reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

dzi
Uszki, dziekuje za mile slowa - one naprawde maja moc, choc przyznaje, ze sprawiaja, ze zaczynam sie mazgaic...

mialam dzis rano zapis ktg - jest OK, ok. 140 uderzen. moze tak byc, ze to byla jednorazowa tachykardia
pozdrowionk
p.s. ciekawe, jak indziorka sobie radzi. moze tuli juz swoja Mloda?
 
reklama
aloha
chcialam tylko zameldowac, ze nadrobilam zalegle posty i ciesze sie z dobrych wynikow badan, poprawy u klaczka, postepow u iIndziorki, ale... egoistycznie martwie sie o nas..
otoz wczoraj mialam robione ktg i tetno Malca bylo wysokie, nawet ponad 180 uderzen, przy kontrolnym - spal wiec nie bylo miarodajne i zostawiono mnie w szpitalu... Zrobiono m.in. CRP, ktore podskoczylo do 36 (wynik z wtorku, to 22)! cala ciaze mam to crp w okolicach dwudziestu paru, ale az tyle?!!? poniewaz GBS mam dodaatni, to moja lekarka zlecila podanie ampicyliny, ale o ewentualnym wywolaniu porodu nic nie mowiono..
stresa mam,jak cholera
i jeszcze tesknie za moim mezusiem, bo odkad jestesmy razem (4 lata), to byla dopiero nasza druga noc osobno... jestem od Niego uzalezniona... buuuu

trzymajcie SIe

ja bylam w szpitalu ponad 2 tygodnie najpierw na patologii pozniej juz na poloznictwie z malym. i tylko na dzien byl maz. i jakos zyjemy teskno bylo ale mus to mus. a skoro masz GBS dodatni to przed porodem antybiotyk Ci dadza bo dziecko moze zalapac od Ciebie. trzymam kciuki.

Hej dziewczyny, wczoraj o 2 w nocy dostałam smsa od Indziorki, pojechała na IP bo coś zaczęło się z niej sączyć i myślała że to wody i dodatkowo miała wysokie cisnienie.

"Hej;) ja dopiero po wszystkich procedurach, teraz jeszcze jako tako nie rodze, ale do porodu prawdopodobnie zostane i dopiero z mloda wyjde ;) znaczy skurcze sa ale szyjka zamknieta:p znowu testy na zatrucie ciazowe bo cisnienie 160/100 i lekarka stwierdzila, ze za duza opuchlizne mam na nogach;/ rano bedzie cos wiecej wiadomo..."

o rany! a moze juz po jest? czekamy czekamy :D


a ja oczekuje na @ co prawda wywolany ale jednak. wcale za nim nie tesknie ale gin powiedzial ze latwo zaskoczyc w druga ciaze a ja min rok musze odczekac bo po CC jestem.
 
Indziorka nie urodziła, po wieczornym obchodzie ma mi napisać co i jak ale najprawdopodobniej dopiero w poniedziałek okaże się czy wywołują czy co w ogóle będą robić...
 
Może czekają i podają ten antybiotyk na paciorka, w sumie jak nie ma niebezpieczeństwa dla Młodej to lepiej niech zwalczą tego zarazka a potem wywołają.
Ale nadal niezmiennie trzymamy kciuki :)))
 
Trzymam kciuki za indziorke

Sciagnelam dzis plaster jak Lekarz kazal I razem z plastrem zeszla mi skora bo porobily mi sie bable i teraz taka woda mi cieknie I szczypie. Ahh te plastry:no:
 
reklama
hej:)

dziękuję za gratulacje:) próbowałam Was nadrobić, ale nie dam rady:)

od czw. jesteśmy w domku, na szczęście trzymali nas w szpitalu tylko 48h :) Ala jest zdrowa :) cesarki nie wspominam dobrze, bo niestety jakaś stażystka uczyła się na mnie robić ZZO...i ukuła mnie kilka razy, po czym ja się już rozpłakałam z bólu i przejęła robotę doświadczona pani doktor i wkuła się za pierwszym razem...potem oczywiście bolało, ale na drugi dzień wieczorem już chodziłam całkiem sprawnie:) teraz rany w ogóle nie czuję, ale niestety spojenie boli dalej...czeka mnie ortopeda, rehabilitacja i pewnie wstrzyknięta blokada...
a Ala jest grzeczniutka:) jakoś udało się nam już ogarnąć, budzi się na karmienie i gdy ma brudną pieluszkę;) pokarmu mam dużo...
uciekam spać ;)
buziaki:*
a to mój Aniołek:)
_MG_9351.jpg
 
Do góry