Otyłość w ciąży

[wampi]

Kiedy dzidziulek przekręca się głową w dół??

Różnie z tym bywa, córa szybko ułożyła się prawidłowo (ale już nie pamiętam, który to był tydzień, tak między 20-25 tygodniem), problemy były jedynie z synkiem, bo on praktycznie od samego początku wylegiwał się poprzecznie ułożony, jak byłam na usg w 31 tygodniu to lekarz już mnie straszył cc. W 34 tygodniu nadal leżał poprzecznie z główką po lewej stronie i dopiero na wizycie w 37 tygodniu ułożony był prawidłowo (a przemieścił się z tego co czułam na wieczór dzień przed wizytą u gina).

 

[Krakowianka_12]

U mnie w 5 tyg. 4,2 kg na plusie..........buuuuuuu!! 90,8 kg.

Jeju, tak bardzo bymnie chciałabym dobić do setki

 

[*martusia*]

z mojego obsesyjnego ważenia wynika że jestem na minusie kilogram. położna mnie ważyła i wciąż tyle samo a jem za troje nieraz aż się M śmieje że tasiemca mam przed chwila ważyłam się i jest 89.8kg.

 

[Ainhoa]

Różnie z tym bywa, córa szybko ułożyła się prawidłowo (ale już nie pamiętam, który to był tydzień, tak między 20-25 tygodniem), problemy były jedynie z synkiem, bo on praktycznie od samego początku wylegiwał się poprzecznie ułożony, jak byłam na usg w 31 tygodniu to lekarz już mnie straszył cc. W 34 tygodniu nadal leżał poprzecznie z główką po lewej stronie i dopiero na wizycie w 37 tygodniu ułożony był prawidłowo (a przemieścił się z tego co czułam na wieczór dzień przed wizytą u gina).

A jak córa się przemieściła to czułaś?? Wtedy kopie w góre ee??

 

[weronkazzz]

U mnie w 5 tyg. 4,2 kg na plusie..........buuuuuuu!! 90,8 kg.

Jeju, tak bardzo bymnie chciałabym dobić do setki

nic się nie martw, w III trymestrze się już mniej przybiera, a potem się już tylko zrzuca
ja się ważę jutro, aaaaa!!!

 

[nadalka]

A jak córa się przemieściła to czułaś?? Wtedy kopie w góre ee??

ja np nie czułam kiedy mała się obróciła i też nie koniecznie musisz to czuć bo kopie w górę a na dole naparza rączkami , więc usg tylko może ci to potwierdzić.

wczoraj położna mnie mierzyła w pasie i mam 135cm nie długo będzie mnie lepiej przeskoczyć jak obejść :/

 

[Aga195]

hej dziewczyny,
ja również dołączam do dużych ciężarówek
staram się myśleć pozytywnie,ale czasem mnie to przeraża,myślę sobie jak będe wyglądać w końcówce ciąży i czy wszystko będzie ok. Ale najważniejsze,żeby dzidziolek był zdrowy i zadowolony a co się bedzie ze mną działo to już mniej istotne.Mówię tak bo jestem po poronieniu,a teraz nie pozwole żeby ta mała kropeczka mnie opuściła,taka strata to koszmar,ale teraz musi być już tylko dobrze i nawet zbędne kilogramy mnie nie będą stresować jeśli będę widzieć że z maluszkiem wszystko dobrze. Życzę wam wszystkim powodzenia, wiary w siebie i uśmiechu damy rade!

 

[weronkazzz]

z mojego obsesyjnego ważenia wynika że jestem na minusie kilogram. położna mnie ważyła i wciąż tyle samo a jem za troje nieraz aż się M śmieje że tasiemca mam przed chwila ważyłam się i jest 89.8kg.

zazdroszczę chudnięcia! ja rosnę i rosnę, na pewno od ostatniego ważenia - daaaaawno to było i o ile pamiętam było na liczniku jakieś 84.5 czy coś - poszło kilka kg do przodu jak nic!

 

[emnaai]

U mnie w 5 tyg. 4,2 kg na plusie..........buuuuuuu!!


90,8 kg.Jeju, tak bardzo bymnie chciałabym dobić do setki

Ja też tak powtarzałam od początku ciąży, ale patrząc na moją wagę to chyba nieuniknione... pocieszę Cię, że jakoś koszmarnie nie widać każdego kg,może dlatego że równoważy je ten ogromny brzuch:-) nie no nie ma co się przejmować, ręki sobie przecież nie obetniemy... po porodzie będzie już tylko lepiej!

nic się nie martw, w III trymestrze się już mniej przybiera, a potem się już tylko zrzuca
ja się ważę jutro, aaaaa!!!

dobre podejście, jak się załamuje, powtarzam sobie to jak mantrę i jak po ważeniu??

ja np nie czułam kiedy mała się obróciła i też nie koniecznie musisz to czuć bo kopie w górę a na dole naparza rączkami , więc usg tylko może ci to potwierdzić.
/

Ja nie wiem jak moja mała leży, dalej w tym samym miejscu na dole ją czuje, ale jak piszesz to mogą być łapki jeśli jednak się przeręcała,to też chyba wiem iedy to było...miałam ekstra rrewolucje w brzuchu i cały mi naraz falował

hej dziewczyny,
ja również dołączam do dużych ciężarówek
staram się myśleć pozytywnie,ale czasem mnie to przeraża,myślę sobie jak będe wyglądać w końcówce ciąży i czy wszystko będzie ok. Ale najważniejsze,żeby dzidziolek był zdrowy i zadowolony a co się bedzie ze mną działo to już mniej istotne.Mówię tak bo jestem po poronieniu,a teraz nie pozwole żeby ta mała kropeczka mnie opuściła,taka strata to koszmar,ale teraz musi być już tylko dobrze i nawet zbędne kilogramy mnie nie będą stresować jeśli będę widzieć że z maluszkiem wszystko dobrze. Życzę wam wszystkim powodzenia, wiary w siebie i uśmiechu damy rade!

Witaj Aga! trzymaj mocno kropka kg na pewno zgubimy przy odrobinie samozaparcia

 

[fasolka35]

Dziewczynki ja juz po wizycie

wszystko ok tz na tyle ile to u mnie mozliwe

szyjka miekka ale krazek trzymie i jest na swoim miejscu (lezenie plackiem dalej),cisnienie nietety na granicy normy i musze kontrolowac dwa razy dziennie i jak podskoczy od razu do niego dzwonic .Robił mi wymaz z pochwy ponoc tak co jakis czas bedziemy robic z powodu krazka.I waga mnie nadal lubi

dalej na minusie jestem co prawda z minus piec zrobiło sie minus trzy ale co tam

choc brzuch mam b.duzy

.Ale co tam dzidzia rosnie to brzucholek tez

.