Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Pietrucha - tulam, jeeeeeeeeeezuuu jakie to wszystko niesprawiedliwe.

Marcia - cholerka ile Ty się biedaku nadenerwujesz w tej ciąży to Ty się wykończysz nerwowo, bidaku, odpoczywaj.

Kłaczku 0 bez nerw :) Idzie do przodu i tego sie trzymamy, a że hormony szaleją to dobrze :)

Witam wszystkie NOWE DZIEWCZYNY

Fasolko - cudne zdjęcia, zachwyciłam się już na FB :)
 
reklama
żesz w mordę. jakiś podły tydzień, wiecie?

trzecie z kolei obciążenie glukozą wyszło totalnie do d***. jutro wpycham się do poradni na konsultacje. babka jak usłyszała jakie mi wyszły wyniki to powiedziała, że muszę być jutro, ona jakoś znajdzie miejsce, ale kiepsko to wygląda. ech. masakra. a jak tak boję się kłucia... ech... ciężko to widzę;-(
 
Tigi a jakie ci te wyniki wyszly ze takie tragiczne?

ja sie w nastepnym tygodniu wybiore na glukoze...

zepsul mi sie suwaczek......sie nie przesuwa dzisiaj mam 23t6 dni:confused:
 
marcia, ja tam się nie znam, ale pani z poradni jak dzwoniłam mówiła, że maciupko brakuje, a kwalifikowałabym się na normalną cukrzycę czy jakoś tak. generalnie do tej pory wyniki glukozowe były ok, a tu grom z jasnego nieba:/ ech.
 
Kurcze to faktycznie...ale nie przejmuj sie u ciezarnych w wiekszosci przypadkow poziom cukru reguluje sie dieta, no niestety jest troche wyzeczen ale leprze to niz wstrzykiwanie insuliny....kurcze az zaczelam sie bac co to u mnie bedzie bo ja tez tak robiona sam poziom cukru wychodzi ok ale ja robilam obciazenie na poczatku ciazy i tez bylo ok wiec mam nadzieje ze tak zostanie
 
Marcia, dziala! Masz 23 i 6.
Faktycznie, przy cukrzycy ciezarnych przewaznie wystarcza dieta, ale trzeba kontrolowac cukier. Klucie... Nie jest straszne. Bralam Clexane przez ponad polowe ciazy z Karolem, na poczatku mialam straszna schize i tak kilka pierwszych zastrzykow... brrr... A potem sie czlowiek przyzwyczaja i nie ma problemu.

U mnie tez nie dziala suwaczek! Mam 5 i 1 dzis na pewno. Karola co do dnia to nie jestem pewna, ale ciazowy na bank stoi.
 
Ostatnia edycja:
Bo se nowy wstawilam a juz nie chcialo mi sie zmieniac wszystkich wiec z wiekiem pati i nasza rocznica slubu wywalilam bo wszystkie sie zatrzymaly

kurna to moze nie potrzebnie wywalilam ...
 
Tigi nie jest tak strasznie jak sie wydaje i szybko mozna sie ogarnac z dieta kłucie tez jest lajt ;-) ja z Partycja przerabiałam cukrzyce i obyło sie bez insuliny na diecie tylko no kontrola poziomu cukru 4x dziennie ale to nic takiego ;-) :-)
 
reklama
ja mam się kłuć 6 razy dziennie. dziś pierwszy raz w poradni - z moją fobią to było dość mocne przeżycie. wiem, że jakoś dam radę, ale ile nerwów przy tym, to masakra. doktor w ogóle chciał mnie zostawić na oddziale, ale miejsc nie było <i chwała Panu, bo bym zwariowała w szpitalu>. i prawie na 100% insulina, chyba, że do jutra cudownie poprawia mi się glukozowe wyniki:/ ech. miałam nadzieję, że jakoś się to rozejdzie dietą po kościach:/
 
Do góry