dzewelajna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2012
- Postów
- 512
tia prawie rodze
dziewczyny jak wyglądają skurcze.. tzn. co boli. brzuch, podbrzusze, krocze... na czym to polega bo ja nie wiem..a co jak przegapie ? :-)
dzisiaj napieprza mnie krocze, jakby mnie rozrywało przy chodzeniu i dostałam opieprz od męża że jak się jutro nie spakuje to on sam to zrobi
a ja na niego też wsiadłam bo czubek złożył łóżeczko dzisiaj w pokoju. chyba go pogięło. jeszcze tyle czasu a on już mnie stresuje ze to już. bede wstawała w nocy i sie denerwowała tylko. ehhhh.... faceci.
ja rozumiem, że on sie moze nie moze juz doczekac ale no bez przesady... jeszcze jakis miesiac.
fabiana łóżeczko składał jak ja byłam w szpitalu a teraz taki pośpiech ......
no cóż...
już ja go w weekend pospiesze z praniem firanek .... nie dam zyc bo oczywiscie na swieta nie zdjał mi ich do prania bo zanim tobiasz sie urodzi to i tak sie zdążą zakurzyc. ja mu dam popalić... a łóżeczko to się kurka wodna nie zakurzy ?
dobrze ze pojechał do pracy na nocke bo nie dalabym mu spac pewnie dzisiaj
jutro chyba jedziemy na zakupy do hurtowni dzieciecej bo ja raczej juz kiepsko znosze chodzenie i nie ma co z tym czekać. a najblizsze na spokojne wolne na zakupy bedzie miał dopiero w kolejną sobotę...a wiadomo co do tego czasu moze być ze mną.....
dziewczyny jak wyglądają skurcze.. tzn. co boli. brzuch, podbrzusze, krocze... na czym to polega bo ja nie wiem..a co jak przegapie ? :-)
dzisiaj napieprza mnie krocze, jakby mnie rozrywało przy chodzeniu i dostałam opieprz od męża że jak się jutro nie spakuje to on sam to zrobi
a ja na niego też wsiadłam bo czubek złożył łóżeczko dzisiaj w pokoju. chyba go pogięło. jeszcze tyle czasu a on już mnie stresuje ze to już. bede wstawała w nocy i sie denerwowała tylko. ehhhh.... faceci.
ja rozumiem, że on sie moze nie moze juz doczekac ale no bez przesady... jeszcze jakis miesiac.
fabiana łóżeczko składał jak ja byłam w szpitalu a teraz taki pośpiech ......
no cóż...
już ja go w weekend pospiesze z praniem firanek .... nie dam zyc bo oczywiscie na swieta nie zdjał mi ich do prania bo zanim tobiasz sie urodzi to i tak sie zdążą zakurzyc. ja mu dam popalić... a łóżeczko to się kurka wodna nie zakurzy ?
dobrze ze pojechał do pracy na nocke bo nie dalabym mu spac pewnie dzisiaj
jutro chyba jedziemy na zakupy do hurtowni dzieciecej bo ja raczej juz kiepsko znosze chodzenie i nie ma co z tym czekać. a najblizsze na spokojne wolne na zakupy bedzie miał dopiero w kolejną sobotę...a wiadomo co do tego czasu moze być ze mną.....