reklama
Marcia tylko na naszym zadupiu jest jeden basen-ik i nie ma aqua aerobiku. Ale z tą siłownią muszę się poważnie zastanowić. Bo przecież na karnecie nie muszę chodzić w określonych porach więc jakoś bym się wstrzeliła jak M w domu by był.
Witam Czwartkowo i niech w cycki idzie, nie w d...!
Odfajkowalam wizyte u gp i juz w ogole mam metlik - pierwsza diagnoza byla ze zapalenie sciegien i dostalam diclofenac, po ktorym nie przeszlo, potem mowil ze to miesniowe i nie bedzie poprawy poki podnosze dziecko, a teraz (co wizyta to inny lekarz) ze zapalenie stawu barkowego (i zaczelo sie od nasady kciuka??) i ze skoro nie pomoglo doustnie, to za 3 tygodnie mam sie zglosic na zastrzyki do stawu. Steroidy, jak rozumiem. Tylko ze ja wcale nie jestem pewna trafnosci diagnozy...
Poza tym strasznie pan dr wydziwial nad moim dzieckiem -najpierw ze nie chodzi, a potem (jak mu juz powiedzialam ze ma 13 miesiecy i zaczyna chodzic) to sie za glowe zlapal, ze to dziecko ma tylko 13 miesiecy, az zawolal pielegniarki zeby sobie popatrzyly. Noz, kurka, wyglada ze ZOO. Jak dla mnie to mam normalne dziecko, tyle ze nosi troche wieksze ubranka. Rozwojowo nie odbiega od normy.
Odfajkowalam wizyte u gp i juz w ogole mam metlik - pierwsza diagnoza byla ze zapalenie sciegien i dostalam diclofenac, po ktorym nie przeszlo, potem mowil ze to miesniowe i nie bedzie poprawy poki podnosze dziecko, a teraz (co wizyta to inny lekarz) ze zapalenie stawu barkowego (i zaczelo sie od nasady kciuka??) i ze skoro nie pomoglo doustnie, to za 3 tygodnie mam sie zglosic na zastrzyki do stawu. Steroidy, jak rozumiem. Tylko ze ja wcale nie jestem pewna trafnosci diagnozy...
Poza tym strasznie pan dr wydziwial nad moim dzieckiem -najpierw ze nie chodzi, a potem (jak mu juz powiedzialam ze ma 13 miesiecy i zaczyna chodzic) to sie za glowe zlapal, ze to dziecko ma tylko 13 miesiecy, az zawolal pielegniarki zeby sobie popatrzyly. Noz, kurka, wyglada ze ZOO. Jak dla mnie to mam normalne dziecko, tyle ze nosi troche wieksze ubranka. Rozwojowo nie odbiega od normy.
akeake
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2012
- Postów
- 314
Kłaczek, kurde, co za lekarze co oni chca od tego Karolka, olewaj ich i tyle. A co do reki, jesli ci juz proponuja zastrzyk w staw (jesli sie nie myle to tzw blokada) to juz im sie chyba pomysly naprawde skonczyly. Ja na Twoim miejscu bym sie jeszcze do neurologa przeszla jesli masz mozliwosc, tym bardziej jesli ci nie pomaga to co oni proponuja co wskazuje jednoznacznie ze to raczej cos zupelnie innego. Zdrowka zycze !
Akeake, nie wiem co sie nazywa blokada, chodzi o steroidy podawane do stawu - to zwykle zalatwia stan zapalny, przynajmniej na jakis czas. Co do "chca od Karola", to nie bylo tym razem w sensie ze cos z nim nie tak, tylko ze on duzy. Nie ze gruby, czy niedorozwoj, choc poczatkowo lekarz ocenil go po wzroscie na wiecej i nie podobalo mu sie ze maly nie chodzi. W sumie chodzi, ale jeszcze niepewnie, wiec czesto przechodzi na naped terenowy. Jak wyjasnilam ze dziecko ma 13 miesiecy, to sie pan uspokoil, ale wlaczylo mu sie zdumienie.
Karollo istotnie nie nalezy do drobnych. Kurteczka Next, rozm. 2-3 lata - kurtawki 18-24mc juz wygladaja jak z mlodszego brata.
Tu sie nigdzie nie przejdziesz bez skierowania od gp... Ja mysle ze wezme te zastrzyki, a jak nie pomoge, zrobie wioche jak stad do Buckingham Palace i kaze sobie konsultacje specjalistyczne. Jakos jeszcze wytrzymam, choc - przyznam - czasem wyc sie chce.
Karollo istotnie nie nalezy do drobnych. Kurteczka Next, rozm. 2-3 lata - kurtawki 18-24mc juz wygladaja jak z mlodszego brata.
Tu sie nigdzie nie przejdziesz bez skierowania od gp... Ja mysle ze wezme te zastrzyki, a jak nie pomoge, zrobie wioche jak stad do Buckingham Palace i kaze sobie konsultacje specjalistyczne. Jakos jeszcze wytrzymam, choc - przyznam - czasem wyc sie chce.
Ostatnia edycja:
akeake
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2012
- Postów
- 314
Kłaczek, no to powodzenia w leczeniu,oby te zastrzyki pomogly
U mnie dziwnie, niby 14dpo temp nie spada, okresu nie widac,tylko lekkie pobolewania brzucha i jajnikow, i dwa razy krew w sluzie, nie wiem co sie dzieje, ale jak cykl caly nienormalny to teraz tez pewnie nie bedzie normalnie @ tylko znowu cuda na kiju,ehh. Gdyby byla szansa na fasolke to juz bym swierowala,ale wiem ze nie ma opcji wiec znowu pozostaje mi czekac. Najwyzej bede miala niepekniety pecherzyk,czy tam LUF sie to nazywa chyba.
A rano na wadze ujrzalam magiczne 96,0 ! Ale sie ciesze bo myslalam ze juz nic nie spadnie, a to jednak trzeba rano sie warzyc,a nie po calodniowym zarciu
Milego dnia dziewczyny!
U mnie dziwnie, niby 14dpo temp nie spada, okresu nie widac,tylko lekkie pobolewania brzucha i jajnikow, i dwa razy krew w sluzie, nie wiem co sie dzieje, ale jak cykl caly nienormalny to teraz tez pewnie nie bedzie normalnie @ tylko znowu cuda na kiju,ehh. Gdyby byla szansa na fasolke to juz bym swierowala,ale wiem ze nie ma opcji wiec znowu pozostaje mi czekac. Najwyzej bede miala niepekniety pecherzyk,czy tam LUF sie to nazywa chyba.
A rano na wadze ujrzalam magiczne 96,0 ! Ale sie ciesze bo myslalam ze juz nic nie spadnie, a to jednak trzeba rano sie warzyc,a nie po calodniowym zarciu
Milego dnia dziewczyny!
reklama
akeake
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2012
- Postów
- 314
Lolcia, Jasiek jaki smieszek Uroczy
Kłaczek, omg,omg! Powtarzaj testa jutro czy cos, ale by bylo ekstra.. Jesli jest kreska to musi byc to, jesli jest bledziuchna ale rozowa czy tam jaka, wiem ze jak jest bladzioch ale taki szarawy to chyba to jest jakas linia fabryczna taka. Ale mam nadzieje ze nastepny test juz nie bedzie watpliwosci!! Trzymam kciuki!
A ja nie chce sie wkrecac,bo za duzo niesamowitych okolicznosci musialoby zajsc zebym zaszla Łącznie z tą domniemaną owulacja, ostatnim stosunkiem na 5 dni przed skokiem itd... No i ten moj woreczek nieszczesny wiec mam dylemat czy wogole teraz powinnam zajsc czy sie jednak zabezpieczac
Kłaczek, omg,omg! Powtarzaj testa jutro czy cos, ale by bylo ekstra.. Jesli jest kreska to musi byc to, jesli jest bledziuchna ale rozowa czy tam jaka, wiem ze jak jest bladzioch ale taki szarawy to chyba to jest jakas linia fabryczna taka. Ale mam nadzieje ze nastepny test juz nie bedzie watpliwosci!! Trzymam kciuki!
A ja nie chce sie wkrecac,bo za duzo niesamowitych okolicznosci musialoby zajsc zebym zaszla Łącznie z tą domniemaną owulacja, ostatnim stosunkiem na 5 dni przed skokiem itd... No i ten moj woreczek nieszczesny wiec mam dylemat czy wogole teraz powinnam zajsc czy sie jednak zabezpieczac
Podziel się: