jakby cala miednica, oraz po bokach praktycznie od miednicy do zeber. Bylam wczoraj u ginekologa na wizycie, badal mnie ale nie widzial zeby cos sie dzialo zlego, mimo wszystko cholernie sie martwie - maly jest od paru dni bardziej spokojniejszy niz zwykle, ale oczywoscie kopie, rozciaga sie, rusza.. lekarz powiedzial, ze maly bardzo sie scisnal w poprzek miednicy i ze to moze powodowac bole. Wszystko fajnie ale nie da sie spac w nocy, gdy sie "zaleze" na jednym boku, to przewrocenie sie na drugi boli okropnie, za kazdym razem sie budze. Te bole w dzien gdy cos robie sa do zniesienia ale wieczorami i w nocy nie daja nawet swobodnie oddychac. Dzisiaj dodatkowo doszedl mi bol przy przeponie, czuje sie jakby bolala mnie cala macica, a tez nieraz czuje ucisk na jelita tak w srodku. Nie wiem co o tym myslec, miednice mialam i tak zawsze dosc duza, wiec nie wiem czy faktycznie te kosci mogluby sie jakos poluzowac. Moze towarzyszyly Wam podobne bole? Moze wiecie jak sobie z nimi poradzic? Ja juz glupieje. Z gory dziekuje za wszelkie sugestie.
 
reklama
Cheri Kochana finiszujesz ;) Dziecko już jest duże i jak Ci się ułożyło w poprzek to ucisk na wszystko jeszcze się zwiększył i stąd mogą być te bóle- niestety już nawet do końca ciąży, no i na pewno macica się przygotowuje na poród (skurcze przepowiadające, twardnienie brzucha i takie atrakcje ;) ciesz się, że dopiero teraz Cię bóle dopadły- mi od 20 tc patologicznie spojenie się zaczęło rozchodzić- to dopiero ból... Mi w spaniu pomagał ten duży rogal- pod głową na rękę, pod brzuchem i między nogi- przynajmniej trochę się dało pospać :D Ale obserwuj oczywiście no i ja od ok właśnie 30 tc byłam na nospie bo skurcze miałam za duże :/ pozwolenie na odstawienie dostałam dopiero w szpitalu w 38 tc dwa dni przed porodem ;) Mi pomagała jeszcze rozluźnić się ciepła (ale nie gorąca ;) kąpiel :) Trzeba zwolnić tempo, bo to już tak na prawdę lada dzień- minie w mgnieniu oka ;) No się się tym aż tak nie denerwować- może mniej odczuwasz ruchy, bo właśnie w jelita Cię kopie? :) u nas numerem jeden było wpychanie się w wątrobę i żołądek- aż chwilami zatykało, a o jedzeniu można było pomarzyć :D Niech mężuś zafunduje Ci masaż relaksacyjny ;)

P.S. ja w ciąży przybrałam 5 kg :p jedząc w miarę rozsądnie (grzechy się zdarzały, np. hot dog na stacji o drugiej w nocy, bo bez tego spania nie było :p ), ale zasada często i mało się sprawdzała- no i miałam wstręt do jedzenia dlatego na smaki sobie pozwalałam ;) miesiąc po porodzie ważyłam 25 kg mniej niż przed porodem- wszystko jest możliwe ;)

Pozdrawiam Mamusie i Brzuchatki :)
 
Do góry